Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiecomyslecotymwszystkim

czy wkurzyłybyście się o to na faceta ??

Polecane posty

Gość niewiecomyslecotymwszystkim
nie znam w ogóle jego znajomych, mieszkamy od siebie ponad 100 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"powiedziałam mu żeby do niej wrócił jak tak ona ciągle w jego głowie siedzi to odpowiedział że ona kogoś ma nie powiedział że nie chce, tylko że ona kogoś ma " "wiem że to nie tak że on chce a ona nie i dlatego z nią nie jest" Sama sobie przeczysz, moim zdaniem własnie tak jest, że gdyby tylko ona go chciała to bym do niej wrócił, sam ci to powiedział i dał do zrozumienia, ze jedynym argumentem jest, ze ona jest zajęta. Łudź się dalej. Zresztą co on ma ci powiedzieć? Przecież nie powie, że fajny seks macie i fajnie spedzacie czas, ale cie nie kocha. By cie zatrzymać bedzie sprawiał pozory jak to cie kocha. Zwłaszcza, ze juz zaczęłaś coś podejrzewać... to musi ci teraz nawciskać jak to cie kocha. Nie pisze tego ze złości, ale dlatego, ze sama przez to przechodziłam i chce ci zaoszczędzić smutku potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego go nie zostawisz? chcesz sie tak zawsze szarpac? czekac na jego skinienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to zwykła debilka, ściera, która myśli, że jej wartość określa to czy ktoś chce jej wsadzić czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiecomyslecotymwszystkim
ale on przecież może sobie znaleźc inną, po co ze mną jest skoro nie kocha, po co chce zamieszkać ze mną jak jest tylko ze mną dla seksu ? Nie rozumiem tego ! Widzę że mnie kocha ale zaskoczył mnie tą swoją byłą bo byłam pewna że on nawet nie wie czy ona zyje czy nie a on wie że ona kogoś teraz ma i jeszcze jak to mówił to ze złością :o boże wiem zdaje sobie sprawę jak to wygląda :( ale po co mówi że mnie kocha że jestem jego największą miłością i on nie chce beze mnie zyć ? Po co? jest przystojny może sobie znaleźc szybko inną. Nic z tego nie rozumiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa1234
trochę przesadzasz... no ok, masz powód żeby się zdenerwować, no ale nie aż tak... nie byliście nawet wtedy razem i NIE MASZ PRAWA się go czepiać o to co robił gdy był sam... nawet gdyby wtedy się z nią przespał to miał prawo, nie był w związku, z Tobą TYLKO PISAŁ, nawet nie spotkaliście się w realu... wyluzuj trochę, bo jak będziesz próbowała tak go zniewolić to w końcu go stracisz, a jego przeszłości i tak nie zmienisz i nie rozumiem po co tak drążysz temat skoro minęło od tamtego czasu kilka lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa1234
a łapanie go za słówka też nie jest najlepszym pomysłem, bo facet nie zastanawia się jak dokładnie ubrać swoją wypowiedź w słowa żeby Ciebie nie zranić, więc to, że powiedział, że "ona kogoś ma" zamiast "nie bo Ciebie kocham" nie musi (ale oczywiscie może) niczego oznaczać... spróbuj może z nim porozmawiać na spokojnie ale nie o niej, tylko o tym co czuje do Ciebie - bo chyba to jest teraz najważniejsze? grunt, że nie ma kontaktu z byłą - tyle powinno Ci wystarczyć. Sama też jestem trochę histeryczką w takich sprawach, dlatego wiem co piszę. Znałam mojego męża kilka lat przed tym jak zaczęliśmy być razem, poznałam jego byłą, ale gdy już zaczęliśmy być ze sobą to nie chciałam słyszeć o jego byłych itp bo po co? po co zadręczać się przeszłością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bognazbochni
może sobie znaleźć inną. Może i może, ale to wymaga wysiłku i trochę czasu, a tu już ma "gotowe", ma ciebie fajny seks, nie czuje sie samotny, to po co miałby sobie kogoś szukać. Jeśli się zakocha to odejdzie, ale po co ma sobie szukać drugiej takiej jak ty, kogoś poznawać itede skoro ma ciebie. Wiem, ze ci mówi takie rzeczy. Ale uwierz mi też takie rzeczy mówił facet, jak to mnie kocha, żebysmy zamieszkali razem, kupował mi kwiaty... by mnie zatrzymać. Przecież nikt nie chce być sam, miłość życia zajęta, a nastepna miłość nie wiadomo czy przyjdzie, więc po co ryzykować. ROZUMISZ DZIEWCZE???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bognazbochni
"ona kogoś ma" zamiast "nie bo Ciebie kocham" nie musi (ale oczywiscie może) niczego oznaczać... " x dobiera słowa by kgoś nie ranić, ok tak robią, ale sorry CO JEST RANIĄCEGO W POWIEDZENIU NIE INTERESUJE MNIE INNA KOBIETA, BO KOCHAM CIEBIE. Raniace to jest właśnie, jestem z tobą, bo tamtej i tak nie moge mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa1234
