Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skanikowana_ona

Polip na macicy - dziewczyny proszę przeczytajcie, pocieszcie, poradźcie coś:(

Polecane posty

Gość skanikowana_ona

Czy są tu takie, które miały polipa w macicy? Jeśli tak to w jaki sposób się o nim dowiedziałyście i czy miałyście go usuwanego? Ja w trzy dni po okresie zaczęłam krwawić, na początku był to śluz z krwią, kolejnego dnia krew, co prawda nie cieknąca jakoś bardzo, po prostu przy wycieraniu, trzeciego dnia znowu w śluzie i to taka brązowa, więc myślałam, że to już koniec, ale niestety kolejnego dnia rano znowu krew:( spanikowałam, zaczęłam szukać w internecie, a jak się tam czyta posty to człowiek myśli, że już umiera:O Umówiłam się na wizytę od razu na wczoraj no i usg wykazało polipa:( Jestem załamana bo pani ginekolog dała mi nr do ginekologa/chirurga, facet powiedział, ze mam przyjść w czwartek i będę miała go usuwanego, w znieczuleniu ogólnym, a ja...po prostu panicznie się tego boję:( Nie dość, że nigdy nie miałam znieczulenia ogólnego i boję się, że albo się nie wybudzę, albo za mało mi go dadzą i nie do końca zasnę i będę czuła co robią, to jeszcze niestety jestem osobą, która strasznie przechodzi okres:o Większość odczuwa po prostu bóle brzucha, a ja dokładnie czuję która ścianka macicy mnie boli, jakby mi ktoś paznokciem po niej rysował:( Od wczoraj każda wizyta w toalecie jest dla mnie stresem, wiem, że będę miała trochę krwi na wkładce, ale za każdym razem strasznie się tym stresuję:o brzuch mnie trochę pobolewa i co jakiś czas zakuje, plus ta krew i to sprawia, że nie wyobrażam sobie dać się uśpić żeby mi tam jakiś facet grzebał:( Dziwie się, że poddałam się badaniu ginekologicznemu wczoraj, choć już ledwo wytrzymałam bo usg chyba z 15 minut trwało:/ Wiem, że ból jest mniejszy niż ja go „widzę” bo po prostu większość tych moich lęków jest w psychice, ale jak wczoraj weszłam do wanny to aż się bałam ruszyć żeby nie zobaczy, że krew ze mnie wypływa i jak wyobraziłam sobie, ze taka od pasa w dół naga mam usiąść na fotel, na którym mnie uśpią, a chłop pewnie jeszcze niedelikatnie będzie tam robił swoje to normalnie aż zaczynam się trząść na samą myśl:( Może gdyby nie krew i te bóle to inaczej bym to przyjmowała, ale te objawy sprawiają, że spadam w panikę:( Proszę o wypowiedzi te z was, które miały to samo lub spotkały się z tym wśród znajomych bo ja od wczoraj siedzę jak struta i zapewne do czwartku nie będę nic jadła z nerwów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wykryto podczas kontrolnego usg, które robię raz w roku, potwierdzono na kolejnym miesiącu. Nie miałam żadnych objawów jak ból czy krwawienie, więc lekarz wykonujący usg powiedział, że dopóki nie mam objawów i nie będę planowała ciąży to go nie ruszać i za pół roku skontrolować na usg. Natomiast moja pani gin-endo stwierdziła, że nie ma na co czekać i dała skierowanie na usunięcie. Miał to być zabieg chirurgii jednego dnia, histeroskopia w znieczuleniu ogólnym. Zapisałam się do prywatnego szpitala, który miał podpisany kontrakt z NFZ na takie zabiegi. I tam zawsze jest najpierw jest taka wizyta kwalifikacyjna do zabiegu, podczas której ichni lekarz przeprowadza zwykle badanie ginekologiczne i usg. Był to bardzo dobry lekarz, niestety nie pamiętam nazwiska. Zrobił to usg bardzo dokładnie, trwało blisko pół godziny i bardzo się starał tego polipa znaleźć, ale znalazł tylko niewielki cień, wiec zasugerował wstrzymanie się z zabiegiem i kontrolę za trzy miesiące. Poszłam wiec po skierowanie do mojej gin-endo, ona poleciła mi konkretna panią doktor, do ktorej się zapisałam. Co bylo błędem, bo usg trwało tam dwie minuty i pani doktor juz w tym samym momencie, w którym włożyła dobre stwierdziła, że polipa nie ma, bo się wchłonął. :) Wkrótce idę znowu na usg, zeby sprawdzić czy na pewno. Znieczulania się nie obawiaj. To jest prosty zabieg. Nic Ci się nie stanie. Szkoda tylko, że u nas lekarze nie zalecają kontrolnego usg, bo jest to proste, szybkie i dość tanie badanie, a pozwala wykryć wiele schorzeń we wczesnym stadium. Ty pewnie uniknęłabyś stresu związanego z krwawieniem, a moze I farmakologicznie mozna by było coś poradzić. Trzymaj się! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*po miesiącu *włożyła sondę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skanikowana_ona
