facet wzial ode mnie nr tel, ale sqbaniec nie zadzwonil!

trzy dni czeknia - daje sobie z tym spokoj. najlepsze, ze sam mnie wyhaczyl na ulicy, zaczal prawic komplementy itp. itd. generalnie troche szkoda, bo przystojniak, do tego white collar. po co w ogole bral ten nr? faceci to idioci.

trzeba było też wziąść od niego.Proponował ci coś?

Do mnie też jeden wziął i nic. Sama się po tygodniu odezwałam.

Nie przejmuj się, oni czasem tak mają. zdarza się, że biora nr tylko by się dowartościować, ze laska im go dała. A my biedne czekamy.. mozliwe też że na przetrzymanie cię bierze, więc jeśli się odezwie nie odpisuj od razu, niech też sobie poczeka i nie czekaj przy słuchawce telefonu postaraj się oderwać myśli od tego.

moze sie z kims zalozyl, ze wyciagnie od nieznajomej jakies laski nr telefonu.

ale niby po co mialabym brac nr od niego? on mnie zatrzymal, wiec powinien doprowadzic sprawe do konca. spytal kiedy mialabym czas sie z nim spotkac 'na kawe', ja spieszylam sie do pracy, wiec powiedzialam zeby zadzwonil to sie umowimy. ale nie zadzwonil sqbaniec. zrozum tu faceta.

moskala - teraz to niech spada. nie spotkam sie z nim nawet jak sie odezwie (dla mnie 3 dni czekania to max) Ladaca Weronika - ja bym tak nie umiala gosc - zapewne tak bylo

wiem jak to jest. Lekko sie napaliłas myslalaś w koncu może bedzie jakiś seks zamiast zamiast zabawy własnymi paluszkami. Sama tak miewam.

Mój twierdził, że tydzień był w Czechach i dlatego milczał.

Ode mnie też jeden wziął. Nie odzywał się parę dni, w końcu zebrał się na odwagę i jesteśmy razem od 3 lat ;)

Może nie chce wyjść na desperata, odczeka chwilę i zadzwoni.

gość z 9:54 :D rozgryzlas/es mnie Ladaca Weronika - ja tam wszedzie wesze podstep. grubymi nicmi szyte te Czechy, ale skoro cos z tego wyszlo to czasem moze i warto przejac inicjatywe. gość z 9:56 gratuluje. moje plany tak daleko nie siegaja. fajny byl i tyle.

A może to jakiś typ, który zapisał się do szkoły uwodzenia i jednym z jego zadań było takie zaczepianie na ulicy i branie numerów tel.????

gość z 9:54 :D oczywiscie *rozgryzlas mnie. bosh, co ja pisze :P

Ladaca Weronika ze niby PUA? niewykluczone...chociaz czy ja wiem? nie siedze w temacie. w kazdym razie byl - przystojny i zadbany - swietnie ubrany (jak manager, w garniaku itd.) - mial super auto - mial niezla gadke - nic nachalnego, chamskiego, pelna kultura

Naczytali się o jakichś NLP itd. I w internecie te strony o uwodzeniu. Niektórzy niestety nie wiedzą, że my kobiety też umiemy czytać i mamy dostęp do podobnych informacji. Mnie się zmanipulować nie da. Z tego co piszesz to całkiem możliwe, że to uwodziciel, a druga opcja to taka, że się chłop zbiera w sobie żeby zadzwonić. Ale bądźmy szczere- rzadko kiedy faceci w Polsce podchodzą na ulicy do nas i to jeszcze tacy w garniaku.

to ja jestem tym gościem z 9 54.Źnam to z własnego dośw.Nie jestem brzydka ale nie narzucam sie nikomu,jednakowoż taką czasem mnie dopada chcica że silą sie powstrzymuje przed jakimś głupstwem.Ostatni,zresztą przed okresem byłam tak podjarana że musiałam w sklepie w przymieżalni wypieścić swą malą.

obejrzyj sobie film He's just not that into you :P czemu czasem faceci nie dzwonią, najczestsze powody to: -wziął nr dla sportu - bierze na przetrzymanie by nie wyszło że zależy mu na spotkaniu - założył się - nr wziął na wszelkie wypadek jakby inne opcje nie wypaliły - ma kogos wział nr i potem skasował, flirtował tylko ale prawda jest taka, że jak facetowi zależy, jak go weźmie na maska to on potrafi góry przenosić. Będzie szukał dziewczyny z autobusu jezdżąć tą sama linią, obejdzie wszystkie bramy na osiedlu by tylko ja zobaczyć itd Reasumując - i tak dałaś mu 3 dni, nie odezwał się, jego strata nie myśl już o tym, bedzie fajniejszy :)

Wolę prostych chłopaków, bo przynajmniej wiem, że nie będą kombinować i próbować manipulacji.

moskala - dobre podsumowanie. i masz racje, nie ma co sie nad tym rozwodzic. mialam juz kilka takich sytuacji - wszystkie zakonczyly sie spotkaniami. nigdy nie czekalam na kontakt ze strony faceta dluzej niz 2 dni, dlatego wiem, ze tu juz pozamiatane. co wiecej - sama tez kiedys faceta wyhaczylam. jezdzilismy razem do pracy, czulam, ze mu sie podobam, ale nie wiem dlaczego nic nie robil w kierunku poznania mnie. w kazdym razie sama dalam mu numer, zadzwonil po kilku h, spotkalismy sie jeszcze tego samego tygodnia. niestety wiadomo o co mu chodzilo. tak to czasem jest jak kobieta sama wychodzi z inicjatywa. dzieki za opinie dziewczyny

no ja sie też czesto zastanawiałam, czemu nie dzwoni albo czemu kazał mi 3 dni czekać i też zawsze wychodziło, że jeśli facet od razu pisał, dzwonił to potem po czasie, spotkaniach to się rpzeradzało w zwiazek a jak od niechcenia pisał to nigdy nic wiecej nie było. także co poradzić, taki gatunek. ja też wolę tych konkretnych nienawidze kolesi, ktorzy nie wiedza czego chcą albo takich co to lubia mieć kilka furtek otwartych. także trzymaj się cieplutko, chociaż wiem, ze i tak pewnie zerkasz na telefon, kazda z nas tego doświadczyła

you shouldn`t be angry.... :-D

Do mnie dzwoni/pisze średnio jedna na 10. I co z tego? To normalne przecież. Wczoraj pierwszą w życiu imprezę pewnie mieliście? Gratuluję oderwania się od kompa :)

może zadzwoni dzisiaj, żeby się umówic na weekend

faceci często tak mają nie przejmuj się... Dla niego sama satysfakcja to ,że dałaś mu numer ,a widać dziewczyny nie szuka

no chyba ,ze sie jeszcze odezwie jest jeszcze taka opcja ...

Bardzo dobrze,że Cię tak potraktował,bo zachowałaś się jak tępa k***a.Podchodzi do Ciebie nieznany gość na ulicy i mówi daj numer,a Ty dajesz? To może powinien podejść i powiedzieć daj d**y :D

Może tak na wszelki wypadek na czarna godzinę gdyby mu z ładniejszymi nie poszło

"Niektórzy niestety nie wiedzą, że my kobiety też umiemy czytać i mamy dostęp do podobnych informacji." x To ile stron przetłumaczyłyście z angielskiego na polski? :D x "Mnie się zmanipulować nie da." x Nie trzeba. Sama się rozkładasz na komendę.