Brak okresu i jego wywołanie

Mam 17 lat i od roku i 4 miesięcy nie mam okresu. Poziom mojego estradiolu wtedy wynosił mniej niż 5. Teraz wynosi 8,67pg/mL. Byłam dzisiaj u ginekologa i dała mi wybór, albo poczekam do września/października i wtedy okres powinien powrócić sam, albo dostanę Cyclo-Progynova po których okres powinien powrócić. Moja pani ginekolog wydaje mi się , że obstaje jednak przy tym żeby poczekać. Z tego wszystkiego sama nie wiem już co zrobić z tym fantem, dlatego proszę was o podzielenie się swoimi doświadczeniami.

Wiesz ja nie mam doświadczenia w tej sprawie ale na twoim miejscu poczekała i zobaczyła co dalej zaufaj lekarzowi

a ja mam doświadczenia takie, że również w Twoim wieku zaczelam miec problemy z miesiaczka. okres nie pojawial sie nawet ponad pol roku. okazalo sie ze mam pco, wykryte kiedy mialam 16 lat... juz wtedy mialam robione poziomy hormonow takich jak estradiol, prolaktyna, testosteron, lh i fsh. tsh również jest ważne. Nie denerwuj się na zapas, ale z doświadczenia wiem, że warto to sprawdzić. Abyś za parę lat nie miała problemów z zajściem w upragnioną ciążę, tak jak ja teraz...

prolaktyna, testosteron, lh i fsh, tsh oraz estriadol miałam już robione i wszystkie mieszczą się w normie prócz estriadolu.. tylko jego mam za mało, ale pani doktor mówi , że wzrasta (widziała wyniki tych samych hormonów sprzed roku, tuż po utracie okresu).

to nie pozostaje nic innego jak zaufać lekarzowi, ewentualnie skonsultuj się jeszce z innym. Ale nie zrowe jest nie miec tak długo okresu. moim zdaniem należy jak najszybciej wywołać miesiączkę.

Myślę, że nic nie stracisz jeśli poczekasz.

A usg miałaś robione, zeby sprawdzić w jakim stanie jest endometrium? Mi się wydaje, ze dobrze byłoby chociaż progesteronem spróbować wywołać miesiączkę.

Tak, usg miałam robione brzuszne i dopochwowe również.

I wszystko jest w porządku.. prócz estradiolu