Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 26 latka :-)

Wychowywanie nie swojego dziecka.

Polecane posty

Gość 26 latka :-)

Czy mężczyźni.chcą.wychowywać nie swoje dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooooooof
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 latka :-)
I usadnijcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooooooof
a co tu uzasadniać? nie swoje geny. Większość normalnych facetów od razu to odrzuci. Za matki z dzieckiem biorą się przeważnie desperaci. Aczkolwiek zdarza się że normalny facet się zakocha w kobiecie, wtedy może się przemóc i być z nią mimo tego dziecka, ale nie oszukujmy się, nawet w takich przypadkach woleliby by dziecka nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ładna jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 latka :-)
A co ma piernik do wiatraka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie chce tylko sprzątać bałaganu po kimś kto się świetnie bawił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwy mezczyzna nie bedzie wychowywac bekarta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yutjhrgefwrtyfs
prawdziwy taki jest,ale sa i tacy któzy wychowają i cały cieżar biorą na swoje barki. To jest odpowiedzialność!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yutjhrgefwrtyfsdf
ktorzy! zeby nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pedofil tylko frajer, który pragnie być tatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ze nie !!!! Nie chcemy wychowywac cudzych dzieci ! A dlaczego poniewaz zawsze konczy sie tym ze facet dla takiej kobiety samotnej z dzieckiem jest sponsorem i nianika !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co z prawdziwym ojcem dziecka? Chociaz alimenty placi? Powiem tak - rzadko zapała prawdziwą miłością i zawsze będzie zazdrosny o dzieci - ale i zdarzają się tacy, ktorzy z racji juz wieku chca zalozyc rodzine i biora pod opieke kobiete z dzieckiem - ale mysle ze potem i tak czar prysnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfa i omega , pi i sigma
dzieci czy dziecko? I co utrzymywaC? A Ty pracujesz? A gdzie macie mieszkac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grtgyhjmk,mjhnbgdvf
czar prysnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 latka :-)
Ojciec dziecka jak dowiedział sie o nim stwierdził, że nie chce go i odszedł. Ja pracuje, wynajmuje mieszkanie. Dziecka nie jeszcze na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam kilka takich rodzin , gdzie ojciec nie jest biologicznym ojcem . W mojej rodzinie są trzy małżeństwa takie . Są szczęśliwi , nie zauważyłam żeby ojcowie inaczej traktowali nie swoje dzieci . Poznali się w dość młodym wieku przed 30 , są po ślubach . Sama mam ojczyma ( tato umarł ) drugi mąż mojej mamy . Co mogę powiedzieć ?że jest cudownym , kochanym , ciepłym człowiekiem którego kocham jak własnego ojca . nigdy nie dał mi odczuć że nie jestem jego córka .Zawsze byłam jego oczkiem i najlepsza córką na świecie i będę pewnie :) Zależy wszystko od człowieka , jego podejścia do życia , od umiejętności radzenia sobie z problemami etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to dziecko jest nieślubne to kijem bym nie tknął bo cholera wie czyje to dziecko Jak jesteś rozwódką albo w separacji to przymknął bym oko i wychowałbym jak swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wdowa też może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dziecko 2 letnie i nawet nigdzie nie chodzę poznawać tych facetów bo szkoda się potem rozczarować, zresztą dziecko jest najważniejsze a nie własna d**a. Na związek przyjdzie jeszcze czas a nawet jak nie to świat się nie zawali sama nie zostanę. Faceci raczej niechętnie chcą się pakować w taki związek chyba że im zależy na kobiecie i mają dobre serce. Dziecko wiele komplikuje, nie można sobie pozwoliś na spontaniczność wyjazdy, chyba że ma sie opiekunkę bo przecież wszędzie dziecka ciągnąć nie można. Pozostają faceci brzydcy niscy z kiepską praca itp którzy wiedzą że i tak nikogo sobie nie znajdą więc z desperacji dadzą się wkręcić w związek kobiety z dzieckiem/dziećmi byle nie być samemu. Kiedyś dodałam ogłoszenie na stronie swojego regionu zaznaczając że mam dziecko i