Zawiedziony przyjaciółką

Tyle jej pomogłem, tyle jej wspierałem, a ona znalazła sobie innego z którym teraz jest w związku i który nawet w połowie nie jest taki jak ja. Jak się zemścić?

Przecież ona od początku byłą tylko przyjaciółką a nie partnerką, nei twoją kobietą, nei miej do nikogo pretensji.

Owszem była moją przyjaciółką, ale też wiele rzeczy mi zawdzięczała i powinna nadal ze mną się przyjaźnić a nie znajdować sobie nowego faceta, w dodatku jakiegoś cieniasa. Zawsze mówiłem że stać ją na kogoś lepszego.

prawdziwych przyjaciół poznaje się w bedzie.żaden przyjaciel z ciebie

Byłą przyjaciółką, TYLKO przyjaciółką. Pogódź się z tym. Wasza przyjaźń juz nei będzie nigdy taka sama, teraz będzie pocieszać sie w ramionach swojego faceta.

Razi mnie to, że odkąd jest z tym typem zaczęła mnie olewać i woli spędzać czas z nim choć koleś jest ciotowaty i brzydki. Ale zemszczę się. Zbyt jej pomogłem w życiu by teraz mnie traktowała jak śmiecia.

Boże uchroń od takich "przyjaciół" :O

Jej wina. To dzięki mnie stała się kimś. Fakt odwdzięczyła mi się wiele razy pomocą w różnych sprawach i wsparciem ale to jeszcze nie znaczy, że ma teraz ignorować. Nie mogę się pogodzić z tym że zamieniła mnie na takiego nieudacznika.

prawdziwy przyjaciel pomaga, nie oczekując niczego w zamian... nie jesteś przyjacielem, miałeś swój cel - chciałeś być przez nią doceniony, jako partner jaki interesowny chłop z ciebie

nie zamieniła przyjaciela na przyjaciela znalazła sobie chłopaka, zakochała sie nie rozumiem frustracji,

Skoro były między Wami relacje czysto przyjacielskie to co? Masz problem ze znalazła sobie faceta? Przyjacielem się jest lub nie. To ze ona związała się z innym nie oznacza końca przyjaźni. Twój problem jest w tym ze masz bardzo specyficzne przyjaźni pojęcie. Tobie tyle zawdzięcza? Ok. Ale nie masz monopolu na to jak ona chce sobie ułożyć życie.

Stąd że mnie nie posłuchała i w dodatku obraziła się, gdy śmiałem się z jej kochasia. Byłem szczery. Jest ładną kobietą i powinna mierzyć wyżej.

Myślę że jako przyjaciel powinien doradzać jej z kim się zadaje. Mówić się z kim warto się kumplować a z kim nie. Tymczasem ona powiedziała, że nie powinien się wtrącać w zawierane przez nią znajomości i jestem powierzchownym egoistą, który innych ma za nic? WTF?

Gdybyście widzieli tego jej amanta... Brzydki, chudy, zgarbiony, szczurowata twarz, zarośnięty, chodzi jakby się zesrał, a ciuchy jak u kloszarda. Z charakteru też widać że nieudacznik ciągle tylko czyta i słucha muzyki jest nieśmiały i jakby się bał ludzi. Masakra... A jak dobrze chciałem dla E.!