Trafiam na samych cwaniakow

Dokładnie, ja tez wykazalam inicjatywe nie raz, dlatego wiem jak to wyglada..Ostatni z podrywanych dopóki nie byl pewnien na czym stoi, bylo nawet ok, ale gdy juz wykazalam inicjatywe, powiedzial mi taki, ze jestem dla niego tylko kolezanka...Nikt mnie nie przekona tak jak poprzedniczki...

Kobiety nie przejawiające żadnej inicjatywy nie mają prawa mówić o tym jacy są mężczyźni bo one tylko stoją i czekają aż ktoś zagada. A najczęściej zagaduje facet co chce zaliczyć czy cwaniaczek bo spora część kobiet nic innego do zaoferowania nie ma i taki tworzy swój wizerunek. Szczęście samo nie przyjdzie trzeba ruszyć d**ę a nie ciągle narzekać "kto to mnie podrywa oj ja biedna czemu idealny facet sam do mnie nie przyjdzie i mnie nie porwie "

aj, dziewczyny... ta inicjatywa nie musi polegać na tym, że od razu zachowasz się jak facet, zaprosisz, umówisz, wszystko zorganizujesz.... to czasem chodzi raczej o strzelanie oczkiem, rozdawanie uśmiechów, itp; jesteś na imprezie - to nie stoisz z wyniosłą miną, tylko się uśmiechasz, rozglądasz, czasem zawiesisz na kimś oko chwilę dłużej; czasem kogoś zagadniesz o jakąś pierdołę, itd; nie dajesz wszystkiego na talerzu, ale zachowujesz się miło i robisz wrażenie osoby otwartej na kontakty... jak Ci się ktoś podoba, to rozmawiasz, znajdujesz wspólne tematy, podrzucasz "koła ratunkowe", tak, że facet nawet się nie zorientuje, że to Ty mu dajesz znaki, tylko jest przekonany, że sam Ciebie poderwał;)

takasobiejaedi "Zostańmy przyjaciółmi" itp toż to ulubiony tekst dziewczyn względem porządnych facetów. Dla was dziewczyny pewnie było to przykre usłyszeć coś takiego, ale się ciesze, że dziewczyny też czasem spotka taki nokaut. Sprawiedliwość :D

Akurat podrywaja mnie rozni mezczyzni i jest wybor, nie musze byc ani z cwaniaczkiem ani z ciota

kurczę, a ci wszyscy biedacy, którzy tu się rozżaleni tak rozpisują, to też: pożal się Boże :( skrzywdzeni przez życie, bo on, bidny nieśmiały, ale przecież - jakże wartościowy! - się wreszcie w sobie zebrał i był taki dzielny i wyszedł z inicjatywą - a dziewczyna go nie chciała! no żesz normalnie tragedia... prawdopodobnie, na jakieś 10 osób osób, które nam się spodobają - może jedna zareaguje wzajemnością; podobnie - z 10 osób, które zagadają do nas - pewnie z jedna nas zainteresuje... tak to jest na świecie, a od tego, że ktoś nas odrzuci, nie zechce, itd - się nie umiera :)

Niby dlaczego mialabym wychodzic z inicjatywa??? Moge usmiechnac sie i tyle:p podrywanie jest meskie, a ja nie jestem babochlopem;)

Niedostępność i nos zadarty w same chmury, to częste akcje dziewczyn gdy facet już się zainteresuje, nawet jeśli dziewczyna tylko taką udaje skutecznie to odstrasza tych nie-cwaniaków chcących poznać kogoś lepiej. I nie chodzi mi o to, żeby laska sama nalegała na spotkanie, narzucała się itp. Ale podejść i zacząć rozmowę z interesującym was chłopakiem to problem? Czasem samo spojrzenie choćby nie wiem jak długie i jednoznaczne nie poskutkuje.

