Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

benihimex

Staroświecki i uparty mąż. :P

Polecane posty

Gość gość
Karolina nie przesadzaj ja też rodziłam bez znieczulenia i to aż tak nie boli jak to opisujesz. Ale zgadzam się z tym że poród w polskich szpitalach jest horrorem. Zero zrozumienia dla kobiety i jej cierpienia, zero intymności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kumam.O znieczuleniu lub jego braku decyduje facet?WTF?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina przeczytalas cala moja wypowiedz?zauwazylas, ze napisalam ze rodzilam 2 razy? To, ze Twoj bol byl nie do zniesienia nie oznacza ze moj taki byl. A jesli byl taki sam nie oznacza to ze mamy taki sam prog bolu. Co to wogole za licytacja kogo bardziej bolalo kogo mniej? Nie schizujcie autorki, niech sie przygotuje na masakre, zrobi research o kazdej mozliwej opcji a potem... wielka improwizacja. Bo tak jak mowie; przewidziec sie nie da, lepiej byc mile zaskoczona niz niemile rozczarowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
autorko - źle trafiłaś z pytaniem o radę! tu większość kobiet rodziła bez w bólach - bo nie miały innego wyjścia, więc będą Ci na siłę wciskać że i Ty tak musisz. bo skoro one cierpiały to Ty też powinnaś :O co do męża to powiedz mu, że już podjęłaś decyzję i nie dyskutuj na ten temat więcej. a jak będzie drążył temat to powiedz mu, że denerwowanie kobiety w ciąży też pozytywnie na dziecko nie wpływa ;) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karolino nadal uważam że to porównanie jest co najmniej nie na miejscu, bo chyba nikt nie zaprzeczy że należymy do garunku ssaków, tak samo jak słoń, goryl, owca itd. i chyba naturalne jest że czynności fizjologiczne takie jak konsumowanie jedzenia, wydalanie tego jedzenia, cierpienie etc., mamy podobne do wyżej wymienionych ssaków, pomimo że posługujemy się sztućcami i robimy kupę do sedesu. Z wyjątkiem tej jednej czyynności fizjologicznej, żadne zwierzę nie wydaje swoich młodych na świat w takim cierpieniu, jak robi to człowiek. Zwierzę nawet w cierpieniu nie zachowuje się tak jak człowiek, natomiast człowiekowi takie zezwierzęcenia zdarzają się nawet bez powodu. ----------------------------------------------------------------------------------- rousi właśnie bo ma wiedzę, a skąd wiesz kto mu ją dał i czy jest prawidłowa i dlaczego samemu jej nie można zdobyć (i nie mam tu na myśli studia akademickie), choćby w stopniu potrzebnym tylko dla siebie na dany okres życia, póki co jest to jeszcze legalne, bo władza widzi że ludzioe nie korzystają z tego przywileju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tak bolalo jak opisuje karolina..W ogole to tego sie nie da opisac.....niemniej, wedlug swiatowej organizacji zdrowia, bol ktory towarzyszy jednemu skurczowi porodowemu jest porownywalny do bolu przy zlamaniu kosci. Jak wiadomo, skurczy w trakcie porodu jest wiele.....wiec to jest jakby ci lamano kosc wielokrotnie , raz po razie, godzinami - przynajmniej w moim przypadku tak bylo. Z kolei wiele moich znajomych uwaza ze "da sie wytrzymac" - tyle ze tylko jedna z nich rodzila w ogole bez znieczulenia (mieszkam za granica). Wiec nie kazdego boli jednakowo, to jest jak z miesiaczka - jedne skrecaja sie w tym czasie z bolu (np. ja) a inne nie zauwazaja nawet ze zaczal im sie okres. Wiec dopoki sama nie zaczniesz rodzic, nie wiesz jak bedzie z toba. Jedynym wskaznikem moze byc to jak przechodzisz miesiaczke (to tez skurcze macicy) i jak porody znosila twoja mama. KAZDA rodzaca powinna miec prawo do znieczulenia jesli tego chce. Bez laski, bez wyrzutow sumienia i bez lapowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że bólu nie da się porównać. Czy któraś miała bóle krzyżowe, żadne skurcze nawet najmocniejsze, to nic w stosunku do tych :( , a z drugiej strony moja ciotka mówiła, że dla niej gorsze były miesiączki niż poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×