Mam kompleksy z powodu wady wymowy i złej dykcji

Z tego powodu jestem nieustannie skreślana i brak mi pewności siebie. Niestety nie wiem, jak to zmienić. Nie mam pieniędzy na logopedę :(

Czy mam szanse na normalne życie czy zawsze już będę nieudacznikiem, który będzie kimś z gorszej kategorii?

Widzę, że nikt nie chce rozmawiać. Szkoda. Liczyłam na przynajmniej wirtualne wsparcie.

Logopeda i to jak najprędzej.

Problem w tym, że mając dwadzieścia cztery lata chyba już żadnego nie znajdę za darmo :(

i wolisz się użalać nad sobą jak chcesz wiedzieć logopeda przyjmuje na nfz

znajdziesz, ja jakos przyjmuje ludzi którzy mają po 80 lat i też są na nfz poszukaj przy szpitalach lub w przychodniach musisz załatwić sobie tylko skierowanie do rodzinnego na przykład

Logopeda tuż za rogiem ;) za darmo. Chodź, będziesz normalnie mówić.

Tak? Myślałam, że jest płatny. Nie chcę się użalać, ale z tego powodu mam utrudnione całe życie. Nawet na studiach zostałam z tego powodu kiedyś upokorzona i od tego czasu unikam ludzi.

od rodzinnego

Dziewczyno, wada wymowy to żaden problem. Jak nie pójdziesz do logopedy, który NA PEWNO ci pomoże to ja tego za ciebie na pewno nie zrobię. Powtarzam - to nie jest zaden problem. Wyleczysz za parę meisiecy i będziesz sobie w brodę plula że tak długo czekałaś. A swoja drogą to twoja matka dała doopy że nie zrobiła z tym porządku 15 lat temu.

nie ma sensu się tym przejmowac tylko tzreba zacząc działać. jako dorosłą kobieta rozumiesz, ze trzeba pracować nad pozbyciem się wady i taka praca moze być skuteczniejsza i zdecydowanie krótsza niż praca z dzieckiem, które czesto nie rozumie po co musi przychodzic i nie chce wykonywać ćwiczeń skąd jesteś

Okey, zatem zapytam. Mam problem z wymową sz, cz i ż, poza tym strasznie cicho mówię i np. przy referatach wypadam fatalnie.

tez mam wade wymowy ale mam to w nosie. W zdiecinstwie ktos tam nieraz wygarnal ale sie tym nie przejmuje, mam faceta, przyjaciół itd wiec nie ma co sie uzalac

pewnie masz zwykły sygmatyzm lub reranie co można wyprostowac w parę miesięcy

Katowice.

czyli zwykły sygmatyzm, do zrobienia w parę miesięcy plus ćwiczenia z emisji głosu

katowice to niesttey daleko ode mnie, nie znam nikogo z tamtych okolic, wiec nie bardzo pomogę, musisz po prostu szukać w poradniach przy szpitalach lub zwykłych przychodniach.

Chyba tak. Wstydzę się niesamowicie, tzn. sz czasem zdarza mi się wymówić dobrze, ale tylko jak się kontroluję.

Bardzo Ci dziękuję za pomoc, poszukam.

i od razu pytaj czy przyjmuja pacjentów po 18 roku życia, zeby uniknąc nieporozumień. z doświadczenia wiem, bo pracowałam juz w 6 poradniach że w przychodniach i przy szpitalach można przyjmowac wszystkich, ale np, w ośrodkach rehabilitacyjnych czy wczesnej interwencji tylko dzieci i młodziez do 18 rż

Oczywiście. Wiem, że jest jedna przychodnia, gdzie jest logopeda, ale bierze 50 zł za wizytę, więc gdyby było to często, to bym zbankrutowała.

mam podobny problem... z tym, że na ogół mówię bardzo wyraźnie i mam dobrą dykcję, ale źle wymawiam r :( nie brzmi to jak L, ani jak prawidłowe r... wszystko by było dobrze, gdyby nie mój język, który nie "drga" podczas wymawiania... też byłam u wielu logopedów i właściwie nic to nie zmieniło :( niby mała wada, ale od kiedy tylko pamiętam byłam wyśmiewana albo dręczona z tego powodu, najczęściej w szkole. nigdy nie brałam udziału w żadnych akademiach, nigdy nie recytowałam wierszy, bo z moją wymową brzmiało to okropnie i komicznie :O do tej pory unikam jak najbardziej słów, gdzie moja wada była by bardzo widoczna, np. rura, rower itp. a rozmowa z nowo poznaną osoba to coś strasznego :( zawsze mam wrażenie, że to moje r strasznie rzuca się w oczy i dana osoba mnie wyśmieje albo będzie chciała żebym powtórzyła jakieś słowo, bo to tak śmieszne brzmi ;/ tak jak było w szkole... ehh masakra

i zresztą ten, kto napisał, że reranie da się wyleczyć w kilka miesięcy niech się porządnie zastanowi, jakie głupoty wypisuje... ja w ciągu 5 lat byłam u 4 logopedów i prawie żadnej zmiany nie było :( łatwo komuś mówić, kto nie ma tego problemu...

to widocznie przyjmuje prywatnie lub dorabia do kontraktu, bo dostała za mało punktów. katowice to duże miasto na 100 procent znajdziesz wielu logopedów. a jak już znajdziesz to proś o wizyty jak najczęściej, tj. raz w tygodniu, wtedy szybciej uporasz się z wadą powodzenia

kotomi nie zrażaj się, szukaj dalej takeigo logopedy, który ci pomoze. niestety większośc logopedów jest niekompetentna, nauczycielki robia szkółki bo im dyrektor kazał. musisz znaleźć logopedę z prawdziwego powołania. zapewniam cię, ze to żaden problem wywołac drżenie apexu czyli czubka języka, wystarczy popracować z wibratorem logopedycznym plus ćwiczenia jezyka.

Rozumiem Cię. Mnie też zawsze wytykano z tego powodu. Dwa lata zostałam upokorzona podczas wygłaszania referatu przez pewną panią doktor, która powiedziała, że nigdy nie powinnam się za takie rzeczy zabierać. Zrobiła to w obecności prawie trzydziestu osób, jakby wcześniej nie wiedziała jak mówię. Z tego powodu zamknęłam się w sobie i nabawiłam strachu przed ludźmi.

kotomi wiem, co piszę, bo na co dzień się tym zajmuje reranie jak kazda wada w dyslalii wymaga od paru tygodni do paru miesięcy ćwivczeń i już z dzieckiem bywa cięzej, bo nie zawsze dziecko chce ćwiczyć, nie zawsze usiedzi te pół godziny na miejscu i trzeba prowadzić etrapię poprzez zabawę, co czesto jest bardzo trudne, a w przypadku osób dorosłych ten problem znika, bo osoba dorosła wie po co przyszła i chętnie współpracuje.

sraj na ludzi :)

pamiętam jak studiowałam to na 80 osób na roku na fakultatywny staz w klinice otolaryngologicznej przychodziły tylko 4 osoby, więc widać jaki poziom ma większośc logopedów do których chodziłaś kotomi