serial "Dom"- spostrzeżenia, zapraszam chętnych

Własnie oglądam 'Dom".I zdziwiła mnie jedna rzecz. W jednym odcinku, zaginęła owdowiała matka jednego z głównych bohaterów Andrzeja Talara.Zabrał ją do siebie do Warszawy ze wsi, po śmierci ojca.Przedstawiona została jako zagubiona w nowoczesnym świecie staruszka.Myślałam, że ona jest tak po 80 tkę, a tu w kolejnej scenie okazało się, że ma 58 lat!! szok . Chciałam się podzielić obserwacją. W ogóle w latach 60 i 70 tych jak ktos konczył 50 lat, to stawał się od razu zgrzybiałym starcem.

Dla mnie to też szok.58 lat?Być może te czasy były siermiężne,bidne,szaro -bure i ludzie szybciej się starzeli?Mnie bardzo ujęło w jaki i sposób przedstawiono losy starszej Talarowej i Popiołka.Jak silna jest potrzeba bycia z drugim człowiekiem gdy nawet na "przysłowiowe stare lata" człowiek nie chce być samotną wyspą..Płakałam jak bóbr gdy goście weselni zamiast na wesele poszli na pogrzeb. Z tego co zasłyszałam zmiany w scenariuszu wymogła nagła śmierć Wacława Kowlaskiego.

Ta scena jeszcze przede mną. Bardziej mi się podobają stare seriale.Dom,Ballada o Januszku,Alternatywy4,WojnaDomowa.... A teraz jakieś Klany ,Rodzinki, badziew:/ Kto to ogląda?

Uwielbiam Kino Polska bo można tu zobaczyć wszystko to co najlepsze! " Toto" co widać teraz w telewizji jest odpowiedzią na gusta widzów..Nie bierze się znikąd Jaki widz takie nic.Zresztą czy może być inaczej skoro serwuje się ludziom coś tak prymitywnego jak np "Ekipa z Cardiff" przy której nawet marne swojskie produkcje są nawet- nawet strawne. Dziś nie ma aktorów i scenariuszy na miarę tych o których wspominasz. Mam dopiero(a może aż) 25 lat i widzę ogromną przeapaśc między tym co kręcono dawniej a miałkim czymś co "zapodaje"nam współczesne kino i telewizja.

Cieszę się, że stare dobre seriale oglądają młodzi ludzie. DOM należy do moich ulubionych, każda rola to świetna kreacja. ostatnio przypomniał mi się wspaniały doktor Kazanowicz, którego grał Tadeusz Janczar. Każda jego scena to prawdziwa perełka.