Do tych co sie podniecaja ksiezna Kate

njapierw zachwyt, ze rodzila jak wszystkie. No jasne tylko, ze miala opieke 100 razy lepsza wiec chyba nie jak wszystkie. Krzyczala jak wszustkie podczas porodu, bo przeciez ona "taka sama babka jak my"- cytat. Taaa jasne taka sama:D Czy wy jestescie uposledzone? Kate nigdy nie byla taka jak wy, bo moze nie wywodzi sie z ksiazecej rodziny, ale byla milionerka. A wy sie podniecacie, ze rodzila, krzyczala, popekala, wlosy sama na szczotke brala:D i inne cuda. Uzmyslowcie sobie, ze nawet jakby ksiezna nie byla to mialaby po porodzie fryzjera, kosmetyczke, odpowiednia opieke w szpitalu. Jej dziecko nie mialo ryzyka niedotlenienia, bo lekarz nie zwlekalby z cesarka. A glupie kafeteryjne matki sie z nia chca identyfikowac. Z czym do ludzi? To nie byla zwykla laska jaka ksiaze poznal na slywie kajakowym czy na dyskotece. Poznal ja bo rodzice byli i sa nadziani do tego stopnia, ze uczeszczala do tej samej szkoly co ksiaze. Was by tam nawet przed ogrodzenie nie wpuszczono:D Jak minela fascynajca porodem, gola glowka dziecka (o zgrozo bez czapki!!! jak tak mozna???) to zaczelo sie podniecanie imieniem:O przeciez ona na to wplywu nawet nie miala:O taka z niej normalna, zwykla babka jak z was ksiezne:D

No ale o co Ci się rozchodzi?

a ja uwazam ze nalezy sie jej szacunek wiekszy niz wam :) mimo ze milionerka to urodzila sn a moglaby miec cc na zyczenie i jeszcze lekarze by doplacali by ksiecia odebrac. a ona zdecydowal sie urodzic sn, brawo, jest wspaniala :)

tyle, ze ona nie rodzila jak zwykle kobiety: mogla wybrac pozycje, miala ochrone krocza, obok czekala sala gotowa na cesarke, mogla skorzystac z gazu rozweselajacego badz znieczulenia. watpie by rodzila jak zwykle kobiety no i kase za odebranie porodu lekarz wzial tak czy siak:D Na pewno rodzila po ludzku bez gowna, wrzaskow i blagan o cesarke. No i komfort psychiczny, ze dziecku nic sie nie stanie.

Brak wam wiedzy. Księżna Kate musiała rodzić jak na kobietę przystało bo wcześniej postulowała przeciwko cesarkom na życzenie ! Nie mogła zatem wziąć cesarki ze strachu , z wygody czy innego niemedycznego powodu! Już dawno mówili że niestety z własnego wyboru będzie musiała przeć jak natura kobiecie dała. Co do gołej główki to jest lato do cholery więc w czym ma dziecko być, w polarze na głowie?

a to juz wiadomo, jak dali dziecku na imie?

mogli podac jakis powod i mialaby cc:O I nikt by sie o tym nawet nie dowiedzial. Zreszta nie wiadomo tak naprawde czy nie miala:D

mój jak nie ma wiatru i nie idę nie wiadomo ile po słońcu-nie ma czapki, fakt ma 6 mcy, ale gdyby miał mniej też bym tak robiła. A w ogóle w Anglii od razu widać, które to polskie a które angielskie dziecko-po ubiorze-nie chodzi o markę tylko ilość ciuchów :]

sorry, ale dlaczego niby sn, to jakiś wyczyn i akt odwagi? też nie mam ochoty na normalny poród, ale nie mam też ochoty na operację, posiadanie beznadziejnego brzucha, chodzenie zgięta w pół, potencjalne komplikacje z blizną po cesarce. poród sn bez komplikacji, pęknięć i nacinania jest na pewno lepszy niż udana cesarka, ale trudno wiedzieć z góry jak będzie i w sumie żaden sposób wydalania dzieci na świat nie jest fajny.

ale ktora z nas nie wybralaby porodu sn gdyby miala pewnosc ze zadbaja o nasze krocze najlepiej jak moga, ze nie ma ryzyka w postaci niedotlenienia dziecka, ze mozemy wziac znieczulenie bez proszenia, wybrac pozycje (a to wazne, bo najbardziej peka sie w pozycji tradycyjnej czyli lezac na plecach), mamy wsparcie personelu, ktory jest mily i pomocny? wiekszosc by sprobowalo wtedy rodzic sn, ale ze strachu wybieraja cesarki.

