Zdrada przed ślubem

A nie wydaje Ci się dziwne, że facet idzie spać do innego pokoju niż jego laska??? Bo dla mnie to nie jest normalne. Przepraszam, może z tym bezpieczeństwem przegiełam używając niewłaściwego słowa. Chodziło mi o to, że jeżeli gdzieś jesteśmy to razem śpimy po imprezie.

Rzeczywiście, słowo bezpieczeństwo nie powinnam w tym kontekście użwać. Chodziło mi o to, że to jest dziwna sytuacja, że facet śpi w innym pokoju niż jego dziewczyna po imprezie. Normą dla mnie jest, że facet powinien w tym samym pokoju, w tym samym łóżku spać z swoją dziewczyną i o to mi chodziło pisząc słowo "bezpieczeństwo".

może zrób test ciążowy?? czytałem ze pierwsze można po 6 dniach ale najbardziej pewny jest po ok 14 dniach od stosunku i najlepiej kup 2-3 różnych firm.

może zrób test ciążowy?? pierwsze można po 6 dniach od stosunku, ale najwiarygodniejszy po 2 tyg. i kup kilku firm dla pewności :)

Rzeczywiście, słowo bezpieczeństwo nie powinnam w tym kontekście użwać. Chodziło mi o to, że to jest dziwna sytuacja, że facet śpi w innym pokoju niż jego dziewczyna po imprezie. Normą dla mnie jest, że facet powinien w tym samym pokoju, w tym samym łóżku spać z swoją dziewczyną i o to mi chodziło pisząc słowo "bezpieczeństwo".

zdarzyło sie jak by nie byli tacy n******i to by sie to nie wydarzyło więc to że on nie spał z nią to już mały problem albo i żaden tylko to co ona zrobiła to jest dopiero sytuacja nie do ogarnięcia...także narzeczonego to bym zostawiła w spokoju bo on tu nie jest niczego winien...facet to face jemu dziecka nikt nie zrobi gorzej z kobitą ...:)

Doorrrr, masz rację. To jest kwestia bezpieczeństwa, dobrze to ujęłąś. To jest normalne, że Rafał powinien spać ze mną, ale jak pisalam na początku, twierdzi, żę się po prostu totalnie zrobił i padł gdzie indziej. Taki był plan: że on do mnie dobije pod wieczór, ale twierdzi, żę się po prostu spił i zapomniał o mnie i całej sprawie. Potem miał jakiś zryw pijacki, ale nie mógł trafić czy chłopaki go powstrzymali, bo juz bełkotał bez sensu. Ale masz rację - jak pokazuje ta historia, to jest sprawa bezpieczeństwa.

no tak teraz to sobie tłumacz i zwal winę na narzeczonego, ze masz problem z alkoholem i upijasz się do nie przytomności a on k***a cię nie pilnuje co za nieodpowiedzialny chłopiec ...żal mi cię spójrz w lustro i weż sprawy w swoje ręce kobieto i nie szukaj teraz winnych bo winna w tej całej sytuacji jesteś TY...

Facet to facet jemu dziecka nikt nie zrobi - ale sam może komuś zrobić z premedytacja.......... Brzmi to jak ciche przyzwolenie na wykożystywanie kobiet!!! Nie oskarżam narzeczonego, nie oskarżam skruszonej ale chama co ją wykożystał i to w tak perfidny sposób. I tak uważam, że narzeczony też powinien skulić uszy po sobie i na przyszłość pilnować gdzie śpi jego kobieta, a kobieta powinna pić z umiarem aby zachować resztki rozumu. Skruszona, stało się, mamy nauczkę do końca życia aby się pilnować i niepopełniać tych samych błędów. Bądź silna i powiedz facetowi jakiego ma "zaufanego" kumpla.

