nie karmiąca a korzystająca z przywileju dla karmiących

do ilu lat matka może karmić dziecko, chodzi o to, że pracownica nie karmi a w pracy korzysta ze skróconego czasu pracy dla matki karmiącej, czy może korzystać z tego przywileju do ukończenia przez dziecko do 18 lat bo w przepisy nie mówią o tym do ilu lat można karmić,

czy nikt nie korzysta z tego przywileju

Zaświadczenie ze karmisz wystawia lekarz wiec nie licz ze nadstawi za Ciebie karku jeśli nie karmisz ;-) generalnie do roku jest zalecone karmic więc zaświadczenie bez problemu, do 3 lat zalecane dokarmianie a wiec juz trudniej o zaświadczenie. Jeśli lekarz zna i wie że nie kłamiesz (powiesz ze karmisz, a nie karmisz to lekarz ma po d***e za fałszywe zaświadczenie ) moze do 3 lat wystawić. Później nie ma zaleceń by karmić wiec jeśli jakas to robi to dla samej siebie i z tego tytułu zaświadczenie jej nie przysługuje. Nie jest to objęte prawem ponieważ tego typu świadczenie to tylko przywileje a nie ustawy

tak długo aż będzie składać wniosek. pracodawca może poprosić o potwierdzenie tego że karmi zaświadczeniem od lekarza.

To zresztą tak jakbys pytała do jakiego wieku dziecka mogę korzystać z miejsca parkingowego dla rodziców z dziećmi, albo od którego miesiąca ciąży kasa uprzywilejowana ;-) osoba inteligenta nie zadaje tego typu pytań, korzysta gdy faktycznie potrzebuje

wystawia lekarz a jak wiadomo wystawi każdej tak samo jak z l4. u mnie też była taka jedna cwaniara, wychodziła godzine wcześniej bo niby karmi, trwało to uwaga....... ponad 2 lata!!!!!!!!!! wszystko musieliśmy robić za tą krowę, a wcale nie karmiła p***a tylko się do dzieciaczka śpieszyła!!!!! a to ona jedna?? na szczęście szef wyrzucił darmozjada na zbity pysk:P nie ukrywam, że przy naszej pomocy tzn współpracowników:P

Moja kumpela tez nie.karmila,godzine wczesniej na zakupy sobie wychodzila,do restauracji,na sushi,bo z dzieckiem i tak mama siedziala...

jak już to generalnie do dwóch lat jest zalecane ;) ja korzystam ale karmię od razu kiedy wchodzę w próg i będę korzystała dopóki, moje dziecko będzie chciało pierś zaraz po moim powrocie. Na razie dałam jedno zaświadczenie jak wróciłam po macierzyńskim.

zapomniałam dodać, że nie ma ograniczeń. Znam mamę, która już nie karmiła a korzystała do 2 lat dziecka i jedną którą korzystała 4 lata i tyle karmiła.

Ależ z was wredne gnidy! A co was to obchodzi czy karmi tym cyckiem czy nie? Ma taki przywilej, więc z niego korzysta! Nawet jeśli nie karmi cycem, to jednak rozstanie na ponad 8h z takim maluchem, to stres i dla matki, i dla dziecka. Niech sobie wychodzi godzinę wcześniej. Ja nie mam nic przeciwko! Moje dwie znajome z pracy, pracują po 7h, a ja to szanuję, bo pewnie gdybym była w ich sytuacji, także bym z tego skorzystała, wredne, stare panny! Jak kiedyś same zostaniecie matkami, to myślenie wam się diametralnie przestawi i będziecie robiły wszystko, żeby z dzieckiem pobyć jak najdłużej!...Polaczki - wredne, zawistne i zazdrosne małpy:o

co kogo obchodza czyjeś stresy, na mnie dziecko też w domu czeka a ja musze za krowę robić...

a ty nie polaczek tylko Polak :D uważam, że należy się jeśli matka karmi jeśli nie , to nie powinna korzystać. Z pewnością, nikogo nie sprawdzałabym ani nie donosiła gdybym przyłapała na kłamstwie.

chyba krowa robi za matkę waszym dzieciom :D padłam. Moja suczka jak karmi młode, to też robi za krowę?

a ciekawa jestem na jakiej podstawie lekarz wystawia zaswiadczenie,skąd wie,ze matka karmi,sprawdza czy jest pokarm?

do dwóch teraz? 5msc temu położna mówiła mi o 3 latach

mnie wystawił pediatra, imię i nazwisko dziecka karmione piersią

dwa lata i dłużej od lat jest takie zalecenie

no ale przeciez teoretycznie mozna sklamac ze się karmi piersią,przeciez tego i tak nikt nie sprawdza w praktyce?

no chyba nie sprawdzają

no tez mi się tak wydaje ze nie sprawdzaja.w sumie temat mnie nei dotyczy bo nie praucję ale pytam z ciekawosci.

a mogliby np. dawać skierowanie na badanie prolaktyny, przy karmieniu jest bardzo wysoki poziom.

wiesz a może sprawdzą i co? Powiedzą Ci to siadaj i nakarm ;) I?? tzn nie wiem jak to się ma w praktyce, ale teoretycznie wystawianie fałszywych zaświadczeń jest karalne więc po prostu lekarz może odmówić.. np właśnie powie " a naprawdę Pani karmi? To niech Pani pokaze" i co zrobisz? Nie nakarmisz = nie dostaniesz zaświadczenia....... aczkowliek to takie teoryzowanie tylko bo jak ktoś słuszenia zauważył, nie takie zaświadczenia, l4 itp lekarze ot tak wypisują. Po prostu jeden olewa bo wie że nie sprawdzą a inny służbista powie Ci nie. W każdym razie zapis dotyczy KARMIENIA i logiczne, że w pewnym wieku już się dokarmia a nie karmi i lekarz mimo wszystko odmówi

czasami mąż przywozi mi dziecko na karmienie, więc wiedzą że nie oszukuję :D

a no widzisz i już ktoś napisał jak można sprawdzić. Prosimy dostarczyć wynik badania i po d***e dostaniesz

absolutnie to czy dziecko jest wyłącznie na piersi, czy pije kilka razy na dobę nie znaczy, że przerwa się nie należy i że lekarz może odmówić wydania. Co więcej pracodawca nie musi żądać tego zaświadczenia, wystarczy oświadczenie pracownika, że karmi.

no wlasnie to jest dla mnie wogole smiedzne ten temat.bo po pierwsze-autorko jak tu widzisz,kazda mama nawet neikarmiąca a mająca małe dziecko moze lekarzowi powiedziec ze karmi i poprosic o zaswiadczenie-a jak się okazuje-jeszcze lepiej-wystarczy oswiadczenie ustne! a po 2gie-skad wiesz,ze ta mama nie karmi? jestes u niej w domu,widzisz wszystko,kamery zamontowałas? poza tym nie wyobrazam sobie zeby lekarz zaządał zeby matka pokazała ze karmi wkoncu np dziecko na ządanie moze nie chciec akurta jesc mozae nie byc głodne? i co ma lekarz czekac az dziecko zgłodnieje? o ludzie...jasne ze lekarz wystawi zaswiadczenie na prosbę mamy i nikt tego nie sprawdza,a z tymi badaniami-melko utrzymuje się jeszcze przez pare miesiecy po zaprzestaniu karmienia,zresztą znam przypadek gdzie u starszej córki pojawilo się mleko w czasie gdy pojawiło się mlodsze rodzenstwo.wiec to poprostu smieszny pomysł z tym sprawdzaniem, utopia.