dokładnie, ja wybieram cc, bo się zwyczajnie boję, moja mama przez brak cesarki i długi poród sn urodziła niedotlenionego brata i ma dpm. sama mnie namawia na cc. jakbym miała taką opeikę jak Kate i takich lekarzy, takie zaplecze to nawet bym się nie zastanawiałą

e tam,zwykle babki tez moga miec ochrone krocza i wybor pozycji przy porodzie, ja mialam a jestem zwykla i pospolita

a ryzyko niedotlenienia i innych kwiatkow jest ZAWSZE, obojetnie czy rodzi ksiezna czy baba pod plotem

tak, tak i tak samo jak ksiezna mialas obok sale operacyjna ktora czekala na cesarke i tak samo dobry i wykwalifikowany personel? owszem niedotlenienie zalezy od tego czy za pozno cc nie zrobia. W przypadku Kate nie czekaliby nawet minuty

jesteś zwykła, ale masz jednak trochę kasy, a większość Polek nie ma na prywatny szpital czy zapłacenie położnej i lekarzowi w szpitalu, żeby się zajęli jak człowiekiem.

nie mialam sali operacyjnej obok bo rodzilam w domu, gdzie moglam sobie wisiec na zyrandolu i nikomu bylo nic do tego

oplacilam polozna ktora zajela sie mna w domu, nie jestem przy kasie, po prostu umiem zaoszczedzic jak cos dla mnie jest wazne, zamiast kupowac p*****ly dla dziecka czy dla siebie

a najsmieszniejsza byla wypowiedz ze sobie wlosy na szczotke zrobila i wyszla przed flesze:D Niektore pojac nie moga, ze ona nie byla jak one przed poslubieniem ksiecia tylko byla owszemz rodziny zwyklej, ale takiej ktora zbila miliony jak nie miliardy. Milionerke juz uwazaja za "swoja":D Parodia:D

Ja dokładnie tak samo jak gość wyżej, warunki iście królewskie.

czyli ryzykowalas niedotlenieniem i innymi komplikacjami, wiec do ksieznej ci daleko:D

mam pytanko-czemu ona wyszla w pizamie? zeby niby tak swojsko wygladac?

kazda ryzykuje, kazdy porod to ryzyko, mozesz nawet kopnac w kalendarz

Nie ryzykowałam komplikacjami ani niedotlenieniem bo w odróżnieniu od Ciebie, wiem czym są spowodowane i jak się przed nimi uchronić.

opowiadasz bzdury, kazdy porod jest ryzykiem, niezaleznie od tego jak dobrze wyedukowana jest matka

akurat na uczelnię St Andrews to każdy może się dostać, a że to w Szkocji to Polacy nawet za darmo ;P A milionerką nie była. Rodzina jest zamożna, ale nie dorobili się wcale tak dawno temu. W Polsce też wiele kobiet rodzi w prywatnych klinikach, skąd wiesz z kim dyskutujesz na kafe? W ogole nie rozumiem w czym Twój problem.

nie wyszla w pizamie:O Nie wiem gdzie rodzilas (w sensie w jakim kraju), ze porod w domu nie wiazal sie z ryzykiem, ale czasem 10 minut przesadza o tym czy ci dziecko przezyje jesli nie zrobia cesarki. Jesli jednak rodzilas w sypialni a z salonu zrobiono sale operacyjna badz do szpitala mialas 2 minuty to fakt- nie ryzykowalas:)

Księżna Kate gówno mnie obchodzi. Do mnie k***a fryzjer nie przyjedzie po porodzie. A jej zachowanie mnie przeraża.

jej rodzina to milionerzy:O Ty sie dowiedz lepiej:O Nie wiesz, ze maja wlasne linie lotnicze na ktorych trzepia miliony? Tak, na pewno zwykla zamozna dziewuszka poszla do szkoly gdzie zeby studiowac trzeba miec miliony:D To nie Polska, ta szkola za darmo nie byla:D

co z tego, że ryzyko niedotlenienia jest zawsze:O w przypadku Kate nie czekaliby ani minuty jak tutaj ktoś wyżej zauważył!! moją mamę zmusili rodzić "naturalnie" na siłę rozumiesz? a potem się nie przyznali i zataili!!! dopiero jak dziecko chodzić to się przyznali oczywiście nieoficjalnie, wcześniej zbywali moją mamę nazywając histeryczką itp:O poznałyśmy z mamą wiele kobiet których dzieci były upośledzone przez niedotlenienie i zgadnij co, wszystkie one były po porodze naturalnym!! albo po cesarce ale zrobionej już za późno. nie poznałyśmy ani jednej po cesarce planowanej z niedotlenienim i porażeniem, takich dzieci jest naprawdę mnóstwo tylko nie widać ich na ulicy w klinice gdzie rodziła Kate jedna doba kosztuje 5000 FUNTÓW! To jest prawie 25tysięcy złotych... za jedną dobę

a to tylko porod w domu wiaze sie z ryzykiem? wiesz dlaczego wybralam dom? bo pierwszy porod mialam w szpitalu i dziecko zmarlo z powodu niekompetencji lekarzy. owszem,sala operacyjna byla tuz obok, i co mi to dalo?