mam juz dość takiego życia

Witam. od roku jestem matka od 3lat żoną i mam dość tego ze moj mąż który tak zapewniał mnie ze bedzie pomagał mi w wychowaniu dziecka ma nalane na naszego synka. jego wiecznie cos boli albo cos mu dolega. ale mnie nie moze glowa boleć ani nic. ja muszę byc wiecznie sprawna żeby zajmować sie bardzo żywym i r***liwym dzieckiem. rozmawiałam z mężem ze obiecał mi to i tamto i w ogóle sie nie zmienia sytuacja. nie wiem co robić.. kocham go. ale ja juz tez jestem zmęczona bo mam wrażenie ze mam w domu dwoje dzieci. jakieś rady ??

Myślę,że na samym początku powinnaś egzekwować co mąż obiecał bo teraz to już jakoś nie ma ładu i składu skoro ma w d***e ciężko będzie,żeby mu się odwidziało.

Warto żebyście we dwoje się zastanowili nad dalszym życiem. Dziecko powinno się wychowywać w odpowiedniej atmosferze, a pewnie u Was dość często dochodzi do kłótni :/

Rozstalam sie z nim. Wyjechałam do rodziny na drugi koniec polski. Za pół roku dopiero rozwód. nie bedzie mnie sukinsyn bił.

Mam radę. W Piątek popołudniu powiedz że potrzebujesz wolne weekendu. W sobotę rano wyjeżdżasz (do kumpeli). Wydaj mu instrukcje co zrobić z dzieckiem. Przygotuj mu wszystko (mleko, jedzenie, pampersy itd). Zostaw go na weekend samego i wtedy doceni jaki to obowiązek. Jednocześnie kiedy pobędzie z dzieckiem, zobaczy że to fajnie stworzenie i może zmienić się jego nastawienie.

To juz koniec nawet nie chce mi sie walczyć o tą miłość. uderzył mnie