POMOCY :( Jest pęcherzyk brak zarodka

Witam, Tak jak napisałam... w środę trafiłam w nocy na pogotowie ponieważ zauważyłam małe różowe plamienie na bieliźnie. Spanikowałam bo to moja pierwsza ciąża i postanowiłam to sprawdzić. Ostatnią miesiączkę miałam 16 maja, u ginekologa na potwierdzenie ciąży byłam 26.06 wtedy też pani ginekolog powiedziała mi że jest to bardzo wczesna ciąża zaraz po zagnieżdzeniu lub w trakcie, wielkość pęcherzyka wskazywała wtedy 0,53cm. Lekarz ginekolog na pogotowiu po zapytaniu o ostatnią miesiączkę stwierdził że jest to już 9tydzień, (dla mnie było to dziwne bo biorąc pod uwagę wizytę u ginekologa byłam w trakcie 6tygodnia) zrobił mi USG stwierdził, że jest pełny pęcherz ale nie kazał mi go opróżniać. Następnie bo długim "cmokaniu" i trzymaniu mnie w niepewności stwierdził, że nie ma zarodka, ciąża prawdopodnie obumarła i trzeba ją zakończyć i mam zostać na oddziale. Byłam w szoku bo czułam się dobrze, miałam wszystkie objawy ciąży, jedynie zauważyłam te plamienia ale były to plamienia ze śluzem, które pojawiły się po oddaniu stolca. Zaczełam protestować i dopytywać czy jest pewny swojej diagnozy bo będąc u lekarza dwa tygodnie temu mówiono mi, że to bardzo wczesna ciąża więc ten 9 tydzień mi nie pasuj. Po moich upartych wątpliwościach lekarz wydrukował zdjęcia USG podszedł do światła i stwierdził wielkość pęcherzyka po czym stwierdził, że rzeczywiście wielkość wskazuje na 6tydzień pęcherzyk wygląda prawidłowo i być może jeszcze zarodka nie widać. Kazał mi zrobić na drugi dzień czyli: 11.07 bHCG gdzie wynik wykazał 34833mIU/ml i powtórzyć go 13.07 gdzie wynik wyniósł 46493mIU/ml. Poinstruował mnie że jeśli wzrośnie to znaczy że ciąża się rozwija a jeśli maleje to odrazu mam wrócić na oddział.Przepisał mi tez d*phaston. Napiszcie mi prosze co mam myśleć bo ten lekarz tak okropnie mnie nastraszył, że nie wiem co myśleć. Jutro mam wizytę u mojego ginekologa ale nie mogę już usiedzieć na miejscu :( napiszcie jeśli któraś z was miała taką sytuację.

Jeżeli jest przyrost hcg to ciąża się rozwija. Spokojnie idź jutro do lekarza, a tym z pogotowia/szpitala za bardzo się nie przejmuj. Jak nie odróżnił 6 tygodnia od 9! Na tym etapie to są zmiany wręcz epokowe... Spokojnie. Najlepiej mieć lekarza prowadzącego i do Niego zawsze chodzić/dzwonić (jeśli można) w razie wątpliwości. Jeśli podali Ci d*phaston, czy przepisali, to naprawdę spokojnie poczekaj do jutra. Powodzenia!

:(

Nic się martw, stres też nie jest dobry. Wszystko będzie ok.

Beta hcg przyrasta jeśli rośnie pęcherzyk ciążowy nic nie mówi o tym czy jest zarodek czy go nie ma. Przy takiej becie powinno już bić serduszko...

nawet przy braku pęcherzyka. Wg ostatniej miesiączki faktycznie byłby to 9 tc, bo ciążę liczy się od om, w 6 też lada moment powinien być zarodek... Od kiedy wiesz o ciąży?

Skoro już 2 tygodnie (ponad) temu był pęcherzyk, to zarodek też już powinien być, w zasadzie serduszko też...

Puste jajo płodowe, będzie zabieg.

