Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZuziaNieduża

Romans z szefem chłopaka

Polecane posty

Gość ppracownica
Ja kocham się w moim szefie. 29lat mlody przystojny inteligętny ale ot 20 lipca tego roku ma żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ma taki dobry sprzet i dobrze cie przerypie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emkaka
Zuziu, ale przecież nie wszystkie zaczepiane kobiety od razu zdradzają swoich facetów. To nie jest Twój szef że spędzasz z nim większość czasu. Nie chodzi o to że usprawiedliwiam to jego "podwalanie" ale to że cię zaczepiał to nie znaczy przecież że od razu trzeba było iść z nim do łóżka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZuziaNieduża
czy mnie bronią czy nie, jest nieistotne. Oczywiście, że nie oczekuję, że kazda kobieta mnie będzie bronić; jestem zresztą pewna, że większość nie będzie. Natomiast jest pewien dobór słów, myśli, idei czy słów i to kobieta nie była. Na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppracownica
Zazdroszczę Ci. Ja chętniebym spedziła z moim szefem reszte życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emkaka
Ale że co, że Cię ostrzej trochę nazwała, to na pewno facet pisał? Kobiety też przeklinają, Zuziu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZuziaNieduża
@emkaka. Nie twierdzę, że ciągłe podwalanie się coś tłumaczy i że tylko dlatego że ktoś cię podrywa, musisz mu ulec. Oczywiście, że nie. Ale dlatego opinia facetów mnie nie interesuje, bo oni po prostu nie rozumieją jak to jest. Kobieta może się ze mną nie zgodzić, może mnie źle oceniać, myśleć sobie o mnie to czy owo, ale przynajmniej ona wie jak to jest i dlatego jej zdanie mnie intesuje. A co myśli sobie o tej sytuacji jakiś koleś, który widział kobietę dwa razy w życiu na obrazku, bo cały czas siedzi na forum erotycznym w Kafe, ale nigdy nie był uwodzony przez starszego, dojrzałego, mężczyznę z sukcesem, mnie nie interesuje. Niech sobie mnie nienawidzi, nie odmawiam mu prawa do tego, ale ta ich nienawiść mnie nie interesuje, bo niczego się z niej nie dowiem. Ja chcę opinii kobiet i tylko kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZuziaNieduża
Nie chodzi tylko o konkretne słowa, bo moja najlepsza ziomalka też mnie tak wyzwała i nie mówię, że częściowo nie ma racji. Chodzi o pewną całość i już. Nie będę tego dalej tłumaczyła, bo 3/4 kolesi teraz zacznie reformować swoją stylówę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikolaa87
No cóż, straciłam sens życia. Teraz wyjdzie, że naprawdę wszystkie kobiety to dziw**:( No cóż, takie chyba już jesteśmy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość****
Jakby ktoś miał wątpliwości, to polecam okładke Newsweeka z tego tygodnia. Artykuł o sponsoringu nie zostawia żadnych złudzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michaał87
Szkoda, że dziewczyny to koorwyy. Po 1 strach mieć córkę, po 2 największe koorwy powinno się wybijać. Ale wtedy chyba pół polek by poszła pod ziemie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikolaa87::: nie przejmuj sie co te kutasy gadaja oni bez nas zycia nie maja , to dlaczego za nami lataja jak te wsciekle psy jak sobie nie pobzykaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic tak nie wkurza jak gadanie wierszem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj gdy moj chlopak pracowal to ja sobie kawe pila z jego szefem milo bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody bez kobiety