@ gość. Idź wyładować swoją złość gdzie indziej. Ten temat nie jest na temat winy, bo co się stało to stało, tylko co z tym teraz zrobić, a że nie wnosisz nic do tematu, to idź jęczeć gdzie indziej.

mogłaś od razu wstać i iść do narzeczonego jak czułaś, że coś było zrobione bez twojego przyzwolenia...a nie jęczysz sama już drugi dzień ...ludzie ci piszą co masz robić (bo chyba o to ci chodzi) a ty dalej swoje w końcu przyczepiłaś się do narzeczonego że cię nie pilnował aby zagłuszyć wyrzuty sumienia...szok

Z tego co wywnioskowałam to piliście w zaufanym towarzystwie. Więc zawsze jest tak, że jak się komuś ufa to można pozwolić sobie na więcej. Niestety koleś to wykożystał.

wcale do narzeczonego się nie przyczepiłam i nie obwiniam go za to ani chwili. Odpowiedziałam jedynie na pytania o to dlaczego jego nie było przy mnie w nocy. Także jak już niby czytasz, to staraj sie zrozumieć co czytasz i kontekst. A jak Ci się nie podoba temat, to tym bardziej go nie czytaj, przymusu nie ma.

no temat to naprawdę mi się nie podoba...przykro mi ze znalazłaś się takiej sytuacji dość nie ciekawej ..ale daj sobie już spokój stało się i już nie mów narzeczonemu bo sobie jeszcze bardzie namieszasz...:)

jeśli sytuacja jest prawdziwa to niezły pasztet...wszystko zależy od relacji z narzeczonym i tego jakim gnojem jest bądź nie jest ten koleś, no bo: 1) nie powiesz narzeczonemu - koleś będzie Cię szantażował i chciał d*pczyć wielokrotnie... aż i tak się wyda, albo w razie odmowy powie to narzeczonemu sam i leżysz... :((( 2) jak wyżej, ale gość przycyka i nie powie bo będzie wiedział, że dostanie w ryj 3) powiesz narzeczonemu i uwierzy, że nie byłaś świadoma, obije ryj gnojowi ale może mieć do końca życia problem, że on Cię bzykał 4) powiesz, nie uwierzy, że nie wiedziałaś, da gnojowi w ryj, Tobie też i masz przechlapane itd itp... jest kilka rozwiązań i wszystko zależy od tego jakim c****m jest ten koleś albo jak ufny jest narzeczony

No tak to właśnie jest. Przy czym: 1) Opcje 1 i 2. On mnie szantażuje, ale ja się nie dam. Jeżeli on to wyjawi Rafałowi, ja idę w zaparte, że nie wiem w ogóle o czym mowa. Że takiego zajścia nie było - on wychodzi na c***a, a ja jestem "czysta". Tym bardziej, że jak się okazało, Rafał i chłopacy myslą, że on był z nimi przez całą noc. Także do seksu mnie nie zmusi, a jak się upubliczni, to będzie smród, ale ja na tym chyba nie ucierpię, bo jak on może udowodnić, żę do czegoś doszło? Musiałby jeszcze wytłumaczyć, skąd on się u mnie wziął, skoro wszyscy byli razem w pokoju - wychodzi na to, że specjalnie to zrobił, więc się spali towarzysko. On tego nie zrobi, wg. mnie. Więc nie wiem, po co w ogóle ryzykować opcje 3 i 4.

to jednak puszczalskie szmaty bez godności. I do tego zakłamane. Twój facet jak mu powie ten koleś na pewno będzie drążył temat... BO nie codziennie dowiaduje sie takich rzeczy żeby puścić to mimo woli...

No z***biście tajemnice przed własnym facetem robisz? Nie masz sumienia kobieto? Chcesz go całe życie oszukiwać, bo widzisz jak od swojego własnego kumpla się dowie o tym, może i ci uwierzy jak pójdziesz w zaparte, ale co będziesz mu mówić, gdy będzie do tego wracał? "Organizował" szczere rozmowy i o to pytał? Podczas kolacji jak zapyta? Za każdym razem będziesz kłamała mu w oczy? Jak on ma ci ufać jeżeli nie jesteś wobec niego szczera? Związek buduje się na miłości, zaufaniu i szczerości. Jeżeli to ukryjesz przed nim znaczyć to będzie, że tak naprawdę go nie kochasz i nie czujesz obowiązku szczerości z ukochaną osobą. Zastanów się. Jak się będziesz czuła ślubujac mu przy ołtarzu wiedząc, jakie rogi mu przyprawiłaś? On ma prawo o tym wiedzieć, jeżeli chcesz za niego wyjść. Małżeństwo budowane na tak podłych kłamstwach jest nic warte. Zastanów się. Oczywiście za perfidność tamtego c***a możesz nagiąć trochę fakty na swoją korzyść ale prawdę Rafał musi znać! Będziesz przecież jego najbliższą sercu osobą, która dla niego zawsze będzie szczera!

