Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościówa30lat

Macie sposób na teściową?

Polecane posty

Gość gościówa30lat

Nie znoszę spotkań z rodziną męża! Najchętniej zerwałabym kontakt, ale szkoda mi dziecka, bo w końcu to jego babcia, wujek, ciocia i kuzynostwo.... Gdyby nie kłótnie o rodzinę męża to bylibyśmy zgodnym małżeństwem. Teściowa dogryza i krytykuje mnie a mąż jak jest przy tym milczy a potem jak rozmawiamy mówi, że głupim trzeba ustąpić. To mam dać się obrażać ??? Jest mi przykro, bo staram się, żeby było "normalnie"... Macie jakieś rady? Bo ja już najchętniej bym tam nie jechała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa30lat
Teściowa ma faworyzuje jednego z synów - nie mojego męża; co za tym idzie ma ulubioną synową i wnuki... Może czyta to jakaś "gorsza" synowa? Co zrobić, żeby w przyszłości dziecku oszczędzić podobnych przykrości? Tamte wnuki co by nie zrobiły są "lepsze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam najlepszy :D mieszkamy 300 km od niej, widzimy sie 2, 3 razy w roku jest cudownie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem tą gorszą, ale zupelnie się tym nie przejmuję, dałam sobie spokój i tyle. Maxymalnie staram się ograniczać kontakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest jeszcze tak najgorzej pisze by dać Ci przykład na sobie :) bo sama sobie tez nie umiem pomóc. Mam tesciową ktora pojawia sie u nas wtedy tylko gdy czegos potrzebuje ( nie umie sama zalatwic) lub gdy jest dzien naszych wyplat (to samo robia siostry 2 meza) wtraca sie we wszystko...co do ubierania dzieci ze moja 2 letnia corka powinna nosic krotkie spodniczki zeby ledwo pupke zakrywaly bo takie sa slodkie male dziewczynki a nie jak ja ubieram do kolan...paranoja w garach mi jak juz sie zjawi budłuje, poucza mnie do starszej corki 6 letniej a sama swoich trojki dzieci nawet co do szkoly nie umiala przypilnowac nie urazajac meza ze ledwo co wszyscy gimnazja pokonczyli i koniec edukacji... ma rente 600zł do pracy by dorobic jej sie nie chce isc bo po co swoja rente przepierdzieli w 2 dni bo kupi mlodszej corce 18l ciuchow i bubli w sklepie za 2zł50gr wszystko i po kasie nawet rachunkow glupich nie umie oplacic a moj maz ja utrzymuje nie raz majac swoja 3 dzieci :/ synek ma 2 msc to raz byla tylko u nas od jego narodzin. Średnia siostra meza 23l ma synka prawie 2 letniego to jemu umie kupic bo mieszka z nia razem a moim dzieciom jakies gowna z fundacji porzywozi z czego musze udawac ze sie ciesze a po jej wyjsiu wyrzucam to do smieci lub kontenerow z odzieza. córka jej 23 l nie doklada sie do rachunkow za to ciuchow ma tyle modnych ze bazar moglaby otworzyc i jaka to sprawiedliwosc. jego siostry obie maja narzeczonych jeden mieszka z nimi a drugi klatke obok a jak co do czego przychodzi jak trzeba np drzwi naprawic to maz musi jechac ze srodmiescia na brodno i naprawic mamusi bo oni nie umieja...kawał roku nie nawidze jego matki i siostr ale rowniez ze wzgledu na dzieci musze trzymac kontakt jak raz chcielismy z mezem gdzies wyjsc bodajże na wianki to tesciowa tak dlugo stekala czy na dlugo idziemy ze musi zostac itp a z siosry meza dzieckiem od ur siedzi bo ona pracuje jej syn mówi do niej zamiast babciu to mamo i dalej z nim siedzi reszty nie pisze bo nerwy sobie popsuje pozdrawiam i zycze cierpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa30lat
Dzięki za odzew! Mój mąż też złota rączka, tyrał jak wół u nich bo brat miał go spłacić (150 tys, brat dostał wszystko) i jak przyszło co do czego powiedział, że nie ma kasy. My z małym dzieckiem kątem u rodziny mieszkamy. Mąż za dużo nie pomaga, bo prawnik mu powiedział, że rodzinę z czasu okrada ;) Nie chcę po sądach się włóczyć, ale jak tak dalej będzie to mąż może ''wybuchnąć''. A kasę to oni ''mają'' - mogą wziąć kredyt pod zastaw, sprzedać np. działkę itp. Tylko, że szwagierka chyba samobójstwo popełni bo przeraża ją , że ktoś mógłby się obok wybudować! Do pracy też nie może iść... Może czekają aż umrzemy, żeby nie dać tej kasy? My swoje oszczędności na ewentualnych prawników trzymamy. Ale jak się uda to wybudujemy się 300 km od nich bo zazdroszczę Ci gościu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa30lat
