wieczor kawalerski z prostytutkami.

dla mnie takie wieczory to kopalnia forsy! bzykam się z młodymi, przystojnymi facetami i jeszcze mi za to płacą!!! życie jest piękne!

Jz bym wolala zeby moj facet zdradzil mnie z normalna dziewczyna a nie z d*****,wiem ze to glupie ale tak uwazam

Takie wieczory kawalerskie są obleśne. Pamiętam zdarzenie z ub.roku. Wieczór kawalerski, nawet tych profesjonalnych panienek nie było, ale przygodne się trafiły. To było okropne! Nie wiem kto z kim "spał", a spali panowie i wymieniali się egzemplarzami. Świadek zakochał się w pewnej dziewczynie, zerwał zaręczyny ze swoją lubą, zostawił ja z kilkumiesięcznym dzieckiem. Całość odbywała się w pewnym pensjonacie na Mazurach. Może kiedyś, gdy będę miała więcej czasu szerzej opiszę takie zdarzenia. Ja nie przewiduję ani wieczorku panieńskiego, ani kawalerskiego.

sexi jessie można nieźle zarobić na wieczorkach, to fakt. Ja dużo z napiwków wyciągam od znudzonych żonkosi.

prostytutki po to żeby z nich korzystac... tak samo jak telefon jest po to zeby dzwonic. wiec nawet jak twoj maz skorzystal z tej uslugi nie martw sie juz dawno o niej zapomnial to tylko usluga za kase.a tak naprawde to powiem wam Kobietom ze wy nawet nie wyobrazacie sobie ile facetow odwiedza dziewczynki za kase i ne wazne kawalerskie czy wyjscie na mecz,kazda sytuacja jest dobra))) wiec myslcie ze wasz facet tego nie robi i w malzenstwie dalej bedzie wszysto super..))))Pozdro

Ale w czym problem ? .Przecież z prostytutką to nie zdrada .To jak u fryzjera czy kosmetyczki .

Hmm.. Co by tu napisać. To był wieczór kawalerski rozumiem. W związku jest potrzebne zaufanie !Bez zaufania nie można mówić o miłości ! Miłość we wszystkim pokłada nadzieje ,wszystko zwycięży ;) Także kochaj swojego męża i uwierz mu w to, że kocha tylko Ciebie i nie byłby w stanie Cię zdradzić.

Nie załamuj się jeśli Ci powiedział sam to znaczy, że nie skorzystał. Natomiast co innego jest pewne, twój facet to p***a i żaden przyjaciel skoro wystawił kolegów.

Głupie pipy, a jak wy macie babski wieczór, to striptizerów zapraszacie i macacie po brzuchu i po kalacie. Głupie pizdy

Dziwne by bylo jakby na kawalerskim nie bylo prostytutek. Na wszystkich wieczorach kawalerskich na jakich bylem, byly panienki, to taki sam standard jak tort na urodzinach.

Trochę te wieczory kawalerskie w takim wydaniu nie są już chyba na czasie. Mój mąż był z kolegami na strzelnicy ProGun we Wrocku i się tak wybawił, że aż byłam w szoku, że im się tak podobało.