Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoda Patrycja

wymagania estetyczne pracodawcy

Polecane posty

Gość młoda Patrycja

witam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda Patrycja
właśnie dostałam wymarzoną ofertę pracy. Moja pierwsza praca po studiach i od razu super warunki. Dokładnie to, co chciałabym w życiu robić i wynagrodzenie 5-cio cyfrowe! Jest tylko jeden problem: regulamin pracy narzucający chyba zbyt drastyczne warunki. Nie wiem, czy pracodawca tak może i jak mam je potraktować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara parycja
powiesz cos wiecej czy na tym zakonczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda Patrycja
W regulaminie jest napisane jakie fasony ubrań i jakich firm mam nosić (OK, zadłużę się na 1 góra 2 pensje i spełnię oczekiwania), jaka biżuteria (na razie mogę chodzić bez - jest to dopuszczalne) i kosmetyki (Ok, zmienię dezodorant, mogę w ogóle się nie malować), ale jest warunek koloru włosów. Napisane jest, że włosy mam mieć w kolorach: średni lub ciemny kasztan, jasny, średni lub ciemny brąz, czarny. Długość włosów krótkie nie dotykające ramion lub długie, gładko zaczesane i spięte w kok. Dopuszcza się grzywkę długości nie dłuższej niż do linii brwi. Problem w tym, że ja mam średnio długie włosy w naturalnym kolorze złoty blond.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda Patrycja
Poszłam do swojej fryzjerki, by je przefarbować, a ona odmówiła mówiąc, że nie zrobi mi tej krzywdy. Zrobiła symulację komputerową jak będę wyglądała z ciemnymi włosami. Rzeczywiście wyglądam jak wypłosz, bo mam jasną karnację z delikatnymi piegami. W firmie powiedziano mi, że podpiszą ze mną umowę, gdy przyjdę ubrana zgodnie z regulaminem. Mam na to jeszcze tydzień, bo pracę miałabym zacząć od 1 sierpnia. Co ja mam zrobić? czy mogą aż tak drastycznie ingerować w mój wygląd? Czy mam ulec i wyglądać jak nie wiadomo co (w biurze na korytarzu mijałam pana o urodzie świński blond przefarbowanego na bruneta - wyglądał koszmarnie) Do kogo mam się zwrócić o pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda Patrycja
Przepraszam, że piszę w kawałkach ale portal potraktował całość jako spam i nie chciał puścić. Musiałam podzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najmądrzejsza ze wszystkich
Prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci nie pasuje to nie idź, znajdź inną pracę za czterocyfrowe z 1 z przodu wynagrodzenie gdzie nikogo nie będzie obchodziło jak wyglądasz i nie jęcz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to pięciocyfrowe to dostałaś chyba w peło od taty za ciągnięcie pałki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hio hio hio pieciosyfrowe zaraz po studiach :D, w Polszy?:p chyba pod ekskluzywna latarnia z tad takie wymagania alfonsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo, prowo, nigdzie nie dają 5 cyfr na dzień dobry. A jeśli to warte jest to ich tego dress code. Też bym wymagała w firmie, kolor mi rybka, ale też uważam, że nie powinno się chodzić do pewnych prac w rozpuszczonych długich włosach. Widziałaś kiedyś panią w banku we włosach blond do pasa? albo rudych do pasa, rozpuszczonych? no właśnie. Wiele firm nie życzy sobie niektórych fryzur, wymaga profesjonalnego makijażu, wymaga używania nie duszących perfum, wymaga noszenia ich strojów, spinek, broszek, a nawet rajstop we wzorki takie jakie chcą oraz paznokci. To dla mnie normalne, że szanująca się firma wysoko stojąca na rynku nie chce mieć rudej pani z paznokciami w ciapki noszącej do pracy klapki i mini

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda Patrycja
bynajmniej podczas studiów się nie leniłam i zdobywałam doświadczenie: program Erasmus, praca w wakacje, także za granicą (Londyn), praktyki, ćwierć etatu, pół etatu, więc mam czym się pochwalić w CV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda Patrycja
Ale zgoda na wszystko, mogę nosić stroje zgodne z dress code'm, mogę gładko czesać włosy ale veto wobec przefarbowania włosów. To jest naturalny kolor, nie uzyskiwany farbami czy wodą utlenioną! Czuję się dyskryminowana tylko dlatego, że jestem blondynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda Patrycja
Nie jest to wielkie 5 cyfr, bo 1 na początku, potem same zera ale jednak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezadowolniony
A ja czuję się dyskryminowany, bo muszę nosić do pracy spodnie tylko dlatego, że jestem mężczyzną. Kobiety mają wybór: "długie spodnie, spódnica lub krótkie spodnie zakrywające całe uda (do kolan)".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda Patrycja
Podjęłam decyzję. Nie przefarbuję się i nie podejmę u nich pracy, bo to jedna wielka szopa. Okazuje się, że ta korporacja jest gorsza niż Amway, bo ukrywają przed pracownikiem totalne zawładnięcie umysłem. pogrzebałam trochę (w końcu do tego mnie szykowana o studiach) i okazało się, że: marka ciuchów, które mam nosić jest własnością "grupy kapitałowej", sieć sklepów, w której te ciuchy sprzedają też. Inne marki dopuszczone przez regulamin są tak drogie, że nikt ich nie kupi lub w ogóle nie prowadzą ciuchów biurowych. Firma kosmetyczna produkująca zalecane wyroby należy do "grupy". Mają jeszcze sieć restauracji, sieć hoteli i ośrodków wypoczynkowych, biuro podróży, korporację taksówkową, firmę deweloperską i bank hipoteczny. Sprawdziłam ceny. Okazuje się, że z 10 000 PLN brutto miesięcznie w podmiotach należących do "grupy" zostawiałabym co najmniej 6 tysiaków, czyli po odliczeniu podatków zostałoby mi jakiś tysiąc na przeżycie. toż to jest neo-niewolnictwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×