Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hauhauhau :)

Czy będąć matkami,dbacie nadal o siebie? Malujecie się,zakładacie mini,itp?

Polecane posty

Gość hauhauhau :)

Bo wiele kobiet stając się matkami zapominają o sobie. Przestają się malować. Przestają zakładać krótkie spodenki,bluzeczki z dekoldem,mini bo NIE WYPADA. .... bez rożnicy na wiek,ale skoro czujemy się dobrze w tym ubranym,to rezygnować tylko dlatego bo nie wypada? Bo jestem matką? Skoro Pani ma 35 lat a figurę świetną to dlaczego? Makijaż,wiele kobiet też przestaje się malować bo stwierdzi że nie ma po co. Znałam kobietę która powiedziała,że ćwiczyć nie musi,ciastka je bo jak ma męża to po co :O Co wy o tym myślicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mini nie nosze bo wogole nie lubie sukienek typuje bardziej elegancki styl ladne spodnie , tunika jakis zakiecik czy ladne bluzki tak maluje sie , ale w domu chodze normalne bez makijazu do sklepu rowniez wychodze normalnie ,ladnie ubrana nie zapomnialam o sobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucas Entert.
nie, z**********y na 3 etaty - w pracy od rana za marne grosze, w domu oraz przy dzieciach i dla dodatkowych paru groszy przy paru nierobach ktorym sie nie chce posprzatac we wlasnych chalupach :classic_cool: sorry Winnetou, doba ma tylko 24 godziny a wytrzymalosc pojedynczego czlowieka jest ograniczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie noszę mini i krótkich spodenek, bo nigdy nie nosiłam akurat uda to nie jest coś czym mogłabym się pochwalić :p nie maluję sie na co dzień, bo mój mąż nie lubi, on woli bardziej naturalną urodę, skoro mam ładną cerę, rzęsy naturalnie ciemne i gęste, nie widzę potrzeby żeby malować się codziennie. Ćwiczymy oboje, mąż więcej, ciastka też jemy :D Co najczęściej widzę? Fajne zadbane kobiety, różnie ubrane,niektóre elegancko, inne sportowo, często jakieś różowe landrynki ( z dziećmi) umalowane a przy nich grubi zaniedbani mężczyźni ledwie po 30 albo i nie a już mięśnie piwne wyhodowane. Tak sobie myślę, że kobiety mimo ciąż, poród, utyrania życiem codziennym bardziej dbają o siebie niż mężczyźni, bo kto lub co psuje im tak figury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piszcie tu, że dbacie o siebie. Zaraz zlecą się matki polki i zaszczekają, że jak się malujecie, to jesteście tapeciary, jak ubieracie się ładnie, to jesteście próżne i rozrzutne itp. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
guzik wiesz, można pracować, malować się, mieć różne pasje i zainteresowania i nie trzeba być wyrachowaną p*** dbającą tylko o własną wygodę, można to pogodzić z karmieniem piersią, gotowaniem zdrowych potraw itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy jakos szczegolnie nie nie fiokowalam i teraz tez nie. nie z braku czasu,ale jakos w wersji saute sie sobie podobam bardziej. mini to zupelnie nie dla mnie,ja takim skromnym czlowiekiem jestem i ubieram sie bardzo prosto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie musi być make up :)
Ja znam parę zaniedbanych kobiet. Zero makijażu,czasami nawet nóg nie ogolą,bo po co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie musi być make up :) xxxx skoro straszysz bez, to lepiej się maluj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja odkąd jestem matką odkryłam w sobie kobietę bardziej niz przed ciążą, zmieniłam styl ubierania na bardziej elegancki, fryzurę, makijaż ( raczej delikatny, ale musi być) niestety znam wiele dziewczyn, które po zostaniu mamą zupełnie zapomniały o sobie i najgorsze chyba jest to, ze nie da sie z nimi pogadać o czymkolwiek innym niż lekarze, choroby dzieci itp. nie róbcie tego mamy! nasze dzieci są najważniejsze na świecie, ale czasem mamy prawo poplotkować o głupotach, wyskoczyć na imprezę i oderwać się od codzienności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem kompletnie czemu dbanie o siebie kojarzy sie z mini, krotkimi spodenkami i dekoldem ....zenujace pracuje w duzej korporacji, moje kolezanki matki chodza w eleganckich zakietach, spodnica przed kolano, bardzo elegancki seksowny makijaz, dobre perfumy, delikatna droga bizuteria, dobre skorzane buty na szpilce i wygladaja bosko... elegancko seksownie sama klasa krotkie spodenki naklada sie po pracy lub na plaze a mini nie laczy sie z dekoldem bo wyglada to prostacko i nie ma nic wspolnego z dbaniem o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frania mania ania
Przed ciąża nigdy się nie malowalam (oprócz imprez typu wesele ) to teraz tez się nie maluje. Włosów tez nigdy nie farbowałam .Mini nie nosze bo wole spodnie . Za to mam obsesje na tle ładnej cery ,zadbanych dłoni i stóp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie musi być make up :)
