Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to prawda, ze cwiczac, ale nei stosujac diety, sie nie schudnie?

Polecane posty

nie zauważyłam wcześniejszej Twojej odpowiedzi,dlatego odpowiedziałam gościowi ;) trochę poczułam się dotknięta ostatnim Twoim postem :( Trochę tak jak bezmózga blondynka :/ No ale cóż ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka (az sie zdziwilam, ze ktos sie wypowiedzial :) ). W takim tarazie co bys polecal? Tzn mnie sie wydaje, ze wiecej miesni = szzuplejsza i ladniejsza figura. Ja bym chciala stracic troche tkanki tluszczowej - brzuch, plecy, ramiona. Czy zumby i inne aerobiki nic mi nie dadza? Powinnam wlasnie wyciskac iles serii czy cwiczyc na przyrzadach? (nie znam sie na tym, dlatego pisze tak nieskladnie). Najgorsze jest to ze silownia mni nudzi, na aerobikach chociaz jestem w stanie wytrwac. Aerbik ze sztangami/hantlami (ok 5kg) to tez rozumiem nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera prawdaaaaaa
Nikt mi nie namącił w głowie, mam spory staż treningowy i wiem jakie są efekty ćwiczeń siłowych + diety.... Odpowiedziałam na pytanie zawarte w temacie topiku, bo przez ostatni rok po prostu odpuściłam sobie "czystą michę" i trenując tak jak zawsze ale jedząc byle jak otłuściłam się strasznie. Od 3 tygodni wystartowałam z budową sylwetki na kolejne lato, tym razem z porządnym jedzeniem. Wyobraź sobie że ćwicząc siłowo kiedyś przez 4 miesiące zyskałam 3,5 kilo na plus a w pasie straciłam 11 cm i w udzie 4. Mimo ze wyciągam już dość konkretne "maxy" nie wyglądam jak mięśniak i mam stosunkowo małe obwody typu talia, udo, pas czy biodra... No ale dla niektórych, zwłaszcza zwolenników pani Ch. i jej "treningów" chudnięcie to niedojadanie + kręcenie aerobów godzinami, co przekłada się na szybką utratą mięśni/wody/glikogenu i skutkuje minusami na wadze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera prawdaaaaaa
Kahaha Też jestem blondynka ;) Nie miałam niczego złego na myśli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczera... Nic się nie stalo ;) Nie jestem blondynką (już mówię o kolorze włosów,żeby nie było) :D naturalny mam mysi ;) Normalnie szary ;) obecnie brązowe,ale wpadlam na pomysł w maju?żeby z brązu na blond walnąć ;) Zrobiłam to :D ale po miechu wróciłam do brązu ;) A i mialam tez rudo-czerwone ponad rok nosiłam je ;) Hehe.ej ja nie chce tracić w obwodach bo mieszcze się w rozmiar 36 czasem 34 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera prawdaaaaaa
to tak jak ja;) Ostatnio 34 bywa ciasnawe, ale walczę ostro;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczera prawdaaaaaaaa raz piszesz, że trenujesz i przybyło ci nie tylko kilogramów ale też tłuszczyku , potem że jednak spadło ci w obwodach to w końcu jak jest ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to twoje wpisy: Wyobraź sobie że ćwicząc siłowo kiedyś przez 4 miesiące zyskałam 3,5 kilo na plus a w pasie straciłam 11 cm i w udzie 4. 11 miesięcy na siłce, 4 x w tyg. siłowy + aeroby po, dieta do d**y i 4 kg na plusie i to niestety nie pięknej masy mięśniowej bo w obwodach tez przybyło, a opona urosła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smieszycie mnie... zeby schudnac trzeba jesc mniej niz zapotrzebowanie... jesli ktos przedtem jadł w sam raz, potem wprowadził cwiczenia i je jak przed nimi, to bedzie miał deficyt kacl i schudnie... ale organizm woła o jedzenie jak sie cwiczy i z reguly je sie wiecej... ja kiedy uprawiałam duzo sportu byłam sporo grubsza niz obecnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uhuhuhu
to ja Kahahaha nie chce mi się logować a i link nie działa,trzeba spacje usunąć ale to bardzo ciekawe ;) na temat głodówek ;) A diety,to wiecie,najlepiej zacząć od 5 zdrowych posiłków ;) Fakt,przy odchudzeniu należy dostarczać troszke mniej kcal ;) Szczera jaki w końcu masz cel?utrata wagi czy zwiększenie?bo juz się pogubiłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uhuhuhu
