Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawirowana

chemia nieziemska ale czy to wystarcza do budowania zwiazku?

Polecane posty

Gość zawirowana

Hej. Mam od kilku dni taki problem: poznalam na imprezce faceta, choc oczwiscie nie chcialam, napatoczyl sie...Ja zasadna dzewczyna, dalam sie zwerbowac nawet na pocalunki na tej imprezce, choc to sie nie zdarza... Byly boskie..Mezczyzna owy odprowadzil mnie i moj kolezanke na tramwaj i juz w drodze na ten przystanek, stwierdzilam ze za madry to on nie jest...Ale dalam sie namowic na spotkanie nastepnego dnia...Wlasciwie nie mialam nawet ochoty na nie isc...Ale poszlam i co? Przez 4 godziny obsciskiwalismy sie i calowalismy...Bylo bosko. Potrzebowalam bardzo ale to bardzo bliskosci faceta, jego zapachu, tulenia sie do meskiej klaty, meskiego dotyku...Bardzo sie wyluzowalam po tym spotkaniu, chodzilam bardo radosna...Nie myslac nawet o tym co by moglo z tego byc lub nie, zylam sobie po prostu...Chemia nieziemska, ale jego podejscie do zycia, styl zycia luzacki i prostolinijny, nie zachwycil mnie. To typ niegrzecznego mezczyzny, ktory sam opowiada o tym, ze zdarzal mu sie przygodny seks i nie widzi w tym nic zlego. Pali papierosy, czesto imprezuje, pije, przeklina czesto, jakas taka agresje wyczuwam w nim, choc ja osobiscie doswiadczylam samych delikatnosci i czulosci...Kurna profil na jakims portalu randkowym ma gdzie pewnie umawial sie w celach towarzyskich...A wydzwania do mnie ciagle i chce przyjechac i zaczyna gadac o tym ze chce z kims stworzyc staly zwiazek i ze nie chce mu sie juz bawi i jest konkretny...Chce do mnie przyjechac, dzwoni ciagle. Widze to faktycznie i fajnie, bo dobrze jak facet pokazuje ze mu zalezy...Jak facet jest konkretny, nie bawi sie w podchody...Ale w tym wypadku czuje jakies rozdwojenie, z jednej strony bym chciala sie spotkac, bo nie mam juz 18 lat i czuje do niego niesamowity pociag fizyczny, ale z drugiej strony nie potrafilabym mu zaufac po tym co mi opowiadal o tych laskach na jeden raz...Inni powtarzaja mi ciagle ze szukam idealu, ze z wysoko mierze i czasem sklania mnie to do zastanowienia sie: a moze faktycznie dac mu szanse. Ale mi cos tam nie pasuje...Ja naprawde nie mam wyskoch wymagan: chce w miare normalnego faceta, ktory bedzei mnie pociagal fizycznie. Czy to tak duzo? Co zrobic z tym przypadkiem? Mieliscie tak kiedys? Powiedzcie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawirowana
Słuchajcie tak sobie mysle, ze to moze on jest normalny i tak powinno wygladac podejscie do zycia a nie tak jak moje...Ze powinnam wyluzowac bardziej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chemia jest bardzo ważna ale szybko się ulatnia a później jest codzienność. podoba ci się z wyglądu a co z charakterem z jego nawykami. wyluzuj i poznaj go lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawirowana
Chcialabym poznac go lepiej, ale on dziala za szybko... Mowi juz o zwiazku...Fakt, bylo milo nam razem, ale bez przesady...Metlik ma w glowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawirowana
halo, jest tu kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rob jak uwazasz nic nie jest z gory przesadzone, acz zawsze trzymaj sie trzech punktow programu: 1. twoja intuicja wie lepiej od ciebie 2. twoja intuicja wie lepiej od ciebie 3. twoja intuicja wie lepiej od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki, faktycznie intuicja wie wszystko :) spotkam sie z nim jeszcze raz, ale zyby sie upewnic, ze mnie ona nie myli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najsilniejsza chemia wygasa najdalej po kilkunastu miesiącach bo tak jesteśmy wyposażeni biologicznie w celu prokreacji. miłość jest wieczna ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydzwania bo go sperma cisnie, po prostu chce sobie p******c i nie widzi nic złego w tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łona jest Aniołem ;)
życie to chemia i trochę fizyki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawirowana
ze zycie to chemia to wiem, w koncu z wykształcenia chemiczka jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chemia jest ważna, zwłaszcza w początkowej fazie znajomości. Spotykaj się z nim, może coś z tego będzie, nigdy nie mów nigdy, życie jest zbyt krótkie, żeby odmawiać sobie przyjemności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawirowana
i chyba tak zrobie..nic nie tracę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tracisz - CNOTE i niewinność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawirowana
Nie no taka az bardzo niewinna to ja nie jestem, mam po prostu bardzo wysokie libido ale z byle kim nie chce sie kochac...To jest frustrujacy problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawirowana
A po spotkaniu z nim odczuwam chec wspołzycia 24 na dobe. Na sama mysl juz jestem podniecona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawirowana
Dodam, ze jestem tak podniecona ze nie moge sie na niczym skupic...Jest tu kos kto mial podobnie? Co z tego wyszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się z nim spotykać, żeby go poznać, tylko bądź ostrożna, pilnuj, żeby nie było wpadki i nie bierz dla niego ogromnego kredytu;) Resztę zweryfikuje czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby som gópie
zrób tak, jak większość: najpierw "wielka miłość" z bad boyem, bo soki puszczają na jego widok, a potem poszukiwania dojrzałego, odpowiedzialnego ojca dla dziecka z wpadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baby po prostu zostały takie stworzone...W momencie owulacji taki bad boy jest przez nas mozg klasyfikowany jako silny osobnik, ktory jest idealnym kandydatem na ojca dziecka.Nawet jezeli nie myslimy tak same, to podswiadomosc nam to podpowiada. A po owulacji myslimy juz zdroworozsadkowo...Faceci myslicie ze nam jest z tym tak dobrze? Ze ciagle mamy pranie mozgu przez hormony? Idealłam byłoby miec odpowiedzialnego faktycznie mezczyzne, ale takze silnego i w którego ramionach mozna sie poczuc bezpiecznie...Jakbym nie myslala to juz bym poszla z nim do łózka bo okazje były...Tymczasem wstrzymuje sie ale gdy mam owulacje nie moge sobie poradzic. Nie wiem jak rozladowac to napiecie. To tak jak ktos jest głodny bardzo głodny i zjadłby hamburgera, ale nie bedzie jadł bo bedzie gruby pozniej. A potem rodza sie nerwice z takich frustracji. To swiat jest głupio skonstruowany, nie jestesmy głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawirowana
ostatni post pisalam ja - zawirowana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz mu jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×