Zrobiłam test :( jestem w ciąży! Co ja teraz zrobię? Jak mam to powiedzieć Rafałowi? Tamten ciągle mnie szantażuje, chce mnie puknąć w d**ę i chyba jednak się zgodzę. Powiedział że po tym nic nigdy Rafałowi nie powie. Da mi gwarancję. To chyba dobry pomysł zaraz się z nim umówię...

Wiesz myslalam o tym troche na Twoim miejscu jednak powiedzialabym i to czym predzej ttym lepiej pokaz smsy nie musisz mowic o tym co zaszlo rano po prostu obudzilas sie i on lezal obok Ciebie przeciez nie jest Wam potrzebny taki znajomy po slubie do tego nie zapominaj ze jakas szansa ciazy jest zaczynac cos nowego na takim gruncie budowac na klamstwie - lipa...zrozumie skoro my rozumiemy a jesli nie- wybacz to bedzie Wasza chwila prawdy

Do tego 10 letniego debila, co się pode mnie podszywa. Naprawdę jesteś takim zerem, że nie masz nic innego tylko psuć tą rozmowę? Mama na wakacje nie zabrała? Na lody nie dała? Że masz też czas zakładać fałszywe konto tylko po to, aby w jednej dyskusji się pod kogoś podszyć - co za zero z Ciebie, aż mi się żal zrobiło. Do reszty: jak najedziecie na mój nick, to widać, że jest bez spacji. Ten kretyn ma kilka spacji po "Skruszona ".

Marny ten podszyw. Naprawdę jesteś bez jakiegokolwiek sumienia, żeby to robić? Człowiek ma problemy, ślub zbliża się wielkimi krokami ja nie wiem co robić, szukam rady a znajduje podszywy debili. Co mam zrobić z tą ciążą? :( usunąć? Z tamtym c****m jestem umówiona na wieczór, dodałam jeszcze żeby na gumki nie marnował pieniędzy.

ja myślę tak na razie on jest twoim narzeczonym a nie mężem możesz robić co chcesz...później jak już będziesz jego żoną to możesz się starać a teraz to na razie jesteś wolna i możesz robić co chcesz ...:) tak myślę...i nie musisz się nikomu tłumaczyć...

Nie to nie jest prawda juz maja uklad wyznaczona date slubu gdyby sie okazalo ze zaciiazyla Rafal jej nie wybaczy i co? Przez jedno marne chlanie zostanie mloda rozwodka? Teraz to on to jeszcze przelknie po slubie moze byc gorzej czas plynie powinnas juz podjac jakas decyzje To ja slodka slowianka takiego balaganu na kafe jeszcze nie bylo nie moge sie zalogowac juz wczoraj mowilam wezcie sie ludzie do roboty bo jak tak bedzie dalej to sie wszyscy zniechecimy

przecież jest jeszcze miesiąc do ślubu to przed tą uroczystością powinno się wyjaśnić czy będzie w ciąży czy nie ...czego zakładacie już czarny scenariusz ludzie..:!! )

najlepsze jest to że ten chłopak nie był czarny bo w tedy już by nigdy się nie wyplątał...hahahah :)

Faktycznie jest sie z czego smiac nigdy nie pochlales /as? Nie? To sie ciesz slodka slowianka Dosc pisze maila do moderacji

ja też ..

nie pisz pod zadnym pozorem do tego typa! nawet zadnych wiadomosci typu 'nie wiem o co ci chodzi', tylko biegnij od razu do Rafala, pokaz mu te smsy, i przyznaj sie do wszystkiego, co pamietasz, im pozniej ta sprawa wyplynie (niewazne, z czyjej inicjatywy), tym gorzej dla Ciebie. Ryzyko jest duze, ale powinnas sie przyznac, i to jak najszybciej.

Dobrze że masz wyrzuty sumienia jak kochasz narzeczonego to mu wszystko powiedz że jest Mężczyzną twojego życia i chcesz się z Nim orzenić jak Kocha to wybaczy