"Bo jak do nas "podbijaja" same cwaniaki to co mamy myslec?" x jak już mówiłem: cwaniaki "podbijają" bo wiedzą że się podobają. bo kobiety lubią "cwaniaków" tylko w pewnym momencie orientują się że dla "cwaniaka" są na raz albo parę razy. no i wtedy by chciały "porządnego" bo z cwaniakiem dziecka się nie wychowa. a "porządny" w życiu od żadnej panny dobrego słowa nie usłyszał to czego on ma u niej szukać? to i "nie podbija". a jak już nawet przezwycięży swoje dotychczasowe doświadczenie i spróbuje to w 90 przypadkach na sto tak się zestresuje że wyjdzie na kompletnego gamonia co to ani be ani me.

I takie jest wlasnie to podejscie normalnych facetow...Kiedy my podrywamy, czujecie sie jakby "wykastrowani". mam juz spore doswiadczenie i mimo iz pozytywnie reagujecie na to poczatkowo, pozniej takiej dziewczyny nie szanujecie. Jestescie leniwi, bo zawszedyktuje warunki ten, kto nie zabiega. I tego chcecie, byc panami i krolami. A potem wybrac sobie inna...Bo przeciez paneim wszechswiata jestem. Nasza rola jest w tym, zeby nie wykazac inicjatywy, lecz pokazac sie, kreciec gdzies blisko...Tylko tyle mozemy zrobic. Podrywajac, tez czujemy sie wyprute. A taki cwaniak spełnia nasze oczekiwania pod wzgledem podrywu...To nie jest zle podrywac, chłopcy.. Czy zaliczymy was do kategorii cwaniaka czy tez nie, zalezy od stylu zycia, charakteru. Ale nigdy od podrywu, dla nas podryw jest zawsze na miejscu.

"a mi szkoda" My się własnie nie żalimy tylko mamy bekę z lasek które raz, czy dwa, się przejechały na tym, że wykazały inicjatywę, a facet je odrzucił. One urażone i już nigdy same nie podejdą i same nie zaczną znajomości.

co do cwaniaków, facetów przystojnych, pewnych siebie czy z dobrym bajerem, to po prostu oni kręcą z kilkoma na raz i mają "komfort psychiczny", że jak jedna odmówi spotkania raz czy dwa, to umówi się inna. są przez to "luźniejsi" w kontaktach. a taki normalny facet który już się "odważy" poderwać kobietę, może się zniecierpliwić po drugiej odmowie, zestresować, że randka była nieudana czy za dużo myśleć na której randce położyć rękę na udzie, a na której złapać za tyłek. ;)

To jest tak, że taki cwaniaczek to nie ma problemu żeby podejść bo już jest mega wyćwiczony i nawet jak się nie uda to i tak pójdzie do następnej. Resztę facetów po prostu zachęcić, bo chcą czegoś poważnego, a nie wiedzą czy mają szansę, boją się wyśmiania. Jak facet się boi, jest bardzo ostrożny, co jest odbierane u dziewczyn jako "ciepłe kluchy" to znaczy że mu bardzo zależy, boi się że coś zepsuje w relacjach.

"Ale nigdy od podrywu, dla nas podryw jest zawsze na miejscu." x to oczywiste. wianuszek adoratorów dobrze działa na samopoczucie każdej kobiety. tylko co normalny facet ma do roboty w takim "wianuszku"?

A chcialam dodac ze na imprezach na usmiechy i takie tam reaguja tylko cwaniaki, dlatego mowie, ze trafiam na samych cwaniakow. Nie jestem mona lisa, ktora czeka jak krolewnna na kogos, Jestem bardzo otwarta osoba, rozmowna, usmiechnieta i radosna...

a dlaczego wg was normalny=pierdoła? jest na świecie pełno fajnych, w porządku facetów, którzy, jak spotkają kobietę, która im się naprawdę spodoba są w stanie jakoś o nią zawalczyć, zwrócić na siebie jej uwagę, zainteresować sobą, no po prostu: poderwać a tutaj zlot pierdołowatych gości, którzy uważają się za lepszych (bardziej wartościowych) od innych, tylko dlatego, że są pierdołowaci :(

"jest na świecie pełno fajnych, w porządku facetów, którzy, jak spotkają kobietę, która im się naprawdę spodoba są w stanie jakoś o nią zawalczyć, zwrócić na siebie jej uwagę, " x no to weź daj autorce jakieś namiary i się temat skończy :D

takasobiejaedi Jak już mówiłem sam uśmiech czasem nie wystarczy, ciężko podejść i zagadać? Facetowi też więc się nie dziw.

