Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szlag już mnie trafia. Znów się uderzyłam w kant szafki

Polecane posty

Gość gość

dostałam mieszkanie w bloku po rodzicach, które jest moim utrapieniem. Nadaje się w całości do remontu. Salon stoi w ogóle bez mebli a kuchnia to jeden wielki koszmar. Nie ma mebli, na nic nie ma miejsca. Przez cały czas się obijam o kanty. Nie mamy nawet stołu i jemy nieraz na podłodze :O (żyjemy już tak ze 2 lata) Pieniądze na remont już dawno nazbieraliśmy ale nic w związku z tym nie posunęło się dalej. Kisimy pieniądze na koncie i żyjemy jak szczury. Niedawno wzięłam urlop i myślałam, że będę miała trochę więcej czasu i zaczniemy w końcu coś z tym remontem, bo wcześniej nigdy nie było na nic czasu bo na same dojazdy do pracy marnowaliśmy 2h. Niestety urlop i tak nic nie zmienił. Mój facet stwierdził, że odchodzi ze swojej firmy i zakłada swoją i teraz trwa właśnie realizacja. Na dodatek wyciągnął trochę pieniędzy z konta. Oczywiście twierdzi, że mu to się szybko zwróci i takie tam. Wszystko widzi przez różowe okulary, chyba w ogóle nie widzi żadnego ryzyka. Wcześniej dużo pracował a teraz to już w ogóle go nie widzę. Kasa całkowicie się rozsypie, zadłużymy się i pójdziemy pod most. Wcześniej dogadywaliśmy się, że najpierw zrobimy remont, odłożymy jeszcze trochę pieniędzy na czarną godzinę i wtedy pomyślimy o czymś swoim. Ale jego nie obchodzi dom tylko ambicje żeby mieć firmę. Nie ważne, że na tym sporo możemy stracić :O Mam nadzieję, że chciało się komuś to czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jeszcze raz się uderzę w te kanty starych gratów to chyba rozniosę tę ruderę. Dobija mnie już to wszystko. On, ten dom i zmarnowany urlop. Nie dziwię się, że ludzie popadają w pracoholizm. Pewnie tak jak i ja nie mają gdzie wracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×