My kobiety czyli jakie naprawde jesteśmy...

Coraz częściej się zastanawiam czemu my kobiety jesteśmy wobec innych kobiet kąśliwe,podłe.Czemu nie potrafimy ze sobą dyskutować tylko obrzucamy się błotem,wyciągamy kłótnie i inne sprawy z przed kilku lat?? Czy wszystkie kobiety tak mają? Generalnie chyba nie potrafię się zbytnio dogadać z dziewczynami,bo daje się sprowokować... Wolę rozmawiać z mężczyznami,bo chyba wolę konkrety niż takie gadanie godzinami,choć mężczyźni też lubią "poplotkować";) Ale zawsze fajniej mi się rozmawia z facetami :) Też tak macie? Też jesteście takie kąśliwe,podłe?? Właściwie to jakie jesteśmy naprawdę?zapraszam do dyskusji :)

nie lubie kobiet wlasnie z powodu tych docinkow,obgadywania ,choc rzadko tyczy sie to mnie bo potrafie chamsko dogadac i ogolnie wygladam na dosc ostra(tzn taki wyraz twarzy a co lepsze mam rysy tzw baby face) nie trzymam sie z kobietami, nawet na forum nie plotkuje, ani z sasiadkami itd. meczy mnie wasze towarzystwo co tu ukrywac. wole pogadac z facetami.mam duzo kumpli.

No wiesz,pełno jest podłych szmat,ale nie wszystkie ;) Równie dobrze nie powinno być słowa mężczyzna w słowniku ;) Też macie dobre loty ;)

Bardzo proszę o kulturalne wypowiedzi,nie ubliżające czy to kobietą czy też mężczyzną;)

mezczyzni cos znacza, pracuja nad soba, a wy kur vy sracie na kiblu i smierdzicie, nie ruszacie tylka zeby zarobic je bane pustaki

Zazwyczaj jesteście takie wobec siebie jak Rywalizujecie o coś np o to która jest ładniej ubrana czy chociażby o faceta. Przyczyn może byś więcej ale chyba te są najbardziej znane.

Czesto spotykana jest tez rywalizacja o urode.Jak jakas jest ladniejsza,to by zostala zywcem zjedzona przez te brzydsze :(

A dlaczego niektóre kobiety ostentacyjnie "oblukują" inne kobiety? czy to wyraz braku kultury czy czego? bo tego nie rozumiem?

"A dlaczego niektóre kobiety ostentacyjnie "oblukują" inne kobiety? czy to wyraz braku kultury czy czego? bo tego nie rozumiem?" oceniają konkurencję. ;)

mi też się lepiej gada z facetami, mniej jest niebezpieczeństw wtedy typu zawiść, obgadanie, poza tym w*****a mnie w innych kobietach to rozemocjonowanie i gadanie o pierdołach jak makijaż (które mnie osobiście nie interesują). tylko że niestety jestem zbyt nieśmiała by mieć dużo zanjomych mężczyzn, ale może to się zmieni;)

Do Szymson "mezczyzni cos znacza, pracuja nad soba, a wy kur vy sracie na kiblu i smierdzicie, nie ruszacie tylka zeby zarobic je bane pustaki" Xxx nikt Cię tu nie zapraszał z takimi komentarzami ;) Więc się może już nie wypowiadaj...;)

A dlaczego niektóre kobiety ostentacyjnie "oblukują" inne kobiety? czy to wyraz braku kultury czy czego? bo tego nie rozumiem?" oceniają konkurencję. oczko.gif No wlasnie,patrza,czy nie stanowia dla nich zagrozenia.

Do dresiarz z klasą "A dlaczego niektóre kobiety ostentacyjnie "oblukują" inne kobiety? czy to wyraz braku kultury czy czego? bo tego nie rozumiem?" oceniają konkurencję :]" xxx ja ostatnio pojechałam nad wodę i wpadłam na plażę w miniówie tyle,że zakrywała pośladki i kawałek jakby falbanki.oczywiście musiałam przebrać na plaży w kostium więc mając "kiecke" zdjęłam gatki i wbiłam się w majtki od kostiumu- nic nie było widać takie przebieranki mam opanowane,następnie sprawnie założyłam stanik "kąpielowy";) zdjęłam ubranka i o to co się stało pewna młoda kobieta w grupce znajomych i swojego faceta,od góry do dołu mnie obejrzała,normalnie głowa jej latała od góry do dołu :D akurat ja bardzo szczupła jestem,ale dbam o siebie trenując na siłowni 3x w tyg.troszkę siłowo a i nie oszczędzam brzucha bo zamiast galarety mam twardszy :D nie wiem czemu lukała,ale dziwnie mi się zrobiło:P A może ona bi była? ;>

