wkurza mnie

mojego życia mam 30 lat męża 3dzieci w wíeku12, 8,4lata i czasem mam tak że wszyscy mnie wnerwiają i chciałabym od nich uciec czy ktoś tak ma

30 lat i 3 dzieci, kiedy miałaś czas na życie, tak z marszu ze szkoły w rodzicielstwo, dla mnie to masakra

Dorobek masz już nie zły,ale to było Ci widocznie pisane i w tej chwili choćbyś się wkurzała nie wiadomo jak,nic to nie zmieni, a tylko Ciebie zdołuje jeszcze bardziej ,a to przecież byłoby już całkowicie bez sensu. Masz dzieci i niestety musisz o nich myśleć, ale zawsze możesz pogadać ze swoim małżonkiem i ustalić,że musisz mieć wolne i dla siebie,czy jemu to się podoba czy nie, niech on przejmie wtedy Twoje obowiązki, zobaczy jak to jest "nic nie robić " w domu jeszcze przy trójce dzieciaków i czwartym nieco większym, ale też nieraz dzieckiem.Wtedy będziesz miała czas wyjść poplotkować,na kawę, czy nawet i do kina.Wkurzać się nie ma co - ja Ci to mówię,uwierz mi.Trzymaj się i staraj się o taki "domowy urlopik".Powodzenia.

W listopadzie skończę 31a syn12 a mężatką jestem od 13dziecko nie było z wpadki za mąż wyszłam bo chciałam tylko teraz czasem mi ciężko a wstyd mi się przyznać rodzinie że z czymś sobie nie radzę

U mnie z urlopem był by problem bo mój mąż ma ostatnio problemy ze zdrowiem a ja poza pracą w domu normalnie pracuję mamy gospodarstwo h odowlane

Dzisiaj tak mnie wszystko wkurza dlatego że synów wysłałam na kolonie żeby mieć trochę lżej a moja kuzynka stwierdziła źe żeby mi się nie nudziło to ona mi podrzuci swoje dzieciaki rozbrykaną dwójkę w wieku6i8 lat która to nic sama wokół siebie nie zrobi

Dzisiaj tak mnie wszystko wkurza dlatego że synów wysłałam na kolonie żeby mieć trochę lżej a moja kuzynka stwierdziła źe żeby mi się nie nudziło to ona mi podrzuci swoje dzieciaki rozbrykaną dwójkę w wieku6i8 lat która to nic sama wokół siebie nie zrobi

Dzisiaj tak mnie wszystko wkurza dlatego że synów wysłałam na kolonie żeby mieć trochę lżej a moja kuzynka stwierdziła źe żeby mi się nie nudziło to ona mi podrzuci swoje dzieciaki rozbrykaną dwójkę w wieku6i8 lat która to nic sama wokół siebie nie zrobi

Wszystko jak na złość mojego męża tak boli kręgosłup że chodzić nie może

Myślałam że moje dzieci są rozbrykane i bałaganią ale dzieci kuzynkí biją je na głowę od rana nie miałam chwili spokoju a mąż to myślałam że się wścieknie jak usiadł obejrzeć coś w telewizji a dzieciaki mu przełączyły nie wíem jak zniosę tą wizytę

Nic dziwnego, że Cię wszystko wkurza, miałaś 18 lat jak pierwsze dziecko urodzilaś, nie zdążyłaś pożyć... Ja urodziłam pierwsze (i na tę chwilę uważam, że ostatnie) dziecko jak miałam 21 lat i też uważam, że za wcześnie. Nie wyobrażam sobie mieć dwójki, a tym bardziej trójki w domu. A kuzynce nie mogłaś odmówić? Jak Twoje dzieciaki wrócą z koloni, to zawieź je do niej, a sama wyjedź gdzieś na weekend i odpocznij:)

Moich dzieciaków do niej nie zawiozę bo ona mieszka w bloku na36metrach z mężem i dwójką dzieci a z odmówieniem jej to taka sprawa że by mnie obrobiła po rodzinie że jestem taka nie użyta a mam warunki bo dom duży podwórko też a u ních nikt nie rozumie że ktoś inny może chcieć odpocząć bo przecież na wsi się do pracy nie chodzi a wszystko rośnie samo

ludzie z mojej rodzinki uważają że skoro mam duży dom to z ich odwiedzinami nie mam żadnego problemu

Czy wszystkíe dziecí w obcym domu zachowują síę jak dzikusy szaleją i wszystko niszczą

W końcu chwila oddechu po kilku dniach z dziećmi kuzynki uważam że moi chłopcy to anioły