raniące dla kobiety, ale facet funkcjonuje inaczej - on nie musi w tym momencie wypowiadania tego zdania zdawać sobie sprawy z tego, ze kobieta będzie szukała drugiego i trzeciego dna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bognazbochni
Wierz mi ja też to przerabiałam. Były deklaracje, czyny... ale było też, że tamta mnie nie interesuje bo jest zajeta, kogoś ma i (mnie nie chce). I co? Jedno wielkie gówno. Nie było zadnej walki o mnie, nic, jak było dobrze to było dobrze, jak nie było w ogóle to też było dobrze. wielkie deklaracje... a potem gie. Więc uciekaj póki możesz. Jedno jest pewne. On cię nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bognazbochni
Ale tu nie trzeba szukać ani trzeciego anid rugiego dna. Przecież facet sam deklaruje jasno, że nie jest ze swoją byłą tylko dlatego, że ona jest zajęta. Czego tu się doszukiwac, skoro sam tak mówi. Drugim dnem byłoby sie właśnie doszukiwanie, ze kocha autorke, skoro tego nie powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa1234
nie powiedział przecież, że nie jest z byłą tylko dlatego, że kogoś ma... z resztą autorka pisze, że on ją kocha więc być może tak faktycznie jest... facet nie zrobił nic takiego co byłoby racjonalnym powodem do zakończenia związku, bo zdjęcia sprzed lat, z okresu gdy nie byli razem ani nawet nie poznali się na żywo raczej nie są takim powodem... autorka może czuć się rozżalona ale pretensje do faceta to już lekka przesada... ja bym postawiła na rozmowę i jasne postawienie sprawy - kochasz mnie? jesteś tego pewien? itp... z resztą nie znamy aż tak dobrze sytuacji aby ją ocenić, ale myślę, ze jak facet chce z autorką zamieszkać to robi krok na przód - po co by to robił jeśli tylko "czekałby aż była będzie wolna"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiecomyslecotymwszystkim
wiem że mnie kocha i tego jestem pewna jak niczego innego ale odkąd zobaczyłam jak mówił kilka dni temu o byłej to mnie zatkało, niby minęło tyle lat a on wciąż tak przeżywa tą dziewczynę, jego znajomi tez mu donoszą co i jak, jest zły że mu jakiś pieniędzy nie oddała, jest łzy że go oszukała ale co mnie to obchodzi po co on mi o tym mówi :O mnie tylko interesowało to czy się widuja i z kim był nad morzem a ten mi zaczął opowiadać że ona z kims jest że mu pieniędzy nie oddała, że włozył kupe kasy w ich mieszkanie ... i strasznie mnie wkurza że okłamuje mnie w tym ich wyjazdem, jakby nie mógł powiedziec co i jak tylko ściemnia że ona tam była z jakimś facetem tylko dlaczego ten jej facet pozwolił jej chodził z byłym po plazy o zachodze słonca i robić sobie zdjęcia, ściemnia teraz i mnie to wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiecomyslecotymwszystkim
on też często mówi coś a potem pomysli, nie analizuje tego co mówi i jak powiedział że nie wróci do niej bo ona jest z kimś to nawet nie słyszał jak to głupio brzmi, potem zaczął dopiero mówić że on nie chce do niej wracać choćby była sama bo chce być ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego to jest dla ciebie az taki problem? ok, wkurzyłaś się, on ci nie powiedział całej prawdy - ale to jest sytuacja, która miała miejsce ponad 3 lata temu! nie dość, że takie rozdrapywanie czegoś w kółko jest denerwujące i w niczym nie pomaga, to jeszcze nie ma najmniejszego sensu zamiast zostawić przeszłość za sobą i budować przyszłość, ty na własne życzenie wleczesz za wami jego byłą dziewczynę, o której on najprawdopodobniej już by dawno zapomniał gdybyś przestała mu w kółko przypominać nie bardzo rozumiem co chcesz osiągnąć tym 'szukaniem prawdy' i do czego ci to potrzebne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to widzisz, ze ona NADAL żywo go interesuje. On cie nie kocha, nie wiem ile razy mam ci to powtarzać, gdyby mogł to by był z nią. Ale ty dalej bedziesz sie łudzić, to się łudź i oszukuj (zaraz sie zaczna deklaracje jaki to on dobry dla ciebie, jak to kocha buehheheehehehe). Tylko potem nie jęcz na forum jak cie rzuci dla niej albo rzuci cie jak naprwde sie zakocha, bo jak ludzie ci radzili to nie chciałaś słuchać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiecomyslecotymwszystkim
po prostu nie chce się wiązać z nim jeśli jego była siedzi mu w głowie i nie może się pogodzić z tym że ona jest z kimś, nie wiem dlaczego tak się tego uczepiłam, po prostu nie wiem. ale on kręci jak ze mną jest i to mi sie nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiecomyslecotymwszystkim
a dlaczego uważasz że naprawdę mnie nie kocha ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczeraGocha
Jezu ale co za różnica? Nie byliście razem. Zresztą mi często koledzy robili zdjęcia i nikt wątów nie miał, ja kolegom także. To nic "intymnego". Serio masz takie kompleksy, że jakaś akcja sprzed kilku lat gdzie nawet nie byliście razem jest dla Ciebie tak trudna do przeżycia? Ogarnij się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby cie kochał nie interesowałby sie innymi, to byś była dla niego tą naj i nie musiałby nic przed toba ukrywać. A tak sama mowisz, ze on ciagle o niej gada. Gada, bo dalej myśli o niej. Mysli, bo dalej coś do niej czje. Zreszta to w ogole jakas dziwna relacja, ze tyle gadaliscie przez net, a nie widzieliscie sie na żywo. Potem ty po tylu latach sie odezwalas do goscia z którym wyłącznie gadałaś przez neta? Aż tak zdesperowana byłaś?? Przyznaj sie, ze pewnie rozstałaś sie z chłopakiem i szukałaś kogos do zwiazku i przypomnial ci sie wtedy facet z internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiecomyslecotymwszystkim
ale to była jego była nie koleżanka, o kolezanki nie byłaby zła. mówi mi że był ze znajomymi potem sie okazuje że to była i o zachodzie słonca na plazy robili sobie zdjęcia a niby tak go wkurzała że nie mógł na nią patrzeć. i jeszcze kłamie że ona tam była z facetem bo akurat facet by pozwolił dziewczynie spacerowac z byłym po plaży. A potem te zdjęcia wrzucił na facebooka żeby pamiętac wypad z byłą a ja żyłam w nieświadomości że te zdjęcia naprawdę robili mu znajomi a nie jego dziewczyna, do tego się nie mógł przyznać przez dwa lata bycia razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiecomyslecotymwszystkim
:o on w ogóle nie gada o byłej, pierwszy raz coś o niej powiedział bo go zmusiałam, nigdy wcześniej tego nie robił. Nie interesuje sie innymi bo widzę że tego nie robi. Wiem że jestem dla niego ważna. Odezwałam się do niego po latach bo nie było dnia żebym o nim nie myslała. Chciałam go zobaczyć, miałam nadzieje ze mi się nie spodoba i nie jest warto tak się zadręczać mylami o nim ale jak go zobaczyłam to wiedziałam że moglibysmy spróbowac. Nie byłam zdesperowana po prostu zakochałam się w nim przez głupie rozmowy i przez głupie zdjęcie w internecie, wiem że to dziwne ale tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczeraGocha
No straszne, doprawdy straszne. Weź zluzuj trochę. Nie byliście razem ergo nie musi Ci się tłumaczyć z kim gdzie był. A to, że była? Cóż ja utrzymuję dobry kontakt z byłymi i tyle dobrego, że mój facet jest pewny siebie i mi ufa. Robisz z igły widły, zamęczysz faceta i dopiero ucieknie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiecomyslecotymwszystkim
ja byłam kilka lat z facet i jak się widujemy gdzieś na ulicy to mówimy sobie cześć i idziemy dalej, gdyby mój obecny facet zapytał sie o byłego to nawet bym nie umiała powiedzieć czy z kims jest czy nie, mówiłabym spokojnie i bez emocji a mój facet mówiąc o byłej wpada w jakiś totalne wkurzenie :o i wie że ona teraz kogoś ma skąd niby, po co się tym interesuje nie umie po prostu o niej zapomnieć. to mnie zastanawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczeraGocha
Tłumaczę Ci. Niektórzy roztsają się w zgodzie i się "lubią". Ale nic więcej. Za nic nie wróciłabym do żadnego byłego, nie pociągają mnie seksualnie. po prostu się kumplujemy. Nie wiem co w tym złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiecomyslecotymwszystkim
z byłym facetem nie mam jakiś niewyjaśnionych spraw nerwów , mimo że długo bylismy razem, a on do byłej ma jakieś pretensje cały czas mimo że minęło prawie 8 lat :o czy to nie jest chore ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczeraGocha
Chore rozkminy to Ty masz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość niedzielny niedzielnygosc
Boże kobieto czego ty chcesz. chora to jestes ty. Mowie ci ze dalej o niej mysli, sie nia interesuje, to ty zaprzeczasz, a za chwile zalisz sie ze on o niej mowi. Ktos ci powie, ze on cie nie kocha, to bedziesz zaprzeczac i pisac jaki on jest dobry i ze sie nia nie interesuje. Ktoś inny powie ci, ze twoje przypuszczenia sa bezpodstawne, to zaraz bedziesz pisac jka to on o niej mowi i jak cie oklamal. Albo w jedna albo w druga strone. Wez sie zdecyduj. Ktos pisze jak jest to go bronisz, by zaraz narzekac na niego. widze ze rady jakie ci ludzie tutaj daja sie marnuja, bo ty tylko piszesz zeby pisac i w ogole "nie słuchasz" wypowiedzi innych. Ty nie szukasz rozwiazania problemu, ty chcesz ten problem ciagnac, bo nie wiedziec czemu znajdujesz radosc w takich nieskonczonych rozkminkach jaka to ty jestes nieszczeliwa. To sbie badz nieszczesliwa a co mnie to ;))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×