Ja w sumie o modzie też nie lubię rozmawiać :P bo ja mam inny gust niż moje koleżanki :D ja nie lubie latem wbijać się w długie spodnie,ani nie uznaje spódnic do kolan :P jeśli spódniczka czy sukienka to tylko krótka ;) Aż mi głupio czasem bo wpadam na siłownię w mini a wszystkie baby w spodniach :D ale cóż ja już tak mam,ale np.do rurek zakładam wyższe sportowe buty,top,krótka kurtka jansowa i chusta w kwiatki na przykład ;) Ale nie ważne :D nie o tym jest temat ;) za to np.lubie porozmawiać czasem o kosmetykach :D człowiek testujący jestem więc lubię się wymieniać opiniami,ale to czasem :D

A jeszcze się zastanawiam czemu nam się zawsze coś nie podoba w naszych sylwetkach??

haha trzeba było podejść i zapytać. może ominęła Cię przygoda życia, albo seks życia. ;)

"A jeszcze się zastanawiam czemu nam się zawsze coś nie podoba w naszych sylwetkach??" co Ci się w Twojej nie podoba? ;)

Hahahahaha.no wiesz jakbym nie była z rodzicami to pewnie bym spytała ;) nawet dziś w nocy śnił mi się pocaunek z kobietą :P hehehe a co mi się nie podoba?biust :P bo mam mały,ale...nie mam problemu z tym aby iść na basen? kiedyś przeszkadzała mi moja chudość z tym,że odkąd zaczęłam ćwiczyć czuje się pewniej ;) A i wiem,że mogę tak wypracować sylwetkę,aby było pare kg do przodu ;)Przy wzroście 174 ważyłam nawet 49 kg :( zanim zaczęłam ćwiczyć było 51,5kg obecnie 53kg po 7tyg ćwiczeń ;)

a rozebrać się przed facetem Ci nie przeszkadza? mowa o biuście oczywiście. ;)

Tu już trochę gorzej by było ;) Choć przełamała bym się ;) ale teraz nie mam takiego problemu :P bo nie mam drugiej połówki ;)

Ty chyba młoda jesteś, co? ;)

No wiesz "młoda" to pojęcie względne ;) A tak serio to bliżej mi 30stki niż 20stki :P Hahahaha,ale o dowodzik to mnie notorycznie pytają :D

i jeszcze masz problemy z przełamaniem się i swobodnym rozebraniem przed facetem? ;) zaakceptuj sama siebie. albo "bierze" Cię taką jaka jesteś, albo niech spada. ;) ale powiem Ci, nie każdy jest fanem dużych piersi.

Przede wszystkim, nie ma żadnego "my kobiety". Zachowania które opisujesz występują u niektórych kobiet i niektórych mężczyzn, a Ty je tylko wybiórczo zauważasz.

Podłość macie w sobie już za młodu.

do dresiarz z klasą "I jjeszcze masz problemy z przełamaniem się i swobodnym rozebraniem przed facetem? zaakceptuj sama siebie. albo"bierze" Cię taką jaka jesteś, albo niech spada. ale powiem Ci, nie każdy jest fanem dużych piersi" Xxx to nie kwestia mojej akceptacji ;))Tylko facetów na których trafiałam :/ ja mam naprawdę mały biust.chciałabym mieć B a nie mam :(

nie pozwól, aby te przykre doświadczenia, odbiły się na Twojej psychice. głowa do góry, piersi do przodu. ;) nie kocha się za coś, ale pomimo czegoś.

Dziewczyno, każdy, absolutnie każdy ma jakieś wady w wyglądzie (skoro tak chcesz to nazywać). Nie ma sensu się tak tym zamartwiać

Do Moorland "Przede wszystkim, nie ma żadnego "my kobiety". Zachowania które opisujesz występują u niektórych kobiet i niektórych mężczyzn, a Ty je tylko wybiórczo zauważasz." xxx wiesz,powiem tak,ja akurat miałam tą przyjemność trafiać na takie kobiety :] Stąd "My kobiety" i niestety jest też tak,że zniżamy się do poziomu kobiet,które tak postępują ;)

A może po prostu każdy jest co jakiś czas nieprzyjemny?