Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karosiula

bezpłodność

Polecane posty

Gość karosiula

Mój mąż jest bezpłodny, nie ma plemników. Dowiedzielismy się kilka miescy temu. Działamy, przygotowujemy się do in vitro. Caly czas jestem w ruchu, nie załamałam się, badania, diagnozy, wizyty itd. Robimy wszytsko aby się udało. Ale są chwile że mi strasznie ciężko. Własnie kolezanka mi napisała ze spodziewa się dziecka. Ciesze się jej sczezsciem, naprawde. Ale takie uczucie guli mam w przełyku, ze ona bedzie miala juz drugie a my... niesprawiedliwe jest to zycie. A tak chciałam się wygadac. Jest moze ktos z podobnym problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale in vitro nasieniem dawcy? Nie lepiej adopcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karosiula
in vitro z plemników męża. Zle się wyraziłam, plemniki są ale dopiero podczas biopsji je wydobyliśmy z jąder.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem w podobnej sytuacji, tylko problem jest po obu stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak z plemnikow męza to tak naprawde bez roznicy, jak poczete. zycze wam powodzenia z calego serca!My te przez wiele lat nie moglimy miec dzieci, wiec wiem, jakto jest - jakoś udalo sie 'naturalnie", ale w twoim wypadku - walcz, nie przejmuj sie, bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karosiula
Walczę, razem walczymy. Przy tym mój mąż jest taki kochany, zawsze się bał takich rzeczy, lekarzy itd. Wstydził się itd. A teraz chodzi po lekarzach, bada jądra, biopsja, przeciez to dla faceta może byc krępujące. Kochany jest. Wspieramy się, zartujemy troche z tego i raczej pozytywnie nastawieni jestesmy. Ale dziś mam doła i jakos wszystko zrobiło się szare :/ Do osoby która jest w takiej samej sytuacji- jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko przykro mi i trzymam kciuki :* Ja robiłam badania jajników i też nieciekawie to wyszło, również mogę mieć problem, także rozumiem Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karosiula
dziekuje za miłe słowa :* my o tym nikomu nie powiedzielismy, nikt nie wie o naszym problemie. Powiem Wam ze na początku wydawało mi się to nie do przeskoczenia, te badania, dojazdy do kliniki, co za tym idzie urlopy z pracy. Ale jak juz zaczelismy tą walkę to samo jakos idzie do przodu. Mam nadzieje ze in vitro się uda. Moje wyniki są w porządku, lekarze twierdzą ze mam wyniki hormonow jak kobieta 21 letnia (a mam 29 lat), owulacje ksiązkowe, wszytsko ksiązkowe. Wiec trzeba byc dobrej myśli. Ale co chwilę ktos pyta "kiedy dziecko?", co chwile któras kolezanka zachodzi w ciąże a my...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj autorko wiem co czujesz ja za niedlugo podchodze rowniez do ivf tyle ze w UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karosiula
paula 82 - jak się czujesz z tym wszytskim? Kiedy podchodzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×