Każdy facet ucieka, jak dowiaduje się czym zajmuję się na codzień.

Dzisiaj umówiłam się facetem przez internet (pierwszy raz się widzieliśmy, wcześniej rozmawialiśmy jakiś czas) i oczywiście w końcu zaczęły padać pytania typu czym zajmuję się na co dzień, gdzie pracuje itp. Zgodnie z prawdą powiedziałam, że na co dzień jestem zakonnicą i spędzam cały dzień w klasztorze, głównie na modlitwach. Na co on spuścił wzrok, zapowietrzył się i szybko zakończył nasze spotkanie, tłumacząc się, że zapomniał o ważnym spotkaniu... Co o tym sądzicie? Myślicie, że skreślił mnie przez to, że jestem dziewicą? Pozdrawiam wszystkich kafeterian :D

poziom prowokacji osiagnal dna -10000000/10

A JUZ MYSLALAM, ZE dowiadują sie , ze calydzien i noc siedzisz na kafeee...i to jest twoje zyciowe zajecie... ps.niejeden zdrowy facet pożada cnotliwą zakonnice... jak nasz Ruciowski szujo-marno detektyv..

Przecież celowo tak napisałam, żeby było widać, że to prowokacja :P Po prostu chciałam wszystkich pozdrowić :P PS: Wątek dziewictwa zawsze w cenie :D

mi sie wydaje ze wsrod zakonnic to malo ktora jest dziewica :P

To zależy jakich przedmiotów używa do samog****u :D