Zaczęłam podawać 12 tygodniowemu dziecku przetartą marchewkę

mleko krowie wytrąca wapń z kości? Dobre sobie... Nie gadajcie bzdur, mleka krowiego jak już, to nie powinno się dawać ze względu na laktozę, ale nie jest powiedziane, że dziecko jej nie będzie tolerowało, także, jeśli nic się nie będzie działo, można dziecku podawać takie mleko. Ja nie mówie, że dziecko skończy pół roku i od razu mu dam butle z mlekiem krowim, ale od tego czasu będę mu już dawała przetwory mleczne i stopniowo go przestawiała na mleko krowie. Myślę, że jak będzie miał już te 10 miesięcy to będzie pił normalne mleko a nie mm. A roczne dziecko będzie już jadło wszystko.

a pozatym wapń jest przeciez tez w innych produktach takze jesli bedzie jadlo normalnie i pilo mleko krowie to nic mu nie bedzie...

seler jest w słoiczkach Bobovity już po 4 miesiącu. Co do tematu. Ja uważam, że te wszystkie schematy żywieniowe są o kant d**y rozczaść. Moja teściowa, mojemu mężowi zagęszczała mleko krupicą już od 3 tygodnia życia, bo był takim głodomorem, że butelka mleka starczała mu na pół godziny i potem znowu ryk i znowu głodny. Dopiero jak mu zaczęła robić taką konretną "cope" z tego mleka to się nia najadał na 3 godziny. A jak miał 4 miesiące to całe udko opierdzielił w ciągu jednego dnia. Jego mama mu je pomiskowała razem z marchewką i ziemniakiem do takiego litrowego słoika, z zamiarem wykorzystania tego w ciągu co najmniej 3-4 dni a on to wsunął w ciągu jednego dnia. Najlepsze jest to, że nie był wogóle gruby. I co ona miała robić? Głodzić dziecko tymi schematami żywieniowymi?

Eee tam jak ja urodzilam mojego synka to moj maz juz w pierwszych godzinach przemycil dla malego mielonego i surowke z kiszonej kapusty