chcę dziecko a tej cholernej drugiej kreski znów nie ma

czasem mam już dość tak bardzo się staram a tu po raz kolejny jedna kreska, na testy wydałam majątek, seks staje się obsesją szczególnie w dni płodne i chyba zaczynam uzależniać się od testowania, a ciąży wciąż nie ma, tak bardzo chcę dziecko a dziś test pokazał znów k******ą jedną kreskę i znów czekam na @

przestan sie starac, daj na przypadek, ja tak mialam po 5 miesiacach ciaza...

wszystko zaczyna się od głowy, za bardzo chcesz, wrzuć na luz.

jak dlugo sie staracie? musisz wrzucic na luz lub jak jeszcze nie bylas u lekarza to proponuje wizyte, jesli staracie sie dlugo to proponuje klinike nieplodnosci, ja tez tak mialam, stres, nerwy poszlam do lekarza a tam wyszlo ze prolaktyna na wysokim poziomie, insulinoopornosc, zespol policystycznych jajnikow, troche trwalo ale teraz jestem mama, zrobilam test i wyszlam bo stwierdzilam ze znowu tak samo bedzie czyli jedna kreska, a tu niespodzianka, trzy lata staran, zycze duzo sily, powodzenia

tak to na pewno nie zajdziesz wyluzuj laska...

w sumie 2 lata starań i badania w porządku a dziecka nie ma, w dni płodne poprostu obsesja bo nie chcę czegoś przeoczyć a potem druga faza to codzienne doszukiwanie objawów i testy jak szalona, czasem mówie sama do siebie kobieto co ty robisz, bo wyobrazcie sobie test wychodzi z porannego negatyw a ja jeszcze w ciągu dnia potrafie zrobić kolejne 2 że może coś jednak przeoczyłam, szaleństwo, to staje się nałogiem, i nie za bardzo potrafie wyluzować, nie jest tak prosto dać na luz jak radzicie

my sie staramy 1,5 roku , badania robione : mam wyczerpującą rezerwe jajnikową fsh 13 amh 0,7 , ciężko u mnie ze stymulacją , mąż slabe rzolnieżyki, lekarz zaproponował nam in vitro , mamy po 31 lat :(

Rozmowa z psychologiem to chyba jedyne go moze uratowac przed obledem. Trzymam kciuki

My korzystalismy z usłg kliniki http://www.invicta.pl/ - tez mielismy wszystkie badania robione wczesniej i nic. Ale tam na pomogli :)