Nie umiem wklejać linków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematu
No wlasnie, mnie sie chce wiecej jesc przez te fitnesy ;/ I mam juz tyle sprzecznych informacji nt. tego co i jak powinnam robic... Biegac nie moge , bo mam slabe kolana. Zumba, tbc, fat burner, power pump - nie dzialaja, "bo to tylko zabawa w cwiczenia". Za duzo aerobow niedobrze, bo sie pali miesnie i organizm sie przyzwyczaja (tak wyczytalam, nie wiem gdzie juz). Znowu inni pisza, ze na utrate tluszczu to aeroby, a wolne ciezary dolozyc potem. Mnie silownia taka typowa nudzi niestety i wstyd mi przed tymi facetami tam, ze nie umiem dzwignac konkretnego ciezaru, wiec taki power pump, gdzie tempo nadaje instruktor , bylby lepszy. No ale skoro nie dziala, to juzlepiej nic nie bede robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera prawdaaaaaa
do gościa: Właśnie oba przytoczone przez ciebie cytaty z moich wpisów świadczą o tym jak ważna jest dieta, gdybyś ich nie wyrwał z kontekstu i połączył z informacjami o moim odżywianiu w obu przypadkach, to może być to jakoś ogarnął, bo ewidentnie masz z tym jakiś problem. Łopatologicznie: można się zaharowywać na treningach i tyć, jeśli nie trzyma się odpowiedniej diety. I jeszcze raz powtarzam, bo chyba też do ciebie nie dotarło, ze przez CHUDNIECIE uważam utratę tkanki tłuszczowej i centymetrów w obwodach a nie spadek wagi ciała!!!! Jeśli dalej nie rozumiesz, to sorry...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mnie silownia taka typowa nudzi niestety i wstyd mi przed tymi facetami tam, ze nie umiem dzwignac konkretnego ciezaru" xxx ahahahahahahahaha :D padłam normalnie ;) Dziewczyno ja ćwicze z facetami od samego początku!nie mam z tym problemu :) Na początku mężczyźni się przygłądali co ja wyprawiam,ale to bardziej ciekawsko-pozytywne spojrzenia ;) a teraz?faceci traktują mnie jak swoją ;) akurat mam tak fajną siłownie.a uwierz,mężczyźni są bardzo pomocni,jeśli poprosisz o pomoc ;) Myślisz,że się przejmuje,że ćwicząc ręce,że już nie mogę podnieść po drugim ćwiczeniu i 4seriach x15 ciężarków 2kg??staram się...jeśli jest za ciężko po prostu w innym ćwiczeniu zmniejszam na 1,5kg,który też po tym 2gim ćwiczeniu jest naprawde ciężki! ale ciężar na wiosłowaniu mam 10kg ;) A na martwym ciągu 15kg w prawdzie z gryfem takim jak używany jest na body pump,ale jednak ;) na rozpiętkach na maszynie robiłam 5kg,najmniejszy ciężar,który był za troche ciężki dla mnie!i co z tego?teraz się wyćwiczyłam i 10kg robię ;) nie chodze na siłownie dla kogoś,tylko dla siebie! nie interesują mnie inni;) Nie ma co się przejmować,dobierać ciężar pod siebie ;) Równie dobrze możesz ćwiczyć z 1kg różowym hantlem na samym początku,wtedy zobaczysz czy poszło gładko czy ciężko,jeśli łatwo,to zwiększ choćby na 1,25kg.itd... Beznadzieje tłumaczenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera prawdaaaaaa
Dokładnie Kahaha Faceci na siłce są mega przyjaźni, życzliwi i pomocni, a to ze czasem łypią okiem jak się wypinasz robiąc przysiady to już ich natura.... Zresztą my kobiety nie musimy im pozostawać dłużne.... NIGDY, przenigdy nie spotkałam się z sytuacją żeby facet komentował lub wyśmiewał się z tego jak ćwiczy laska, natomiast zdarzają się niunie które przychodzą w dwójkę lub z większej grupie pokręcić tyłkiem na orbiterze w najnowszym zestawie NIKE FITNESS i te potrafią się podśmiewywać, że niby "p*****ło laskę, że sztangi podnosi" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera prawdaaaaaa
.... i takie właśnie lalunie argumentują swoje snucie się po maszynach do aerobów stwierdzeniem: "Ja tu przychodzę schudnąć, nie pakować" Wszystko na temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorkatematu
Hm, to moze powinnam sie przemoc, tylko moze body pump na poczatek? No opory jakies mam, na samym poczatku mialam opory zeby normalnie cwiczyc w czesci z orbitrekami (tak, ja tych co cwicza na orbitreku w spodenkach nike...). Ale jak patrzylam na laske (az jedna), ze majstruje cos z hantlami, to sie z niej nie smialam w duchu chociaz. W ogole ile powtorzen sie srednio robi na jedna czesc ciala zeby to mialo jakis sens? I kazda wizyta na silowni, to cwicze wszystkie partie, czy raz rece, raz nogi itd.? Wlasciwie to mam problem z gorna polowa ciala, znog jestem nawet zadowolona. (Ja totalnie nic nie wiem.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera prawdaaaaaa
Dziewczyny z sfd (Ladies) mają opracowany trening siłowy dla "zupełnie zielonych" i to zarówno na siłowni jak i w warunkach domowych... Niestety nie da się wkleić linka, bo okazuje się że spamuję... Musisz sama pogrzebać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam łatwiej się wdrożyć w siłownianą ekipę,bo miałam nad głową pozytywny bat :P w postaci trenera personalnego :] Gdyby mnie wcisnął jak innych na salke gdzie nikogo nie ma-tylko ja i trener to ciężej by było,choć poszłam na inną siłownie-gdzie karki same i jak na nich spojrzalam to pomyślałam "k***a,jak ja mam przy nich ćwiczyć?Oni to obcy zupełnie":/ Po chwili wrocilam do szatni po odtwarzacz muzy,słuchawki do ucha i dawaj ;) miałam tych mięśniaków w d***e,robiłam swoje ;) a w "mojej^siłowni to nie mam problemu ;) Muzyka mi nie potrzebna jest a to w czasie krótkiej przerwy zamieni się pare słów z trenerami,bo przecież większosć znam ;) A przeważnie jestem zmasakrowana przez obecny plan treningowy,więc nie jestem w stanie się odzywać,bo mi albo ręce albo nogi odpadają :D mam jeden trening taki,że nie mogłam na tyłku usiąść przez dwa dni :D i generalnie wszystkie tylne mięśnie mnie bolały ;) Właśnie szczera masz racje pełno takich odfiokowanych dziuniek w reebokach i innych ;)I zawsze wskakują na rowerek,orbitrek,bieżnie ;) Broń Boże na wiosełka ;) Ja mam kumpelke,która podobno chce schudnąć,mówię jej chodź na siłownie,będzie fajnie. chociaż na TBC(bo body pump nie dla niej) A ta co mi odp."Chętnie,ale wiesz co?nie mam się w co ubrać":D no padłam,jasne siłownia to wybieg?;) Przecież jak się człowiek spoci to równie seksownie się wygląda w zwykłych leginsach czy innych zwykłych spodniach jak i markowych gaciach ;) dlatego ja się nie przejęlam na początku i ćwiczyłam w leginsach,szybko kupiłam długie spodnie takie jakie były (bo teraz sezon na krótsze)bo mi się przyklejały do ciała.ale musze kupić nowe już bo z na tyłku mi sie kotki zrobiły:(A i musze zainwestować w typowo sportowe skarpety,bo jak ściągam normalne po treningu to jakbym z prysznica wyszła takie mokre mam:D szczera kupiłas rękawiczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojaautorka
To ja chociaz TBC i wioslarzem nie gardze. Body pump przede mna i sie moze rozkrece ;) Dzieki dziewczyny za motywacje i rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera prawdaaaaa
he he he dobre z tym "nie mam się w co ubrać":):):) Ja mam za to kumpelę z tych "wiecznie odchudzających się" czyli dieta + dywanowce, a po nich słoik nutelli do poduszki... Mówię jej, żeby poszła ze mną, rozpisze jej porządny trening, a że przy okazji szuka faceta to może coś się trafi... A ona na to "Co Ty z tą gruba d**ą???? Pójdę jak schudnę" :):):):) To są nieuleczalne przypadki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera prawdaaaaa
Mam rękawiczki, już czwarte chyba, choć nie oszczędzam na nich;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tojaautorka "To ja chociaz TBC i wioslarzem nie gardze. Body pump przede mna i sie moze rozkrece.Dziekidziewczyny za motywacje i rady" xxx wiosełka są fajne ja jedynie na nim mogę uskuteczniać rozgrzewkę i na bieżni prędkosc max 5-5,5 więc spacerniak :( Bo ja sercowa jestem,pulsik bez leków i bez wysiłku(!!!)110-120,max jaki miałam 158 :/ Zdąrzyłam polubić orbitreka,ale trener narazie zakazal...bo miałam puls 160 ćwicząc na nim... TBC jest fajne,oprócz rozgrzewki :P bo ja akurat mam słabą koordynacje ruchową :D jak coś trudniejszego w choreografii się pojawia to wymiękam :D nie udaje mi się połączyć ruchu nóg ze (jak dla mnie trudnym) r****m rąk :D ale się nie przejęłam ;) Ale wiem,że zumba to napewno nie dla mnie :P kobieto,ja miałam odwagę się przejść na zajęcia nazwane techniki podnoszenia ciężarów czyli wstęp do crossfitu ;) a na bodypump nigdy nie dotarłam,bo chodze na dwie siłownie ;) W jednej mam czasem dostępną wejściówkę i tam właśnie wole zajęcia zorganizowane,a tam na bodypump nie dotarłam przez komunikacje miejską ;) Bo siłka do bani jest :P xxx Szczera,czytałaś na potreningu.pl o rękawiczkach?spróbuje wkleić kawałek tekstu,bo linki to spam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do szczera "Ja mam za to kumpelę z tych"wiecznie odchudzających się" czyli dieta dywanowce, a po nich słoik nutelli do poduszki... Mówię jej, żeby poszła ze mną, rozpisze jej porządny trening, a że przy okazji szuka faceta to może coś się trafi... A ona na to "Co Ty z tą gruba d**ą???? Pójdę jak schudnę" To są nieuleczalne przypadki" xxx to ja mam kumpla,który nagle się odchudza ;) jego diety kończyły się fiaskiem bo wiecznie głodny był.tak jakoś wyszło,że gadałam ze swoim trenerem właśnie o tym kumplu i zeszło na diete więc mu powiedziałam,że ja nie wiem czy on ją trzyma czy nie,ale wiem jedno,że inne kończyły się źle.i dotarło to do jego trenera(aktualnie mojego też ;)) I w koncu do niego,bo Sadysta (tak naszego trenera nazywają wszyscy) z nim rozmawiał na ten temat bo kumpel sam coś pytał jakie były by efekty z super trzymaną dietą ;) Więc Sadysta mu wprost walnął,że wie,że tej diety nie trzyma i wyszło,że go ja wrąbałam :) I kumpel już miał meldować wieczorem trenerowi co jadł :D i Sadysta mi powiedział w tajemnicy jego dietę ;) Posiłek1: bułka posiłek2: bułka posiłek3: bułka posiłek4: bułka posiłek5: bułka a na koniec?pół dużego słoika nutelli :D obiecałam Sadyście,że zachowam to dla siebie,ale jest ciężko,bo mam niezłą beke z tego :D za każdym razem jak z nim gadam to mam ochotę mu z tą nutellą wyjechać :D hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczera,wiesz ja jestem chuda (nie szczupła!!!)i w dodatku z małym biustem :( i nie mam problemu,żeby na basen iść,a kumpela szczuplutka nic nie musi się odchudzać,nie chce iść!bo wstyd będzie!to ja jej mówię,dziewczyno czy Ty wiesz jakie wielorybki chadzają na basen??nie da się namówić jej za cholerę :/Powaga... ja tam nie mam nic przeciwko grubszym chodzącym na basen,jeśli ktoś się akceptuje,to co mi to przeszkadza? ;) xxx ja przychodząc na siłownie jestem jedyną kobietą ćwiczącą samodzielnie z ciężarkami ;) a raz widziałam dziewczynę,która ma tak pięknie rozwinięte mięśnie rąk i nóg,że jej zazdroszcze,ale jak zobaczyłam jej plecy jak ćwiczyła to stwierdziłam,że przesadziła,bo jej się jakby motylek robił :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczera,to dla Ciebie ;) "Rękawiczki – konieczność czy gadżet? Również,rękawiczki przyniosą Ci więcej szkody niż pożytku.Ze stosowaniem rękawiczek w trakcie treningu wiąże się pierwszy,podstawowy problem: NIE wzmacniasz siły swojego chwytu. Każdy kolejny trening w którym Twoje ciało będzie miało bezpośredni kontakt z gryfem,rączką hantli, drążkiem czy innymi przyrządami treningowymi – wzmocni Twój chwyt. W tym celu musisz zakupićmagnezję – czyli proszek zwiększający tarcie (w każdym sklepie wspinaczkowym, w serwisach aukcyjnych, czasem w sklepach sportowych). „Wykonuję martwy ciąg, a sztanga wypada z dłoni”, „Wiosłowanie – założyłbym więcej ciężaru,ale nie mogę utrzymać gryfu!”, „W trakcie podciągania na drążku– nie daję rady się utrzymać”. W skrajnych przypadkach będziesz mieć problem nawet przy... treningu bicepsa!Sam pracujesz nad patologicznie słabym chwytem – używając rękawiczek.Jedyna korzyść ze stosowania rękawiczek polega na ochronie skóry dłoni. Ale...zastanów się. Wzmocnienie skóry na dłoniach na wiele miesięcy zabezpieczy Cię przed kontuzjami(zerwaną skórą, bólem,krwawymi podbiegnięciami itd.) Im dłużej będziesz stosować rękawiczki,tym coraz większe problemy z siłą chwytu napotkasz" źródło: www.potreningu. pl ;) Tak na marginesie fajne artykuły tam są ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×