Dlaczego teściowa nie potrafi równo traktować swoich dzieci, wnuków czy synowych? Może jakaś teściowa czyta? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuti32
Mam podobnie, matka i ojciec mojego męża widzą tylko dziecko swojej córki, nasz syn... ehhh szkoda gadać, nawet o urodzinach i imieninach nie pamiętają, a tamtego noszą dosłownie na rękach, choć to już sześciolatek. Kiedyś bardzo mnie to bolało, ale mimo wszystko utrzymywałam kontakt, bo wiadomo-rodzina... Phi! Wreszcie zmadrzałam - jaka rodzina? Rodzina to wzajemna więź, a nie takie byle co... Teraz widujemy się góra 2,3 razy w roku, oczywiście, jak my sie tam pofatygujemy. Dodam,ze mieszkamy bardzo blisko, ale teraz to juz nie ma dla mnie żadnego znaczenia... choc to bardzo smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa30lat
Smutne to strasznie, zwłaszcza jak ktoś ceni takie wartości jak rodzina... Ale widzę, że nie ma sensu się starać, bo nic to nie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja TESCIOWA !!! :) Dziewczyny nie przejmujcie sie za jakies 20 lat tez bedziecie tesciowymii zobaczycie jak to jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa30lat
A jeździć tam i siedzieć jak na szpilkach, rozmawiać co najwyżej o pogodzie a i to ostrożnie - bez sensu. Chcą kontaktu niech przyjeżdżają - ta sama droga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też synowa11111
Dziewczyny, nie przejmujcie się tak teściowymi. Rodzinę stanowicie wy mężowie i dzieci. Na teściowe szkoda zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podwójna teściowa
jestem teśćiową od 5 i 3 lat . Moi synowie pożenili się w odstępie 2 lat ,mieszkają po kilkanaście km od domu rodzinnego i mamy po jednym wnuku od kazego ,tzn wnuka i wnuczkę . Czy faworyzujemy synowe ? nie ,ale uczciwie przyznaję ,ze młodsza jest bardziej do życia , do kontaku , do zagadania , do pomocy . Starsza jest bardziej skupiona na sobie ale mozę przez to ,ze mata młodą ja obumarła i jest jedynaczką . Ale trudno sie z nia rozmawia bo sama z żadna inicjatywą nie wyjdzie , sama nie przyjedzie ale i do siebie nie zaprosi . Wnuka widujemy sporadycznie choć woleli byśmy częściej ale skoro ona nie chce ... Za to mlodsza synowa i wnuczka , mimo , że sdynowa pracuje to zupełnie inny świat i nie chodzi o to że którąś kochamy bardizej . Raczej o to ,ze młodszą jest kochać łatwiej bo i ona te uczucia odwzajemnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 52 KM
Dziewczyny nie warto az tak tego roztrzasac....sama jestem cudowna tesciowa od 12 lat..moja synowa uwielbia mnie,kiedy zajmuje sie wnukami,kiedy ja obsluze,kiedy dobrze ugotuje i podam do stolu,kiedy zrobie drinka i w wolnych chwilach posprzatam,kiedy po kolacji spakuje "wor"smakolykow,kiedy nie spytaja sie czy mam jakies inne plany tylko ...przywozimy dzieci....cieszycie sie bardzo ...no nie:D.trzeba miec teciowa w ryzach tak jak moja synowa.....nie odbierze telefonu(chociazby sie walilo,palilo....nawet 2-3 razy do roku) za zyczenia i prezenty nie podziekuje,bo sie jej to nalezy......synka,a jej meza poduczy jak ewentualnie mozna "dac"starym (50+) do wiwatu kiedy..nie postopili w/g jej uznania.............oj mozna by bylo mnozyc!JA TESCIOWA JESTEM POTULNYM STWORZENIEM I JESZCZE TROCHE TO WYBUCHNE JAK GEJZER I K***A DAM IM WSZYSTKIM DO WIWATU....TERAZ TO JA BEDE WREDNA TESCIOWA,MAM RACJE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi teściowie przepisali spory majątek na brata męża, a mój mąż nie dostał nic, a jak coś trzeba to do pomocy tylko mój mąż. Ja nie wiem jak tak można, a najgorsze są gadki mojej teściowej jak to ona równo dzieci traktuje. Dla mnie to jest chore, nigdy nie będę tak różnie traktować swoich dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podwójna teściowa
