Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy pozwalacie 3-latkom bawić się samym na podwórku?

Polecane posty

Gość gość

Mam dylemat. Mój syn ma prawie 3 latka. Teraz gdy jest lato chciałby od rana do wieczora siedzieć na dworze. Ale ja też potrzebuję posprzątać czy ugotować coś. Od jakiegoś czasu pozwalam mu się bawić w ogrodzie podczas gdy ja gotuję. Z okna kuchennego mam cały czas na niego widok, w ogrodzie nie ma żadnych niezabezpieczonych studzienek czy basenów. Nie ma też możliwości otworzyć furtki. Syn najczęściej jeździ sobie swoimi jeździkami, albo ustawi autka na stole, czasem bawi się w piaskownicy lub ugania za kotami. Jak mi zniknie z pola widzenia to go wołam i zaraz odpowiada. Wydawało mi się, że znalazłam rozwiązanie doskonałe - on jest na świeżym powietrzu, ja mam czas ugotować obiad. Ostatnio jednak usłyszałam od pewnej osoby, że jestem nieodpowiedzialną matką. Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pozwoliłabym. Moi rodzice z kolei twierdzą, że w związku z tym jestem przewrażliwiona. Cóż, każdy robi, jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja robie tak samo.staram sie miec corke na widoku kiedy jestem w domu.nie ma opcji zeby siedziec caly dzien z dzieckiem na dworzu a szkoda malucha kisic w domu kiedy ja sprzatam czy gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a macie dom? ja zaczelam dopiero puszzczac sama corke od tego roku gdy miala 4latka. i tak co chwile zekrakam na nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w domu pod lasem. Staram się cały czas zerkać na małego lub go wołać. Gdy potrzebuję zrobić coś co zajmie mi dłużej niż minutkę to go wołam do domu na chwilkę, a potem wraca do zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuiśka 2 latki
moja ma 2 latka i czasami też ją zostawiam w piaskownicy jak muszę do toalety ale to dosłownie na chwileczkę. Jestem pod wrażeniem że 4 letnią dzewczynkę jeszcze pilnujesz i dobrze. mam sąsiadkę która puszcza swoje dziecko w samopas.. tragedia wgl nie pilnuje a ja na tym cierpię bo zawsze przychodzi do nas, nie przepraszam nie do nas tylko do zabawek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemniczy mysi sprzet
Teraz gdy na dworze cieplo ciezko zagonic moja 3latk do domu a wiadomo ze ja musze ugotowac obiad troche ogarnac w domu wiec nie moge non stop siedziec z nia na dworze. Zamykam furtke na klucz i po prostu co jakis czas zagladac co ona robi. Podworko mam raczej bezpieczne wiec bez obaw zostawiam corke sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córeczka ma prawie 3lata i puszczam ja na podwórko sama,wie gdzie moze wejsc a gdzie nie, puszczam ja tylko dlatego bo nie ma mozliwosci zeby otworzyła furtke i nie ma niebezpiecnych narzezi, pozatym sama bawi sie najlepiej :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a od jakiego wieku wg was można zostawić dziecko samo na WŁASNYM podwórku? te dzisiejsze standardy dozoru nad dzieckiem, to zakrawają lekko o paranoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek ma 2,5 roku i nawet na placu muszę chodzić za nim krok w krok. Straszna z niego niezdara.Jest bardzo nieuważny i wystarczy chwila by zrobił sobie krzywdę.Do tego ma zdaje się bardzo wysoki próg bólu.Już niejednokrotnie zrobił sobie coś poważniejszego i nawet nie płacze. Wszelkie rozcięcia,poparzenia czy uderzenia nie robią na nim wrażenia.nie boi się że stanie mu się krzywda a przez to ja muszę na niego patrzeć jak na niemowlaka.Ostatnio walnął się tak że poszła mu krew z nosa, ust i języka (przygryzł).Reakcja? Lekko się skrzywił i dalej kombinował.A ja omal nie zeszłam na zawał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosccccc
dzieci mają różne pomysły, moje jest spokojne ale nie zostawiłabym go samego na podwórku i to nie jest kwestia przewrażliwienia ma 3,5roku i dopiero teraz wpada na różne dziwne pomysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwalam mojej 3,5 letniej córce samej chodzić na ogródek. Jest on przedłużeniem domu i wiem, że jest bezpiecznie. Jedyny warunek to drzwi muszą być otwarte, abym mogła kontrolować sytuację. Co chwilę tylko zerkam co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy mieszkalam w Polsce to pozwalalam swojej wowczas 3 letniej corce bawic sie przed domem na placu zabaw,mieszkalam na parterze mialam ja praktycznie caly czas na oku.Teraz mam synka niespelna 5 letniego i tylko w ogrodku moze sie sam bawic przed dom w zyciu bym go nie puscila,za duzo sie slyszy u nas o porwaniach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×