Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lepiej być z facetem, który mnie w 100% nie pociąga czy wybrać samotność ??

Polecane posty

Gość gość

Jak myslicie ? Poznalam takiego faceta, z charakteru jest fajny, dogadujemy sie, chociaz nie czuje emocjonalnej ekstazy :O po prostu jak dobry kolega, z wygladu jest bardzo atrakcyjny ale to tez nie moj ideał w 100%... mam 24 lata,on 28 i tak sobie mysle czy sprobowac stworzyc związek ? (nigdy nie bylam w zadnym powaznym) czy jednak nie probowac i czekac na innego ? ( mozliwe, ze sie nigdy nie doczekam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +35
samotność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marleńciu co dzisiaj
trudno powiedzieć,ale przeważnie nie ma nic dobrego z relacji międzyludzkich nieco na siłę,to nawet jak ludzi łączy,żeby być dobrym kolegą i koleżanką,to za mało na dłuższą metę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie ma chemii to nie ma związku - nie można być z kimś kto nie pociąga fizycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie warto, potem wrocisz tutaj załamana albo co gorsza z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyznak
Co wy pieprzycie? Przecież wszyscy brzydcy i przeciętni którzy są z sobą związani, nie czują do siebie fizycznego pociągu, nie ma żadnej chemii w ich związkach a żyją razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam ten sam dylemat z miesiac temu , i wybralam samotnośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wy pieprzycie? Przecież wszyscy brzydcy i przeciętni którzy są z sobą związani, nie czują do siebie fizycznego pociągu, nie ma żadnej chemii w ich związkach a żyją razem bo nie mają wyboru na lepszą 'partię' - w szczególności tak zachowują się baby, które uwielbiają żyć w emocjonalnym masochizmie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa masochisci co tkwia w takich ukladahc,ale albo musze bo nei maja kasy,albo co ludize powiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w normalnym, a nie toksycznym związku wzajemna adoracja cielesności jest czymś normalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyznak
To procentowo niewiele jest nietoksycznych związków. Może z 20-30% .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jestem idealistką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
związek z rozsądku ma sens..sama w ten sposób związałam się z mężczyzną,który jest dziś moim mężem,najbliższą osobą i najlepszym,najdroższym przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie krzywdź tego faceta! Jesteś powalona więc nie powinnaś z nikim być i zgnić w samotności zapomniana przez Boga i ludzi! Cholerna księżniczka co poniżej ideału nie zejdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w dokładnie takiej samej sytuacji, co robić? Facet fajny, mądry, no ale... zero emocji z mojej strony, zero uczucia, oprócz zwykłej sympatii. Nie wiem, czy jest sens czekać na kogoś, kogo się naprawdę pokocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam niedawno w takiej sytuacji i wybrałam samotność. Tyle, że mój nie był jakiś specjalnie mądry czy przystojny, po prostu miły człowiek, ale przecież nie będę gościowi całe życie kłamała, że ja także go kocham!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten mój też nie jest przystojny niestety... Taki przeciętny. Ale bardzo fajny z charakteru. Nie wiem, chyba też wybiorę samotność, bo na dłużą metę taki udawany związek by nie wyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś fajny porządny facet nie ma szans na bycie pokochanym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa wyżej - chciałbys, żeby kobieta udawała miłość do Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koniotrzep, mameja znowu w akcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooooooof
a jesteś pragmatyczką czy romantyczką? jeśli pragmatyczką to bierz go, w końcu w większość związków nie ma "romantycznej" miłości, tylko najwyżej przyjaźń, lęk przed samotnością, wyrachowanie, przyzwyczajenie itd. Natomiast jak jesteś romantyczką, to raczej nie ma sensu, tylko będziesz się męczyć 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotność!!
Samotność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trylinka
Wejdę w związek z pierwszym znośnym chłopakiem który się pojawi i zrobię to na wszelki wypadek byleby nie zostać samotną! A potem będę udawać szczęśliwą, przecież mamy piękne zdjęcia itd...tymczasem żyję w kłamstwie i ciągłym staraniu się o związek, o to by partner nie zobaczył, że z mojej strony nie ma żadnego uczucia. Ale ważne, że nie jestem samotna, ważne że ludzie nie widzą mojej samotności, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla niektórych lepsza nawet udawana miłość niż całe życie w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już znowu baba wyzywa od koniotrzepów i psuje temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscrozbijacz
Ha co zrobić jak są partnerzy w związkach z innymi a jest jakas chemia... Ot pyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×