Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

słodycze a 2 latek

Polecane posty

Gość gość

ile Wasze dzieic jedzą dziennie - tygodniowo słodyczy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj jje w tygodniu kilka razy sie zdarza kawalek góralka i leysy zielona cabulka raz w tyg uwielbia je bardziej niz kukurydziane ma 16ms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja je codziennie: petitka lubisia + jakiegoś batonika+ chrupki , biszkopty ...do tego duuużo owoców - nie za dużo cukru ??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierzę,że ktoś jest tak głupi, to musi być prowo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz na 2-3 dni loda ciasteczko lub cos innego słodkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego głupi ? nie jest żadne prowo .... poprostu ..pytam - to takie STRASZNIE głupie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka - inka
W wieku 2 lat nie jadło zadnych słodyczy (oprócz biszkoptów ) Teraz ma 2,5 i czasami zje domowe ciasto czy herbatnika . Czekolady ,cukierków ,lizaków,batoników ,wafelków nie daje dziecku. Za to je duzoo owoców .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Moja je sporo, staram się żeby to były "lepsze" słodycze, ale różnie to wygląda. Starsza nie lubiła słodkiego do 6-7 roku życia, teraz je wybrane słodycze sporadycznie. Mała od "początku" za słodkie dałaby się pokroić. Jest ogromnym łasuchem, chociaż ogólnie niejadkiem. Zgadzam się na lody, kawałek czekolady gorzkiej, ciastka i ciasto własnej roboty - bez ograniczeń. Inne słodycze pod kontrolą /cukierki czekoladowe, ciasta np. delicje/. Uwielbia orzechy i suszone owoce - tego też trochę zjada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna aaaaaaaaa
tutaj no forum oczywiście żadna nie daje słodyczy swoim dzieciom... yhym... :) jak odwidzalam swoje znajome/ koleżanki które miały dzieci w tym wieku, to te ciągle żarły jakies cukierki, batoniki i zelki normalnie ch... j mnie strzelal jak to widziałam, bo przez te dzieci były nadpobudliwe, wredne, zero skupienia, a dieta ma ogromny wpływ na zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna aaaaaaaaa
jakie to są wg Ciebie lepsze słodycze? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka - inka
Ja nie daje bo jako dziecko byłam upasiona słodyczami . Teraz całe życie mam problemy z nadwaga . Dlatego mam taka obsesje na tle cukru .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORka topiku1
moja faktycznie ostatnio jakaś jest napobudliwa, myślisz że to od słodyczy ? byliśmy na wakacjach to już wogóle 3-4 razy dziennie jadła czeko - ciastka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna aaaaaaaaa
autorko- jedz przez caly dzień nutelle to się przekonasz :) albo kup paczke glukozy w proszku i lykaj co godzine- dostaniesz takiego speeda ze calą chate wysprzątasz w mgnieniu oka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
lepsze słodycze ;-) miałam na myśli słodkie, które sama zrobię albo lody, bo jakąś wartość poza cukrem mają. Sama robię wafle, blok, ciastka, ciasta, desery. Uważam, że jak mój niejadek zje zamiast normalnego śniadania jagodziankę przeze mnie upieczoną z mlekiem to biedy nie będzie. Dziś właśnie tak jadła. Z kupowanych słodyczy lepsze to wg mnie np. owoce w czekoladzie, gorzka czekolada. Coś, co poza tym, że jest słodkie niesie jakąś wartość odżywczą. Nie daję absolutnie żelków i lizaków/cukierków /karmelków. Reszta jest z różną częstotliwością kupowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna aaaaaaaaa
a no to spoko, bo już myslam ze jesteś z tych "mondrych" co to uważają ze lepsze słodycze to np. oreo, góralki czy lubisie, bo są reklamowane :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
ja nie wiem co to są góralki, to chyba nie mój region ;-) ze starszą nie miałam problemu słodyczowego, bo ona nie lubiła słodkiego. A mała na widok słodkiego piszczy i to jedyne na co w ogóle ma ochotę, bo jest niejadkiem. Dlatego szukam jakiegoś kompromisu. Soki też daję kupowane często, patrzę na skład, ale kupuję bo wszystkiego sama nie zrobię. Tak staram się spełniać jej słodyczowe zachcianki żeby jeszcze trochę wartości przemycić, więc np. lody są dla mnie dobrym pomysłem na podwieczorek. Dosypuję jeszcze orzechów, rodzynek i mała wcina ;-) W sumie ja też kocham słodkie i nie wyobrażam sobie życia bez słodyczy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj dwuletni syn tez je duzo slodyczy. Raczej codziennie, raz wiecej, raz mniej. Chyba, ze ma okres, ze jesc nie chce, to wtedy slodyczy tez mu nie daje. Ale ogolnie nie jest niejadkiem, wiec dostaje i ciastka, i cukierki, i placek, i slodka bulke, jakiegos wafelka, czekolade, czasem nawet lubisia. Ale zeby nie bylo- nie to wszystko naraz, a np. w ciagu dnia zje kilka ciastek i slodka bulke albo jedna kinderczekolade i kawalek placka. I tez wybieram raczej te 'lepsze', bo z dwojga zlego wole zeby zjadl slodka bulke z owocem, niz lizaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×