nasza starsza synowa też miałam wrażenie chciała nami dyrygować w sprawie dziecka tzn zgłosiła pomysł ,ze mozę bym na emeryturę przeszła bo na by do pracy chciała iść:) Jedynym jej usprawiedliwieniem było to ,ze rzeczywiście w tamtym czasie mój zakład sie likwidował i takie pomysły sie pojawiały ale ton jakim to wygłosiła ... na szczęscie ja nie jestem osobą ani konfliktową ale też nie za bardzo uległą i staneło na niczym ,ale pamiętam ,ze mi wtedy ciśnienie podnieśli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ja mam najlepszy smiech.gif mieszkamy 300 km od niej, widzimy sie 2, 3 razy w roku jest cudownie" jak dla mnie to o te 2-3 razy w roku za duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 52 KM
nie przejmuj sie i ty bedziesz tesciowamoze 2,3 razy w roku i za czesto spotykajaca sie :d ze swoimi bliskimi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja równiez popieram to że taka sama droga tak wiec jak tesciowa wpadnie od wielkiego dzwonu to juz trudno jakos zniose te udreke a u niej juz z rok nie bylam i nie tesknie.... a dla pani co pisze że jest tesciowa ja napewno nie bede taka tesciowa jak moja nie bede od moich dzieci ktore zalozą swoje rodziny ciagnela!!!!!!!!!!!!! i pouczała bez konca ziecia czy synowa!!!! A propo moja mama jak zyla byla inna niz moja tesciowa i nie pisze dlatego ze to moja mama ale pomagala nam gdy jeszcze tylko najstarsza corke mielismy ktora ma teraz 6 l a jak mama moja zmarla miala ich 2 . Dbała o moja corcie i tez byla na recie i to nie stalej jak tesciowa tylko co roku na komisje musiala stawac lekarska i co tydzien zabawke malej w smyku kupowala i nie umiala by siedziec w domu do cholery na d*psku tylko lapala sie kazdej pracy bysmy zyli godnie gdyz ja bylam mloda mama urodzilam corke w wieku 18 l a mama zmarła 4 dni przed moimi 20 urodzinami gdy wracalismy pisala sms zawsze czy zrobic nam kanapki herbate no ale niestety przepraszam ze tak pisze o tesciowej złego diabli nie biorą :/ brakuje mi mamy a miała by dzis 45l :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma sposobu jest tylko półśrodek na maxa unikać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podwójna teściowa
unikajcie , obrażajcie sie ,ze babcie nie chą fundować markowych ciuchów ,uważajcie ,ze babie nie maja innego życia niz tylko wnuki . a na starość poznacie same smak tego czym tak teraz szafujecie ,bo czym skorupka za młodu nasiąknie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 52 KM
Kukuniu ty jestes roszczeniowa i widze,ze wszystko Ci sie nalezy,ze mamusia popiepszala zeby wam zylo sie lzej......Widzisz ja tez mialam 18 lat i razem z mezem musielismy sie dorobic od przyslowiowej lyzeczki i w tym wieku zostalam żoną i matka...syn skonczyl studia.Mieszkamy od siebie ok 60 km i jakbys ty sie czula,a mam 52lata i synowa,ktora chce na sile wpychac mi swoje dzieci,bo oni musza odpoczac,oni musza isc na koncert,oni musza przyjmowac gosci ,oni wszystko musza,ale w tej ukladance nie ma miejsca na sentymenty.....bo TESCIOWA to nie matka(nigdy nie chcialam tej roli dla synowej,bo jestem jej tesciowa) i w jej oczach sluzaca i obojetnie jakbym jej"sluzyla' to i tak by zrobila ,ze jestem ta wrednota,najgorszym czlowiekiem na ziemi!jestem ciepla i serdeczna osoba,ale nie rozumiem jak mozna tesciowa wykorzystywac przee 12 lat,a jak mi sie nie podoba kopnac ja w d**e i stwierdzic,ze tesciowa to wydra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D :P :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podwójna teściowa