""Ale nigdy od podrywu, dla nas podryw jest zawsze na miejscu." x to oczywiste. wianuszek adoratorów dobrze działa na samopoczucie każdej kobiety. tylko co normalny facet ma do roboty w takim "wianuszku"?" xxx dokładnie. mi nie jest potrzebny wianuszek kobiet do mnie wzdychających, tylko jedna konkretna, moja. a Wy i Wasi "koledzy" przyzwoitki? ;)

a tak przy okazji to ja się uważam za "bardziej wartościowego" tylko od niektórych. od takich co można ich zdecydowanie nazwać "cwaniakami" czyli facetów myślących głównie o tym jak poderwać kolejną "d**ę". od takich się faktycznie uważam za lepszego i jak słyszę narzekania niektórych że oni też by tak chcieli to mi się śmiać chce. jasne, wolałbym mieć powodzenie i nie być starym prawikiem ale jak miało by się to odbyć kosztem zmienienia się w myślącego kutasem cymbała to dziękuję ale postoję. wolę już tak jak teraz.

a czemu to facet ma wszystko robić? czemu tylko facetowi ma zależeć na tym by być razem?

a mi szkoda - spoko, tylko ile jest tu podobnych tematów? czyli jednak problem istnieje. ja nie zakładam tematu, "jestem wartościowym facetem, ale pierdoła która nie umie podrywać. jak się przełamać?" to autorka ma problem, że trafia na cwaniaków, nie ja. :)

My tez nie chcemy wianuszka, tylko jednego konkretnego. Ja tez wole by stara panna, niz uzerac sie z jakims cymbalem. Takze jaki zloty środek !offerma?

kobiety jak autorka zawszę będą narzekać na facetów to typ mentalnej księżniczki co nigdy pierwsza nie powie "cześć" bo przecież korona jej z głowy spadnie.

Hi takasobiejaedi Twoje wypowiedzi sa interesujace i chyba jako facet misialbym sobie pewne rzeczy wbic do glowy. :-D no moze nie wszystkie :-D

Haha, smieszne to dla mnie jest co piszecie, bo ja szukam normalnego faceta, nie czekam na ksiecia. I zawsze slysze czy to od facetow - kolegówczy od kobiet: daj mu sie wykazac. Bo wszyscy twierdza, ze zle robie ze sie odzywan, wykazuje jakas inicjatywe. Ktos nie czytal moich postow i sie wypowiada. A zawsze jak sie odezwe do faceta, nic z tego nie wychodzi...

daj mu sie wykazac. - spoko ale jak facet ma zapieprzać i robić i robić ciągle to da sobie spokój.

takasobiejaedi - nie trać wiary czy tam nadziei. ;) może coś źle piszesz, chociaż nei wydaje mi się. widocznie faceci nie są Tobą zainteresowani. takie życie.

dresiarz z klasa normalni faceci traktuja mnie jak kolezanki cwaniaki jak obiekt wylacznie seksualny nie uwazam siebie za ksiezniczke, ale lubie siebie, swoje cialo i dusze :) nie uwazam sie tez za brzudule, ani za miss wielu ludzi twierdzi, ze jestem bardzo ladna i mam cos w oczach co przyciaga facetow...a przyciagam ich wielu jestem kobieta z zasadami, nie chce byc z byle kim tylko dlaczego samych cwaniakow? jestem kobieta z zasadami, nie chce byc z byle kim zastanawiam sie czy ze mna cos nie tak czy nie trafilam na swoja druga polowke jeszcze po prostu... tak czy siak czasem mi smutno... i trace wiare... ale pociesza mnie to, ze nam kilka ladnych, inteligentnych dziewczyn w takiej samej sutuacji..

to racja :-D don`t panic! :-D