Zdrada przed ślubem

No to powiedz mu tak. Po tych ostatnich drinkach Twojego kumpla które nam zrobił poszłam spać i ty wiesz co? Śniło mi się ze on mnie wybzykał? No coś takiego, rozumiesz??? I gdy się ewentualnie to wyda ? No to po ryju kumpel niewątpliwie nałapie!!!

wiesz co, ja mam 21 lat, dokladnie tyle co ty. i nie raz bylam zrobiona jak jasna cholera, ale wtedy tym bardziej jakos podswiadomie trzymalam sie narzeczonego i szukalam go na imprezie nawet jak sie okazuje potem tego nie pamietajac. nie wiem jak to dzialalo ale tak bylo. ale, ja mam zawsze uklad z narzeczonym ze jak jedno zalewa d*pe to drugie jest od tego zeby troche chociaz trzezwe pozostac zeby sie zajac druga osoba. to ja gratuluje zwiazku.

a może narzeczony dymał inną ..???

ale co ludzie macie na myśli, nie wiem czy dobrze rozumiem, że jak jest para i jedno pije a drugie nie to pilnujecie pijanej połówki ??

Raczej innego. Oni rzekomo skończyli we 3 w jednym pokoju. Rafał miał mnie pilnować, ale sam popłynął.

@ Zdzich. Trochę się boję. Ajjj, nie wiem co robić.

no raczej jak ktos jest pijany tak ze nie kontaktuje to normalnie, patrzy sie czasem co wyprawia i tyle. i nie chodzi nawet o zdrade czy cos tylko jak zacznie np wymiotowac samo w pokoju od nadmiaru to zeby sie nie zadlawilo wlasnymi rzygami :p czy zeby np ktos dziewczyny naprutej jak czolg nie wykorzystal jak autorki :p i tak samo pilnuje sie w klubie kolezanek jak sie idzie w paczce czy cos. jak widac znajomi i niby przyjaciele nie sa swieci. narzeczony laski nie pilnowal, laska siebie nie pilnowala to i mamy final

hehehe...no jeszcze powiedz, że ślub kościelny bierzecie...:P

Miałaś sen i tyle!!! Jak ten koleś się wychyli czy coś chlapnie to będzie na bank że to on Ciebie wykorzystał i wilk syty i owca cała. Szkopuł tylko w tym że nie możesz czekać z taką wiadomością za długo by stała sie miarodajną!!! Amnezja i tyle, sen po prostu!!!

młoda jeszcze jesteś. Zakończ ten związek bo to później wypłynie (byleby nie Rafałowi przy minecie :D )

Nie mam mowy. Kocham Rafała i chcę za niego wyjść (tak, kościelny)

dzięki:) ale przecież jeżeli będziemy pilnować połówek bardziej pijących i się nie kontrolujących to wtedy możemy doprowadzić ich do uzależniania się od alkoholu....a tak jak coś zbroją jak w przypadku koleżanki która się nawaliła i popełniła ogromny błąd to teraz powinna pomyśleć czy przypadkiem nie za bardzo przesadza z alkoholem doprowadza się do takiego stanu, że nie wie co się z nią dzieje i przez właśnie alkohol może stracić swoją miłość i zrujnować ciążą sobie życie...tu trzeba się zastanowić czy ty koleżanko nie masz problemów z alkoholem...ja bym poszła tym tropem...bo to sie naprawdę źle może skończyć trzeba przestać pić.....bo to mogło się naprawdę źle skończyć, mógł również was narzeczony nakryć a wtedy mogło by dojść jedynie do tragedii...

to się dobrze nie skończy. Za młodzi jesteście. Ewentualnie nic nie mów. Jak się wyda, Ty nic nie pamiętasz, a kolega dostanie w prezencie od NFZ nową szczękę

ja mowie tylko o pilnowaniu jakby mialo im sie cos stac, jak autorce, oddzielam tutaj kwestie nalogu. bo jak moj narzeczony trzeci raz z rzedu sie tak nawalil to z*****am i kazalam sie ogarnac i rzeczywiscie, wzial sobie do serca i nie ma juz takich sytuacji bo ja nie jestem jego nianka. ale ja tu nie mowie o ekstremalnych przypadkach tylko o troske o czyjs, w tym przypadku tylek. jak autorki. kto wie, pewnie jakby jedno sie ogarnelo to by do tego zapewne nie doszlo.

no pewnie tak ale wiesz nałóg zaczyna się niewinnie właśnie jak tu gdzie jest sygnał upojenia alkoholowego i tyle by może i ten ją zg****ił i co teraz rano nie przytomna działał dalej i jak to wytłumaczyć...

wlasnie tym ze samemu sie o wlasnym tylku nie mysli, to masz racje, zgadzam sie z Toba ale tez i tym ze nie bylo nikogo kto by wzial i sie zajal a na drugi dzien z****l kompletnie za brak odpowiedzialnosci

Chciałem zwrócić uwagę na: solidarność jajników-nie mów mu idz w zaparte. Solidarność plemników- powiedz mu tak bedzie lepiej. A moje zdanie juz znasz.

słuszna uwaga :)

a ja mam jajniki i uwazam ze trzeba powiedziec :p wiec nie generalizuj :p

ja myślę, że to była z góry przygotowana i na zimno przeprowadzona akcja tego kolesia. Założe się, że upił Cię specjalnie a potem specjalnie upił Rafała. Wybadał temat, czy będzie Cię miał dla siebie na noc. Tu za dużo przypadków, on wiedział dokładnie co robi i przygotował grunt. Niesamowite i ohydne.

PS dobrze Ci z nim było? Jak jest Rafałem?

Dokladnie tak koles to zrobil z premedytacja Pendzior ja te bawarska ziemie upoje moim smiechem- brakowalo Cie tutaj Zdxich ma dobry pomysl sen moglby przejsc ale Ty musialabys byc doskonala aktorka mowiac scislej to musialaby byc rola Twojego zycia

przecież pisała, że dobrze dopóki się nie dowiedziała kto był tym rozkosznym kochankiem ...

A małżeństwo nie rola życia? Wg mnie to jedyne wyjście aby ewentualnie "parch" nałapał po ryju!!! Ty nie musisz niczego pamiętać Twój facet na bank też ma białą plamę w życiorysie.

Tak. W nocy to dobrze nie pamiętam, ale było dobrze, bo przez chwilę się zastanawiałam czy Rafała nie spławić, bo kreciło mi się w głowie i miałam mętlik i chciałam spać, ale on tam działał i mnie rozbudził i miała ochotę. I potem było przyjemnie, ale końca nie pamiętam. Rano było, hmmmm. Najszybszy orgazm w moim życiu chyba. Bardzo mocny. :( :( Fuj, z tym c****m. Z Rafałem jest OK, fajerwerków nie ma, ale jest OK i kocham go.

a to teraz został ci ten poranek uważaj abyś nie chciała powtórki bo jak piszesz z rafałem nie ma fajerwerków a ten przyznaj się że jest boski w te klocki...może to on ci jest pisany

od samej miłości orgazmu się nie dostaje. Najszybszy mógł być spowodowany syndromem dnia poprzedniego- kacem.

a podoba ci sie ???

Byleby pamiatki nie bylo dziewczyno- a jesli nie powiesz ten c**j zawsze bedzie gosciem w Waszym domu nie zapominaj o tym szczerze to wolalabym kwas przed niz po

Tak, ja myślę, że to wypadkowa tego seksu w nocy, kaca i nowego miejsca. Byłam pobudzona i potrzebowałam tego i stąd ten poranek. A tego c***a nie chcę znać i na pewno o powtórce nie ma mowy.