O co jej chodzi ?

Mysle ze babskie forum jest odpowiednie na to pytanie. Sprobuje opisac moj problem w miare krotko. Otoz mam 19 lat i na wyciecze szkolnej poznalem blizej pewna dziewczyne z mojej szkoly. Jak wrocilismy z wycieczki to sie do mnie przylepila jak rzep do psiego ogona. Chodzila za mna doslownie WSZEDZIE. Na kazdej przerwie chodzila za mna i tylko za mna. Na kazdej lekcji sie dosiadala jak bylo wolne miejsce a juz sie dosiadla to mnie obmacywala cala lekcje. Musialem ja codziennie odprowadzac na autobus a jak udalo mi sie uciec ze szkoly bez niej to wydzwaniala... Raz nie bylem w szkole 3 dni to jak mnie po tym czasie zobaczyla rzucila sie na mnie ze wzrokiem wyglodnialego psa i zaczela gadac o tym jak bardzo tesknila. Zapytala sie jakie dziewczyny mi sie podobaja to jej powiedzilem i od tamtego momentu probuje sie tak ubierac. Problem w tym ze jej to nie wychodzi i teraz wyglada jakby codziennie szla na jakis festyn. Ogolnie to wszyscy dookola lacznie z nauczycielami stwierdzili ze jej zdrowo przeze mnie odj***lo. Dziewczyna jest bardzo ladna, od zawsze byla spokojna i miala mnostwo adoratorow ktorych olewala, ale po tej wycieczce strasznie sie zmienila. Zaczelo mnie irytowac jej zachowanie i probowalem dac jej grzecznie do zrozumienia zeby przestala byc taka natretna. Po lekcjach s*******alem jak kenijczyk do domu i wylaczalem tel. a nasze rozmowy polegaly na tym ze ona mowila a ja przytakiwalem. Nie pomoglo a ze pierwszy raz jestem w takiej chorej sytuacji to raz jak zaczela mnie obmacywac wybuchlem i powiedzialem BARDZO glosno "k***a mac daj mi spokoj". Oczywiscie nie pomoglo i na nastepnej lekcji bylo to samo. Teraz sa wakacje, zmienilem nr. i za miesiac znowu bede sie z nia uzeral. Przeraza mnie to. O co jej chodzi i jak ja splawic ? Oczywiscie nie chce jej zranic wiec tradycyjne "s********j bo mnie w*******z" odpada

Powiedz jej tak na spokojnie ze masz dziewczynę która bardzo kochasz i ze nie chcesz jej robić nadzieii bo bedziesz ojcem :) oszukasz ja ale możliwe ze pomoże..

Dziwne pytanie- chyba wiadomo o co jej chodzi- chce być z Tobą. Powiedz że nigdy nie będziecie razem.

Piszesz, że dziewczyna jest z Twojej szkoły, ale nie wspomniałeś, że z klasy. Skoro tak jest to raczej na lekcjach nie możecie się spotykać... myślę, że Ci się nudzi i wziąłeś temat z powietrza, takie niewinne prowo...