Od kilku miesięcy czuję, że bardzo się nawracam. Co się dzieje?

Witam. Od kiedy pamiętam zawsze śmiałam się z ludzi bardzo wierzących. Mówiłam, że jestem ateistką i w ogóle. Od kilku miesięcy czuję taką wewnętrzną potrzebę zjednoczenia się z Bogiem. Czuję potrzebę modlenia się, myślenia o Nim... Jest mi wstyd za to co mówiłam, aż chce mi się płakać. Bardzo uwierzyłam szczególnie w Anioły. W swojego Anioła Stróża, który jest pewnie bardzo nieszczęśliwy, gdyż wcześniej miałam go gdzieś, nie przemawiałam do Niego. Nie wydarzyło się w moim życiu nic, co mogłoby spowodować moje nawrócenie. To stało się tak nagle. Nawet nie wiem kiedy... Co się dzieje?? Pamiętam, że zaczęło się od tego, że kiedy zaczynałam obraźliwie myśleć o Bogu- nie wiem skąd same przychodziły mi myśli "wcale tak nie myślisz, to Szatan próbuje Cię ściągnąć na złą drogę"... Biorę ślub kościelny za 1,5 miesiąca. Zawsze chciałam kościelny, ale kiedyś- bo to ładnie wygląda. Teraz ma to dla mnie całkiem inny sens. Czuję się dziwnie, tak jakbym nie wiedziała do końca co się ze mną dzieje. Czy umie ktoś to wytłumaczyć??

smierc jest blisko:O

Nie strasz mnie. Mam nadzieję, że to nie to...

Na pewno nie chodzi o smierc.Tak czasem jest,ale to dobrze ze dzieje sie tak wlasnie przed Twoim slubem.

To jest strasznie dziwne uczucie. Ale przez to czuję się szczęśliwa

moze powinnas poprosic kogos zeby ci ulozyl "karty anielskie"??

a co to za karty?

to sa karty szatana. tylko z nazwy sa dobre. nie pakuj sie w to.

Ah.. ok.. :-) Ale czy ktoś mi może powiedzieć co się ze mną dzieje i dlaczego? Tak czysto teoretycznie, bo wiadomo nikt tego nie wie, ale jakieś teorie?

Jezu, nie wnikaj czemu tylko ciesz sie.

No i jeszcze trochę i zakocham się w Tobie :( Gdzie jeszcze mogę znaleźć taką kochaną dziewczynę ? Już widać że będziesz dobrą zoną i matką dla swoich brzdąców. Pewnie dzięki Tobie mąż się nawróci , później doceni Cię za to jeszcze bardziej i będziecie przykładem dla innych, związkiem który pokaże innym co to prawdziwa miłość ;) Powodzenia kochana ;)

wiesz ja od początku tego roku też tak czuje . i nie jest to jak trwoga to do boga bo układa mi się w tym roku.,

Wczoraj uciekłam z lapka i już tutaj nie zaglądałam :-) Dziękuję Jumpero ;-) mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz :-) w każdym razie będę się o to bardzo starać. Ok, ok nie będę w to wnikać czym są te karty i dlaczego są takie złe spokojnie. Wczoraj w nocy tyle o tym myślałam, że nie mogłam zasnąć. Zasnęłam koło 2 nad ranem, ale mimo to jestem wypoczęta :-). Pozdrawiam i życzę wszystkim udanego dnia!

Ja czuję się podobnie....

ja tez tak mam od pewnego czasu, wiecej mysle na temat wiary, religii, boga

na razie nie wiem czy to jest to,na pewno chce poznac blizej

może masz początki schizofrenii ? ile masz lat ? około 20 ?

gość sw michale w uwielbienia boga trwasz pomusz zwalczyc nam szatana pomórz nam przy bogu trwac a jezeli ktos sie kłuci albo ktos krzywde komus zrobic zrobic to wystarczy zmienia sie koncówke pomórz im przy bogu trwac i tak 3 razy i tak jak widziałem sie ludzi kłucacych to wypowiadam ta formółke i przestaja sie kłocic zawsze pomaga