Jakby tu wyrazić opinie nie wyrażając jej... Z tymi romansami nie taka prosta sprawa, a na pewno nie jednorodna dla wszystkich. Jedni mają większe powodzenie u płci przeciwnej inni mniejsze, jedni są weselsi i łatwiej nawiązują kontakty inni czy to przygnębieni czy pragmatyczni miłostkami sobie głowy nie zawracają bądź nie są w stanie nic ugrać. Wydaje mi się, że w kontaktach międzyludzkich bardziej niż w strefie rzeczy martwych sprawdza się powiedzenie, że okazja czyni złodzieja. Czasem wystarczy jedno spotkanie, moment wsparcia, jakaś szczera rozmowa czy nawet samo spojrzenie, uśmiech na które reagują nasze hormony. W jednym momencie ktoś miły i uprzejmy może stać się kimś pożądanym a jeśli znajomość dalej układa się w takim kierunku to nietrudno o uległość tym popędom. Łatwo oceniać kogoś negatywnie gdy sami nie jesteśmy poddawani przez długi czas różnym podchodom, choć czy bycie pożądaną i adorowaną musi kończyć się poddaniu oporu? Raczej nie powinno. Moim zdaniem do zdrady jednak raczej nie dochodzi gdy w związku znajdujemy wszystko czego potrzebujemy (wiem, standardowa gadka). Np szczerości w wyznawaniu potrzeb, dzielenia się fantazjami. Nie chce radzić bo i rad nie mam ale zawsze uważałem, że partner/ka jest osobą w życiu najważniejszym, ważniejszym od dzieci czy rodziców. Wiadomo, ciężko znaleźć i związać się z pokrewną duszą, powiernikiem, przyjacielem itd. A tego potrzebujemy. W Twoim przypadku mleko już się rozlało, ale mogłabyś chociaż podjąć próby zalegalizowania sowiej potrzeby zdrady. Może jakaś sugestia w czasie seksu co sądzi o trójkątach? o kimś trzecim... o tym że pociągają Cie inni.. Pół żartem pół serio, o fantazjach... jak go wybadasz to albo możesz spróbować przekonać męża do tego kogoś trzeciego albo zrobi Ci awanturę za same fantazje i z jego stratą zostanie jak jest. Jeżeli i tak zdradzasz to mogłaby to zawsze być zdrada kontrolowana, układ nie dla wszystkich ale... Swoją drogą muszę przyznać, szefowi zazdroszczę (ciekawi mnie różnica wieku), mężowi współczuje a Tobie trochę też bo to taki układ w którym ciągle będziesz się bała. Mam nadzieje, że szef nie jest przynajmniej typem człowieka, który się później śmieje za plecami jaki to on maczo i jakich to rogów przyprawił. Nigdy nie lubiłem gości odnajdujących przyjemność nie w dawaniu ale w upokarzaniu innych. Choć z tego co pisałaś, chyba jest on na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lub1
Dla mnie jestes dziwka mam nadzieję ze szybko zdechniesz nie plodzac dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie kobiety razem ze mna sa dziwkami bo wszystkie d..py daja i sie r..ja do potegi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ściera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZuziaNieduża
No właśnie od kawki się zaczęło! Potem zaczęły się współne przejażdżki tu i tam, aż skończyło się wyjazdem kilkudniowym podczas mojej praktyki, gdy wszystko się zaczęło. Mozecie się śmiać, ale trudno uchwycić ten moment gdy sprawy wyślizgują się spod kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody bez kobiety
Nikt mnie nie poprawił a ja tu plotę o mężu gdy tymczasem chyba nawet o narzeczeństwie nie ma mowy? W każdym razie chłopaka też tym możesz mocno zranić bo nagle okaże się, że ani Tobie nie można ufać ani sukcesy w pracy nie należą do niego... Inna sprawa, czy wiesz teraz kogo kochasz? Z kim chcesz być? Wydaje mi się, że krzywdę sobie zrobisz jak się w tym szefie zakochasz bo jemu zapewne obecna sytuacja odpowiada. A jeszcze dorzucę, że musisz być świadoma iż z szefem jest tak inaczej i dobrze bo z nim łączą Cie inne kontakty, on na każdym kroku był nastawiony na urabianie Cię, adorowanie itd. Codzienne życie jakie dzielisz z chłopakiem może usypia, nie rozgrzewa na co dzień ale tak jest z niemal każdym z kim zaczynasz dzielić codzienność. Coś jeszcze miałem napisać ale już nie pamiętam, trudno :P Tak się teraz zastanawiam. Kobiety nie przepadają za zazdrośnikami, złoszczą się gdy facet się czepia o spotkania z kolegami, samotne wypady z koleżankami itp ale jak widać na przykładzie okazja czyni złodzieja i choć z początku był to dla Ciebie szef chłopaka, po paru spotkaniach i odrobinie samotności skończyłaś w jego łóżku. Czy nie zgubiła Cię zbyt duża swoboda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZuziaNieduża
Nie wiem kiedy przekroczyliśmy Rubikon. Owszem, do łóżka poszliśmy na wyjeździe służbowym, ale wtedy była to już kwestia czasu, bo gdy jechaliśmy to już wiedziałam że to się MUSI stać. On mnie urobił dużo wcześniej.... kiedy? Nie wiem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lub1
Oblesna krowo w*********j z tad bo zgłosze twój IP na policję jako pedofila a w tedy przeczepia ci sprzet i twój chłopak napewno sie dowie co wyrabiasz. Jestes oblesna mogłas zerwać z chłopakiem jak widziałas ze z szefem cos bedzie przynajmniej miałabys czyste sumienie. Ha ha zapomniałem ze k***y sumienia nie mają. Jestes jak ta małpa co nie puści jednej gałęzi dopuki nie złapie dobrze drugiej tzn. Nie zerwiesz z chłopakiem bo szefa nie jestes pewna. Zrób sobie z nim bachora to bedziesz miała dziecko i alimenty. I bedziesz płakać do koleżanek jakie te chłopy p******e. Tylko broń boże nie przyznawaj sie ze dziwka z ciebie. Mam nadzieję ze szybko zdechniesz nie plodzac dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody bez kobiety
Lub1 A ciebie co, poroże gniecie że p********z jak potłuczony? Czy może jesteś raczej z tych co to się z kobietami na wszelki wypadek nie zadają? Co innego jest kogoś ganić i krytykować a co innego słać jakieś chore życzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą i brzydzę się takim śmieciem jak ty - "wymknęło się spod kontroli"?? Jakiś zerem trzeba być aby ZACZYNAĆ coś takiego. Hhhhhh...tfu....pluje ci w twarz ty żałosna dziwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalolii
Przyznam że przeczytałam tylko 1 stronę więc odniosę się tylko do tamtego fragmentu. Jestem kobietą i w zupełności zgadzam się z ta osobą, ktora po tobie pojechała. Nie rozumiem dlaczego nie chcesz przyjąć że ona też jest kobietą i zwyczajnie gardzi takim zachowaniem jak Twoje. Są 2 rzeczy: - zdrada - ja bym faceta nigdy nie zdradziła, wiem, że najpierw się coś kończy a potem zaczyna coś nowego. Malo tego mój były mąż też miał na tyle jaj, żeby najpierw się ze mną rozejść (nie mówię o rozwodzie bo to trwa) a potem wiązać z kimś nowym. Mimo to i tak się poczułam zdradzona i wiem doskonale co to znaczy, nie życzę nikomu - zdradzasz chłopaka z jego własnym szefem - jeszcze o tym nie wie, ale prędzej czy później to wyjdzie, i będzie to dla niego podwojny cios. Swoją drogą szefuncio pewnie ma niezły ubaw, i tak naprawdę kręci go ta sytuacja... Żal mi twojego faceta, bo nikt nie zasluguje na takie traktowanie, i żal mi ciebie, że jesteś na tyle bez serca żeby mu takie coś fundować. Nie zasługujesz na niego, wiec zrób coś z tym, bo samo sie nie zakończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak a propos
Dlaczego nie szanujesz ludzi?? czyli siebie i swojego faceta. Chcesz sie pieprzyc z szefem chlopaka , to zostaw go i rob co lubisz. Proste., jezeli skrzywdzisz to tylko siebie. Nie krzywdzic innych:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody bez kobiety
A do opinii, że musisz coś skończyć się przychylam. Z szefem prawie na pewno nic więcej nie ugrasz, a chłopakowi należałyby się szczere przeprosiny (gdybyś żałowała) ale zawsze możesz przeprosić za sam fakt, że nie zakończyłaś związku z nim wcześniej. I albo coś do siebie czujecie i Ci wybaczy (to też od charakteru zależy) albo cześć (dla Ciebie lepsza opcja bo z pewnością nigdy by Cię już nie obdarzył zaufaniem i wypominał to przy każdej okazji). Ale tego jeżdżenia po kimś dalej aprobuje, przynajmniej nie w takim stylu jak tu niektórzy prezentowali. Można powiedzieć komuś "gorzką prawdę" i ostro skrytykować w bardziej ludzki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody bez kobiety
nie aprobuje miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak a propos
a jak sie mowi komus kulturalnie, ze jest świnia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha juz wiedzialas w aucie ze musi sie to stac, co za egoistyczna suka. Az wstyd sie przyznac ze tacy ludzie kreca sie wokol kazdego z nas. Lepiej idz do klasztoru tam nikogo nie skrzywdzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×