Zdrada przed ślubem

no i muszę sobie zrobić badania na choróbstwa.

wiesz co, musiałabym Rafała spytać, bo oni pili razem, ale boję się pytać, aby potem w razie czego nie połączył wątków.... wg. mnie zachowywał się normalnie nic nie zauważyłam. Tańczyłam nawet raz z nim, ale nie wydawał mi się wówczas jakiś inny ani przyczajony. Prawda, że polał y dwie kolejki, ale tyle alkoholu się lało, że to też nic dziwnego. Zrobił mi jednego drinka też, no ale już wtedy byłam ostro pijana, więc dużo by to nie zmieniło.

A moja wtedy urwana tasma to Pendzior przez Ciebie! Pierwsza nocka zawalona z Twojego powodu! Ale przynajmniej wiem jak to smakuje i samotna kobieta nie ma wtedy szans...wiedzieli co robia rozpijajac narod za komuny

zostało ci się modlić, żebyś w ciąży nie była jeżeli tak się zdarzy to wtedy będziesz się zastanawiać na razie ochłoń z tego i juz nie wkręcaj sobie dodatkowych bzdur..

Jak bede w ciazy, to bedzie za pozno. Jezeli mam mowic prawde, to teraz, albo nigdy.

czyli lał ci wódkę to musiał wiedzieć w jakim jesteś stanie wydaje mi sie że on miał ochotę na ciebie i był na pewno trzeźwiejszy od ciebie bo wiedział gdzie i do kogo idzie !!!

Ale zanim ciaza bylaby potwierdzona to ona juz bedzie po slubie!!!! I to jest najwiekszy problem

ostatnie zdanie pozwala sadzic ze jednak rozsadna jestes,powiedz

Ale było warto :P

Pewnie ze to zrobil z premedytacja takie szuje to sie nawet zakladaja czy im sie uda - o gruba kase...

daj sobie trochę czasu bo naprawdę jak kochasz narzeczonego i nie chcesz go stracić to mu nie gadaj pewnie będzie zadął że sama go sprowokowałaś a w ciąży jak będziesz to możesz też być również ze swoim nie komplikuj na razie jeszcze bardzie wyprostuj tą sytuację najpierw

Nie, iść w zaparte, bedąc w ciąży nie ma sensu. Nie mogę mieć dziecka z tym s********m, bo wówczas zwykły test wyjawi, że Rafał nie jest ojcem i wówczas wszelkie tłumaczenia nic nie dadzą, nikt nie uwierzy. A czy jestem w ciąży nie będę wiedziała jeszcze przez kilka tygodni. Co za syf!!!!!!!!!!!!!!

Dla mnie same korzysci z tej nocki...dla Ciebie chyba tez w koncu w pracy byles :D :D :D

współczuję ...czeka cię dużo stresu ale na razie idź w zaparte...

dzięki temu dotrwałem do jej końca :) autorka ma teraz gwoździa... Powiedz czym predzej. Kłamstwo ma krótkie nogi. Wiem coś o tym.

Czegoś nie rozumiem. Możesz opisać co konkretnie się stało rano?

wymarz to z pamięci tą noc zachowuj się jak by nic się nie stało do ślubu masz jeszcze czas wszystko się wyjaśni bo wątpię abyś była w ciąży musiał by to być z***bisty zbieg okoliczności...pamiętaj masz miesiąc wyjaśni się sytuacja na czysto jakoś to przetrwasz...

Wiec teraz mowisz ze obuddzilas sie rano a on sie do Ciebie dobieral albo moze lepiej ze obok Ciebie lezal...innych grzechow nie pamietasz i czekasz...

Nie chcę opisywać, bo to wyjdzie na jakiegoś taniego erotyka i dzieciarnia się będzie zabawiać, a to poważna sprawa.

Powiedz narzeczonemu prawdę myślę ze ci uwierzy-ja ci wierzę. A tamtego niech zmasakruje ja bym tak zrobił. Jeśli reszta jego kolegów jest w porządku to mu jeszcze pomogą. A najlepiej to niech po genitaliach tlucze zeby huj więcej takich jak on nie robił! Bądź odważna dasz radę i myślę ze wszystko bedzie dobrze.

Twoja decyzja - jak powiesz bedzie zadyma to pewne

no ale jak mogłaś rano nie wiedzieć kto to, bo tak wynika z jednego posta.... już byłaś trzeźwa....

pod kocem.

zgadza się i on tego nie przełknie jak by to był ktoś obcy kogo by nie znał a tak przyjaciel...nie no zaoszczędź mu tego chociaż wiesz jaki to dla niego będzie cios dwie bliskie osoby....alb jak chcesz to zerwij z nim jak masz wyrzuty sumienia tylko mu nie mów on będzie cierpiał bardzie niż ty uwierz mi....

Przeciez nie napisala ze rano byla powtorka czy byla? O ja pier...jesli byla

Facet taki tam - fajnie ze sa tacy faceci jak Ty ;)

wiesz,mi to zakrawa o g***t. facet wlazi do pokoju pijanej dziewczyny kumpla, zamyka drzwi od srodka i daje czadu. ciekawe czy jakbys powiedziala ze nie chcesz i go poznala czy by odpuscil. Nie sadze. Powiedz jak najszybciej narzeczonemu ze zupelnie nie pamietasz co i jak, rano sie budzisz a tam frajer. Boze co za s*******nstwo.

ojej, nie chcę tutaj pisać takich rzeczy, ale ogólnie obudził mnie pieszczotami. Był pod kocem, więc nie widziałam, kto, a że było miło (niestety), nie protestowałam. Bo myślałam, że to Rafał. która kobieta nie chce się tak budzić. No i on tam sobie działa, jest miło i fajnie. Coś robi inaczej, ale jest dobrze, więc ja nic nie protestuję. Gdy już jest po sprawie, ja sciągam koc bo chce się go spytać, gdzie on się takich sztuczek nauczył (w żartach oczywiście!) no i mega szok. Ale to nic nie zmienia w zasadzie, czy zmienia. Nie wiem już kurde, mam taki mętlik w głowie, że nie wiem co ze sobą zrobić. Coraz bardziej myślę, że powinnam udawać, żę to się nie stało. Tylko ta ciąża, ale to i tak byłby taki szok, że wszystko inne znika wtedy i tak.

musisz prawde powiedziec innaczej s*********z sobie zycie. Nie wymarzesz tego z pamieci. Musisz stawic czola i zaczac od nowa.

no ale ona nic nie pisze o reakcji rano bo co innego jak by wtedy krzyczała od razu pobiegła i powiedziała narzeczonemu to co innego a teraz jak to będzie wyglądać że chciała i tyle