Cóż z tego, że beta wzrosła jak nieprawidłowo ! Za mało. Ja bym się skłaniała, że to puste jajo płodowe.

Staram się już z tym pogodzić...

Ja w połowie 6 tygodnia nie miałam widocznego zarodka, ale 3 tygodnie później już był maluch z bijącym serduszkiem, ale nie wiem co Ci doradzić. Po prostu trzeba chyba iść do innego lekarza skonfrontować tą diagnozę.

Staram się z tym powoli pogodzić... najgorsze, że w czw mam obrone magistra

tez mi sie wydaje ze to puste jajo plodowe http://www.mamazone.pl/kalendarz-ciazy/pierwszy-trymestr/tydzien-9.aspx autorko,poczytaj - u ciebie nie ma nawet zarodka!!

Nie martw się, będzie dobrze, czasem się tak zdarza... Jeszcze będziesz miała dziecko :)

Przy tak wysokiej becie to moim zdaniem zarodek powinien już dawno być widoczny.

Cykle mam 32 dniowe około wiec 17 czerwca wynik testu był jeszcze negatywny, 19 czerwca była bladziutka różowa kreska

Czytałam trochę posty dziewczyn u których zarodek był dopiero w 8tyg widoczny bo zapłodnienie było późno ale jak mówicie że beta za wolno urosła to chyba nie ma szans.

u mnie wystąpiło przesunięcie owulacji -poszłam na wizyte w 8tc licząc od okresu a wg usg byłam w 6tc. Ale zarodek z akcją serca był wówczas już widoczny. Bety nie robiłam więc nie wiem jaka była wartość.

Nie było opóźnienia owualacji niestety... Terminowo wszystko się zgadza: pozytywny test, pęcherzyk...To faktycznie 8/9 tc...Przykro mi.

Aha tyle że ja miałam nieregularne cykle wtedy. A jak z tym u ciebie?

Już w okolicy terminu miesiączki miałaś pozytywny test...

U mnie też nieregularnie, zobaczymy jutro, napewno napisze czy diagnoza się potwierdziła

Czyli jakie dokładnie?

Nigdy nie liczyłam dokładnie bo ciąża też nieplanowana ale ostatnio to bardzo długie cykle czasem miałam wrażenie że nawet dłuższe niż 32 dni, tą ostatnią pamiętam bo 16 maja zaręczyliśmy się z moim lubym i dostałam też okres.

No to trzeba policzyć, bo czasem dziewczyny uważają że jak okres nie jest co do dnia to jest nieregularny a odchylenie +/ - 5 dni to wciąż regularny cykl. U mnie odchyły bywały nieraz i 2 tygodnie.

DZIEWCZYNY!!!! Chciałam wam odrazu napisać! Właśnie wróciłam z wizyty u mojej pani ginekolog i........ WSZYSTKO jest wporządku! Widziałam dzidziusia z rączkami i nóżkami, do tego serce bije jak dzwon!! Pani doktor powiedziała mi, że ciąża jest książkowa i nie znajduje wytłumaczenia dlaczego doktor na pogotowiu widział puste jajo, mam nadzieje ze moja historia będzie dodawała wiary! :))))

gratulacje ogromne:)

Przeczytałam Twoją historię i mam nadzieję, że u mnie również będzie wszystko ok :( ja byłam u gin tydzień temu, był wtedy 7 tydz od OM (5 tydz od zapłodnienia) i gin powiedziała mi że jest pęcherzyk ale nie widzi zarodka. teraz mam przyjść 1 sierpnia na kolejne usg i już odchodzę od zmysłów!! nie mogę normalnie funkcjonować przez ten stres !!!

czy to możliwe żeby nie było widać zarodka w 7 tc (5 od zapłodnienia)?

a ja jestem troche w szoku bo doktor skłaniał się raczej do przerwania ciąży i tak ci sugerował, skąd taka pomyłka stary sprzęt czy oglądał złe zdjęcie, jak to wytłumaczyć