no tak , teściowie powinni sie zarzynać ,żeby dorosłym dzieciom niczego nie brakowało . Zarzynaliśmy sie z mężem żeby dać im jak najlepszy strt , studiowali , pomagaliśmy znaleźć pracę ale rypać i sobie od ust odejmować nie mam zamiaru a jęczenie " wczasy w Egipcie śa teraz takie tanie ,ale ... i tak nie ma ską na nie wziąć pieniędzy " w domyśle teść dołoży - nie rorbią na mnie wrażenia . Bo jak bla potrzeba ,żeby męża do sanatorium zawieść to każda na g***t potrzebował samochodu .i możliwości bylo brak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuti32
Wypowiadające się teściowe - zrozumcie,ze ludzie są różni. Może Wy jesteście OK, nie mnie to osądzać. Ale moja naprawdę nie jest fair, niejedną noc przepłakałam, bo na początku okropnie mnie bolał ich stosunek do mojego dziecka, ale ile można. Tak, wiem, będę być może teściową,ale mam nadzieję, że Bóg mi nie odbierze rozumu i nie bede swoją ignorancją krzywdzić część wnuków, no i przecież wlasne dzieci. Ja to pal licho, jestem obca, nabytek hehehe, ale wnuk?? żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 52 KM
Tak tesciowe to cholery i nie powinno byc "ich' rodzinie,bo tesciowe to szuje....ale wyslugiwac sie tesciowymi i to na maxa to moze byc.........nasz synus zarabia teraz ponad7tys,synowiusia okolo 3tys, na 4 ke w rodzinie ,ale pomoc od nas sie nalezy chociazbysmy od ust sobie odjeli,bo to nasze wnuki i "dzieci' i powinnismy im poamagac do konca zycia i nie byc czasami natretami 2x do roku u nich goscina kiedy nas zaprosza.Do nas kiedy zechca i nie powinnismy miec swoich planow........nic sie nam nie nalezy i oczywiscie czasami jakas pomoc.czasmi mysle,ze za pare lat bede prosila o recepte na "pawulon' bo przeciez nie bede mogla liczyc na ich pomoc,a domy opieki chca 3tys od osoby,a mam tylko 750zl na osobe!!!Niech zyja synowe!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoej taką receptę sama wykupię, dobrze traktuje drugą synową to niech się nią tamta zajmuje. My od teściowej pomocy nie uświadczyliśmy, więc nie musimy się rewanżować. A jak mój mąż zmięknie to pójdzie mieszkać sobie z mamusią. Ja się męczyłam 10 lat i nie będę się przejmować głupią osobą, która nie potrafi traktować równo swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuti32
O rety, ale nie sądzicie,ze autorce nie o kasę chodziło...Dlaczego i po co te wyliczanki?! Ręce opadają... Nie chcę grosika, dziękuje, mam swoje. Chodzi mi o serce, jakie mają dla jednego z wnuków, dla drugiego ani ciut. Z jednym mają czas na spacery, wycieczki, interesują się wszystkim, co go dotyczy, drugi- nic, zero, jak obce dziecko- jak jest w pobliżu, to się uśmiechną, zagadają, ale do obcych tez sie tak robi, a jak zniknie z pola widzenia, to moga nie widziec z pol roku i żadnej im to różnicy nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam też dwoje dzieci, jedno podobne do mnie, drugie do męża. I córkę podobną do mnie teściowa nie lubi, cały czas jej wytyka, że jesteś taka jak twoja mamusia. Ja tego nie rozumiem. W przeciwieństwie do niektórych tu piszących, ja nic od niej nie chcę. Tylko, żeby dała nam spokój, kiedyś miała nas w d***e, a teraz jak zmarł teść włazi na chama w moją rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 52 KM
Wiesz,ze ja moge zyc bez mojej ukochanej synowej,ale nie rozumie jak mozna nie traktowac tesciowej i swojej matki,to matka meza,a to matka synowej w/g mnie powinno sie traktowac po rowni!ja jako tesciowa staram sie do bolu zeby kazdego zadowolic,ale widac jeszcze taki sie nie narodzil zeby wszystkim dogodzic...a cha nasze wnuki nas uwielbiaja....widze ja synowej "guma"skacze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×