odezwali się sami nieudacznicy wyglądający koszmarnie, niscy łysi a przedział wiekowy 28-33 bo sama mam 26, po prostu lepiej skupić się na dziecku niż zawracać sobie głowę poszukiwaniami, bo za raz wszyscy myślą że się szuka sponsora, a samotne matki sobie lepiej radzą od większości mężatek które siedzą w domu i liczą na męża zamiast ruszyć tyłki do pracy żeby nie zostać na lodzie jak coś pójdzie nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba chcą w sumie jak się rozejrzeć w koło :) Ponad połowa była by samotna pewnie , tyle co jest rozwodów, umierają małżonkowie , jakoś sobie układają życie od nowa te osoby , znajdują nowych partnerów etc. Tak, się mówi że bękarty , bachory czyjeś etc. ale to chyba się wypowiadają w większości w ten sposób młodzi ludzie. Zmienia się punkt widzenia jak człowiek ma wiek, doświadczenie życiowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K***a mać! jak nieślubne to nie wiadomo czyje co za kretyn to napisał, a jak ktoś był w długim związku w narzeczeństwie to też nie wiadomo czyje co za durna teoria, chyba lepiej nie być rozwódką w takiej sytuacji. Wiem skąd takie myślenie, często młodzi niedoświadczeni życiowo takie farmazony pieprzą, sama uważałam mając te 20 lat że panny z dzieckiem to pewnie puszczalskie a na faceta z dzieckiem czy rozwodnika bym nawet nie spojrzała, a teraz po kilku latach aż mi wstyd że tak mogłam myśleć, przecież to tacy sami ludzie jak my tylko popełnili błąd wiążąc się z kimś nieodpowiednim lub po prostu coś się złego działo że jest jak jest, kobiety przecież bywają bite i uciekają od facetów różnie bywa a większość wrzuca ich do jednego wora z puszczalskimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem wdową młodą i to że mam dziecko to już mam być trędowata.Dlaczego???? Więc dzieci idzcie na basen ,rower a nie piszcie tutaj bzdur.Nie szukam nikogo.TO JA itylko JA będę wybierać godnego zaufania partnera.Koniec kropka.Zaznaczam że mam 30lat.Proszę się zastanowić co piszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy, mnie wychowuje ojczym. jest jak w przeciętnej rodzinie chyba, rodzice oczywiście wiedzą co jest najlepsze dla ich dziecka. więc oboje się próbowali mieszać w moje wybory a potem mi wypominają jak robię nie tak jak chcieli. wedle waszej teorii ojczym powinien mieć to w d***e. a np. jeśli chodzi o utrzymywanie to puścił focha że śmiałam podjąć pracę podczas studiów :P ja jako kobieta nie widziałabym przeszkód gdyby mój chłopak miał dziecko i je wychowywał. sama nie chcę mieć dzieci, ale skoro to ktoś kogo kocham to co on i dziecko winne że sprawy się tak potoczyły? wiadomo wiąże się to z odpowiedzialnością, ale na tym polega życie. że nic nie jest czarno białe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiścię jak kogoś kocham,to kocham go/ją z całym bagażem,dzieci kocham,i nie ważne czysą partnera one potrzebują miłości.Nie pozwoliłabym na to ,aby odczuły brak miłości.Szczególnie bym je wyróżniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość - Ona^^
Ja mam dwóch synów. Nie czuję się w żaden sposób "gorsza"... i zawsze podkreślam że facet który się mną zainteresuje, musi w pierwszej kolejności zdobyć serca moich dzieci... za dużo w życiu przeszły by miały być odpychane i traktowane jako "konieczny dodatek" do związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kisiel w stringach
proponuje temacik: porzucenie ne swojego dziecka czyli co zrobic jak nam sie znudzi adopcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszytstko fajnie pieknie ale zaden facet nie ma zamiaru wychowywac nie swojego dzieciaka. Tylko desperaci biora sie za babki z dzieciakami. Ciezko w dzisiejszych czasach o prace a wiadomo ze dziecko to dodatkowy koszt. Nie wazne ze kobieta ma zasadzone aimenty i tak przyszywany ojczue bedzie musial robic na nie swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez dziewczyna nie jest winna, ze facet nie podolal roli ojca. Co powinna podrzucic czy zostawić dziecko ojcu? Bylaby wtedy fajniejsza partnerka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego desperat? Skoros a razem, a ojciec dziecka płaci kasę , to dlaczego nie miałby sie przychylić do wychawania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×