Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasz facet wykonuje prace domowe?

Polecane posty

Gość gość

czy też stara się od nich wykpić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiiikaa
Mój odkurza, myje wanne, umywalke, prysznic... Czasami umyje naczynia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet mojej siostry nie robi nic. Matka go nauczyła, że nawet talerz musi być podstawiony pod nos, herbata wymieszana, po czy ksiaze wstaje i zostawia talerz na stole. A gdzie tu jakieś prace domowe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania85r
Mój robi wszystko w domu. Gotuje, piecze, sprząta, pierze itp. + zajmuje się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
blekitna, dlaczego to tolerujesz? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I z powodu czekoladek i lizaka wykonujesz ciezka i zmudna domowa prace sama? nisko sie cenisz, znacznie nizej niz Ukrainki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i to jest konstruktywna rozmowa :D moj facet nie kupuje mi slodyczy, tylko kwiaty. jestem na wiecznej diecie. ale przy okazji moj facet prasuje, odkurza i gotuje. a twoj za +- 8 PLN wykupil sobie uslugi darmowej sluzacej. Ukraince placilby 10 pln/h. przyznaje,twoj facet jest cwanszy niz moj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie mowie tego, zeby sie wyzywac. raczej zeby zwrocic ci uwage, ze nie powinnas dawac sie lapac na takie chwyty. one sa mile,owszem, ale pozwalanie, zeby facet nic w domu nie robil jest bardzo szkodliwe,zwlaszcza dla niego. no i dla dzieci, jesli macie. on sie rozbestwia, bo widzi, ze baba wszystko robi wiec on nie musi sie angazowac. dzieci natomiast maja fatalny wzor- chlopak bedzie tak samo traktowal swoja kobiete, a dziewczynka wejdzie w role sluzacej- skopiuje mamusie. zastanow sie- z jakiej niby paki on nie sprzata, nie gotuje, skoro brudzi i je tak samo jak ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet robi wszystko w domu, ja za to nic. Czasem coś mi pomarudzi, że mogłabym podłogę umyć, może jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak w ogole blekitna , stawiam ze jestes DDA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj nic nie chce robic bo twierdzi, ze gdyby sie zgodzil to stracilby w moich oczach i kopnelabym go w d*pe. Gdzies wyczytal, ze facet ma kase przynosic i dobrze wygladac. I tak to sie ciagnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu, korzysta z twojej naiwnosci i tyle. mezczyzni potrafia wyciagac wnioski, a kobiety nie zawsze. uciekam, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy jak mnie w domu nie ma to potrafi wszystko zrobic na blysk, a przy mnie nic nie chce i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasanka niebieska
mój facet bardzo dużo pracuje, i ma cholernie odpowiedzialna oraz stresujaca prace + dużo trenuje, wiec w domu automatycznie troche mniej robi (chociaz ostatnio to on głownie gotuje i zawsze robi zakupy) - ale za to jest tak fascynujacym, interesujacym i atrakcyjnym facetem, ze to wystarczy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a co stoi na przeszkodzie kopniecia go w d*pe" to, ze nie wykonuje kobiecych zajec, a zajmuje sie meskimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie to są "kobiece" zajęcia? Wszystko poza wyniesieniem śmieci i skoszeniem trawnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasanka niebieska
oj baby, chyba troche przesadzacie i szukacie dziury w całym. ja nie mowie tutaj o skrajnosciach, ale bez jaj, ze w tym domu znowu tak duzo roboty jest i trzeba sie aż kłócic co kto robi;) jak sie odpowiednio zorganizuje, umebluje i wyposaży mieszkanie, to roboty jest minimum. okna przychodzi mi myc zamowiona firma, w sobote cos tam razem wiecej sprzatniemy, a tak no to przeciez jest zmywarka, pralka, tyle co podloge zetrzec, cos tam sprzatnac w kuchni itd zreszta my oboje wychodizmy z zalozenia, ze wolimy wiecej zarobic, i za to komus zlecic posprzatanie mieszkania np. zeby juz na to nie tracic czasu, a i komus robote dac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sasanka - ok, ale chodzi o to, że to co zostanie to wypadałoby się tym podzielić. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że takie rzeczy ludzie w związkach powinni wspólnie wykonywać, a nie wszystko zrzucać na jedną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj to nawet spuszcza wode w klozecie! Taki samodzielny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00
Jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, robi to, co ja - wstawi pranie, posprząta, zrobi zakupy, pomyje naczynia, przygotuje jedzenie. Oboje pracujemy, dlatego obowiązkami dzielimy się równo. Chcemy tworzyć związek oparty na partnerstwie, dlatego nie kłócimy się o takie d*perele jak wyniesienie śmieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×