Oziębłość mojego faceta

Witam, co mam robic...moj partner zachowuje sie dosc dziwnie. Przez pare dni jest kochany, dba o mnie, adoruje...a przez kilka nastepnych staje calkiem obcy, obojetny i zimny. Zaczynam sie w tym gubic...ja zwykle mam duzo ciepla i czulosci dla niego...ale jak zostaje odtrocana zamykam sie w sobie. Nie sadze aby kogos mial, bo dosc duzo czasu spedzamy ze soba, no chyba, ze w ciagu dnia bo ma tzw wolny zawod i nie siedzi 8 godzin za biurkiem. Probowalam rozmawiac...ale slysze, ze sie ma gorsze dni i musi pomyslec. Kurcze ok...ale te gorsze dni sa co drugi dzien i ja zaczynam miec dosc. Bo musze obchodzic sie z nim jak z jajkiem... Co Wy na to? Mialyscie takie doswiadczenia z facetami?

niezrównoważony koles tzw fochmen współczuje bo sama taka jestem p*****lnieta

do zony wraca

zony nie ma, jest wdowcem od 5 lat

Wiesz co?U mnie jest identycznie.Nie wiem czasami jak się odezwać,żeby zaraz ryja nie wydzierał a jest czas że chłop do rany przyłożyć.Też mam tego dosyć.

tez wiałbym od powoi

moze powinnam na jakis czas sie rozstac i powiedziec, ze jak bedzie widzial mnie w byciu z soba to niech wroci?

Sam jesteś powój!

co do seksu to jest ok

Ten typ tak ma,nic to nie da,ale jak masz możliwość a co najważniejsze masz się potem męczyć to wiej od Niego dziewczyno póki masz czas.

myslalam, ze to kobiety maja nastroje a tu prosze :-) facetom tez odbija

Taki typ tak ma,nie usadzisz go.To on rozdaje karty,a ty jestes tylko marionetką w jego rękach.Ktoś trafnie okreslił cię,że jestes bluszczem.

jak mam wiac...skoro jest miloscia mojego zycia

Z tymi kartami to nie jest tak do końca,a co do humorków to bym powiedziała,że są jeszcze gorsze niż u kobiet.

To męcz się,bo nic do ciebie nie dociera.On juz swoją miłość miał,a ty...jesteś bo jesteś.Ot, zachowanie faceta,który niestety nie kocha cię.

No i właśnie w tym tkwi problem,nie zostawisz Go bo go kochasz.To będziesz musiała z tym żyć,bo na zmianę w Jego zachowaniu nie licz.

nie ograniczam go, nie kontroluje ma duzo swobody....to raczej on lubi abym ciagle byla przy nim i dla niego. Nie czuje sie bluszczem :)

Jak facet nie kocha cię,to prędzej czy póżniej będzie cię zdradzać.Wspomnisz mnie.Nie uwłacza ci to,ze jestes z kimś kto cię nie kocha? Zal mi ciebie.

dlaczego zakladacie , ze On mnie nie kocha?

Jeśli Kochasz to tak zostanie.Raz dobrze a raz źle,ja tak mam już 17 lat.A ile masz lat autorko?

zobacz czy jego kakaowe oczko jest szerokie bo jezeli tak to ma kochanka

ja 40 i jestem rozwodka , On 50

Kurde ludzie,jakie oczko?To jesteśmy prawie w tym samym wieku i z tym samym problemem.

Ty jestes 17 lat a ja dopiero 3 wiec u nas powinno uczucie kwitnac

Powinno,ale musicie się kochać jak wytrzymałaś nawet te trzy lata,i tak jesteś dzielna.

On wczesniej taki nie byl...zwykle spontaniczny, czuly, cieply, dbajacy....to ja bylam ostrozniejsza bo po rozwodzie i z dystansem do swiata i facetow. Od Niego uczylam sie ciepla, otworzyl mnie na milosc i radosc. A teraz czuje, ze to wszystko trace...bo on ciagle jest tak jakby obok mnie :(

Wiesz,u mnie też tak było.Zawsze mogłam na Niego liczyć,czułam się bezpieczna i w ogóle,a teraz szlag to wszystko trafił.

fakt, licze sama na siebie smutne moze, rzeczywiscie juz mnie nie kocha moze kogos poznal, znudzilam mu sie czy diabli wiedza co mielismy razem zamiesczkac...ale teraz zastanawiam sie powaznie nad nasza relacja

Zapytaj Go w prost o co kaman,ja jestem pewna mojego,ale to Jego zachowanie kiedyś depresją zapłacę.

pytalam nie raz...a slysze: ze sie do niczego nie nadaje ze niepotrzebnie mi glowe zawraca ze jestem mlodsza ze ma klopoty kurcze...a moze on przekwita?