dziękuję CI za tak obszerną odpowiedź:) a wiesz może jak te polipy szybko rosną? BO mój ma 9mm, a pół roku temu robiłam usg i lekarka go nie widziała i zastanawiam się czy to możliwe, że był już wtedy, ale gin go nie zauważyła no, a teraz widziała tylko dlatego, ze wiedziała, ze skoro krwawię to powinna czegoś szukać:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, ale skoro szybko znikają to może i szybko rosną. Mój był jeszcze dobrze widoczny na początku grudnia, w połowie lutego już słabiej, a w maju już rzekomo nie widać. :) Ważny jest też dzień cyklu kiedy robi się usg, bo w późniejszych dniach cyklu, kiedy endometrium jest grubsze, może być mniej widoczny. I podobno pozycja w jakiej jest kobieta też ma znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć. Też miałam polipa w macicy. Wyszedł mi na USG, które miałam robione w szpitalu, przed czekającą mnie operacją usunięcia torbieli skórzastej z jajnika. Jeżeli o mnie chodzi to mnie on wyrósł bardzo szybko, w przeciągu 2 tygodni od poprzeniego USG, robionego jeszcze w przychodni. Albo już wcześniej był, tylko sprzęt w szpitalu mieli lepszy i dopiero wtedy został dostrzeżony. Nie wiem. Tak więc usunęli mi i torbiel i polipa od razu. Ps. Jeśli chodzi o narkozę, nie taki diabeł straszny, chociaż to, ze się człowiek nie obudzi dotyczy chyba kazdej narkozy, nie tylko tej pierwszej w życiu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak autorko? Już po wszystkim? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie niestety nie było tak łatwo z diagnostyką. Niestety miałam bardzo ale to bardzo obfite okresy i do tego plamienia w cyklu. Na usg zawsze było pięknie ładnie, nic nie było widać. Lekarz zasugerował abym zrobiła histeroskopię diagnostyczną i wtedy okazało sie że mam przerost polipowaty endometrium, dużo małych polipów. Następnie miałam histeroskopię operacyjną i wycięcie - łyżeczkowanie. Okresy dużo mniej obfite i brak plamień w cyklu. Tą drugą histeroskopię miałam w uśpieniu ale to trwało 15 min i po wszystkim, wspominam to bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego i histeroskopie i lyzeczkowanie? To troche bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może źle się wyraziłam, typowego łyżeczkowania nie miałam, miałam histeroskopię w sensie wyczyszczenia - usunięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 miesiące temu miałam polipa wielkości 8 mm dziś już ma 19mm czyli w 3 miesiące urósł 11mm czy to normalne ze tak szybko rośnie?? Czy jest ktoś kto miał podobna sytuacje ,trochę się martwię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 58 lat jestem po meno pauzie ,mialam 3 zabiegi usuniecia polipa ,i co jest najdziwniejsze ze on jest ciagle w tym samym miejscu ,nie wiem czy zabiegi byly powierzchowne ,niby lekarz twierdzi ze odrastaja , ale w tym samym miejscu ? i to 3 razy ,teraz mam miec 4 raz zabieg usuniecia polipa ,w tym samym miejscu ,dla mnie jest to troce dziwne .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam tez histeroskopie ,niby mialo byc wszystko dobrze po zabiegu ,a na badaniach kontrolnych okazalo sie ze polip nadal jest i to w tym samym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nienormalnego. Polipy są w przeważającej większości niegroźne i szanse, że zezłośliwieją są minimalne. Oczywiście, że lepiej się pozbyć, ale przejmować się nie ma czym. Nadżerka potrafi być bardziej niebezpieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam polip dna macicy , chyba najgorzej, bo trudniej usunac. Usuwali kilka razy laserem. Łyzeczkowanie raz (nie polecam). Czesc lekarzy widzi, czesc nie. W zasadzie co pol roku mozna sie klasc na zabieg prywatny. NFZ i lekarze starzej generacji oddelegowuja ze szpitala, bo jest nienzacznch wymirarow. Usuwano mi w Poznaniu, Gdansku oraz juz zagranica ( tu twierdza ze zmiana fizjologiczna). Wszedzie prywatnie laserowo. Zostaja zasiniaczenia oraz bol podbrzusza. Moja znajoma przeszla juz 20 zabiegow. Polipow ma 3. Nie mam juz nadziei usniecia, musiano by usunac cala macice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co sie cieszyc z poczatkowego wypisu. polip usnieto lub czesciowo usinieto. Za tak okolo 2 lata czesto jest znow do usuniecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×