skoro straszysz bez, to lepiej się maluj oczko.gif no tak bo jak kobieta się maluje,to już znaczy ,że straszy bez :D Lepiej się zapuścić i chodzić bez z pryszczem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze nie przestają tylko raczej nigdy się nie malowały. po drugie wbrew temu co tutaj wypisują baby wcale nie wszystkie kobiety zachowują figurę, zresztą duży procent nawet przed ciążą nie ma się czym chwalić, więc trudno żeby obnosić cellulit, tłuszcz i żylaki w mini. po trzecie- teraz lato i widuję mnóstwo wózkowych matek ubranych w mikro szorty z czego większość prezentuje dość nieciekawy widok. czy to jest dbanie o siebie wg ciebie, że mimo braku figury nadal noszą się jak 15stki? do kogoś tam od kiedy to spodnie plus tunika, to jest elegancki strój? wszystkie polskie baby noszą te nieszczęsne tuniczki plus jeansy, w których wyglądają fatalnie- nie ma chyba gorszego ciucha, który tak by uwypuklał wszelkie mankamenty figury i ukrywał zalety- grube wyglądają jak wieprze, szczupłe jakby ukrywały wzdęcie albo oponę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to jest "dekold" i w jakiej korporacji kobiety robią takie błędy? chyba w biedronce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja urodziłam niecałe 5 miesięcy temu. I powiem prawdę, że początki były koszmarne. Wyglądałam jak cień człowieka. Zapalenie piersi, budzące się co godzinę dziecko, siniaki pod oczami do pasa. Jak patrzyłam w lustro to płakać mi się chciało. Figurę odzyskałam natychmiast, a po zapaleniu w drugim tygodniu po porodzie ważyłam 4 kg mniej niż przed ciążą. Ale po ok 2 miesiącach gdy tylko wszystko się unormowało nie wyobrażam sobie nie dbać o siebie. Dla własnego dobrego samopoczucia, dla męża, któremu błyszczy oko jak mnie zobaczy w makijażu i nowych ubraniach:) i dla synka, który też jest zawsze ładnie ubrany, więc mama nie może być gorsza (choć doskonale wiem, że jemu wszystko jedno). Oczywiście chodzę w krótkich spodenkach i makijażu, ale nie wyglądam jak landrynka. A od września praca i tak jak zawsze fajne ubrania, makijaż, fryzjer. Przecież własne dobre samopoczucie jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dodam jeszcze, że z tymi nieatrakcyjnymi facetami ok. 30 to też prawda. Jakoś jem to samo co mąż, porcje niewiele mniejsze. Moja waga stoi w miejscu od liceum, a on ciągle grubszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lornetka na biurku
Nie maluje sie, nie nosze spodnic mini ani szortow. Nie uzywam masy kosmetykow i nie farbuje wlosow. Ale dbam o siebie jak zawsze. Jak? Aktywnosc fizyczna i prawidlowe odzywianie. Manicure czy szminka to tylko dodatki i sciema, nie majace nic wspolnego z byciem zadbana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
manicure to nie sztuczne paznokcie, ale ładnie przycięte, pomalowane, wycięte skórki dookoła, fryzjer - to właśnie jest dbanie o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lornetka na biurku
Przyciete to rozumiem, ale pomalowane? W jakim celu nakladac na paznokcie lakier a poznie zmywac go wysuszajacym rozpuszczalnikiem? Jak dobrze sie odzywiasz to paznokcie same z siebie za blyszczace i nie potrzebuja lakierowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lornetka na biurku
*są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24.07.13 [zgłoś do usunięcia] U mnie musi być make up :) skoro straszysz bez, to lepiej się maluj oczko.gif no tak bo jak kobieta się maluje,to już znaczy ,że straszy bez smiech.gif Lepiej się zapuścić i chodzić bez z pryszczem oczko.gif xxx napisałaś, że musi ;) u mnie nie musi i nie maluję się codziennie, może dlatego że nie mam pryszczy ale lubię podmalować oko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha dokładnie pani
z korporacji popisała się:D dekolD :D pewnie to spasiona rura co zazdrości innym chodzenia w szortach i dekolcie a ta jej korporacja to telemarketing:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie musi być make up :)
Bo jestem przyzwyczajona,że po prostu mam ten zakichany makijaż :) Inaczej,źle się czuję. Kwestia przyzwyczajenia. Przede wszystkim maluję się dla siebie,bo lubię.... Jeżeli ktoś nigdy się nie malował,to rozumiem,że teraz dziwnie by się czuł z makijażem. Ty postaraj się zrozumieć w drugą stronę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej dbac o skore i nie miec pryszczy, zamiast maskowac je tapeta wiem, ze nie zawsze sie da, ale puder na pewno nie pomoze w leczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro zadbanie to przycięte skórki u kosmetyczki i fryzjer to ja jestem zaniedbana :) i zawsze taka byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lornetka na biurku
Makijaz nie ma nic do zadbania. To tylko kilka wiecej szkodliwych produktow wcieranych w skore. Oczywiscie za gruba kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dbam o siebie,mam to w d*psku,razem z mezem wpierdalamy ciastka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektóre kobiety gdy wyjda za mąż to tez przestają o siebie dbac - znam takie. Ja nie zawsze się maluje bo czasem mi się po prostu nie chce, ale na brwiach i rzęsach mam hennę więc sa podkreślone i nawet bez malowania wyglądam dobrze. Zresztą mój makijaz to czasem cień do powiek, rozświetlacz i tusz do rzęs, czasem podkład. Do tego błyszczyk i to wsio. Gdy idę do pracy zawsze sie maluję bo jestem recepcjonistka i muszę ładnie wyglądać. Włosy zawsze prostuję więc wyglądają ładnie. Krótkie spódniczki często nosze bo zawsze takie lubiłam, ale np. szpilek nie bo są niewygodne.Nie mam zamiaru sie roztyć itp bo jestem matka i żoną i nie muszę o siebie dbać. Lubie dobrze wyglądać sama dla siebie i tyle. Lubię gdy jakiś facet patrzy sie na mnie takj, że wiem, że mu sie podobam. Mój mąż tez o siebie dba, zawsze dbał więc dlaczego ja mam o siebie tak zwyczajnie nie zadbać. A robienie codziennie grubej tapety czy wymyślnych fryzur albo chodzenie cały czas w szpilkach to nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki z biedronki albo bazaru
za 10 zł na pewno nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×