co robicie jak facet przestaje sie odzywac?

Bylismy na 5 randkach,wg mnie super sie rozwijalo. Codzienny kontakt. W piatek musialam wyjechac sluzbowo a on poszedl na jakas impreze z ludzmi z pracy. Do dzis sie nie odezwal.w piatek napisalam mu jakiegos smsa takie normalnego. Czyli kontakt powinien byc teraz z jego strony.i nic. Olac? Zaczelo mi troche zalezec :(

też się nie odzywam on powinien-jest facetem

No wlasnie.a sprawial wrazenie ze mu zalezy na tej znajomosci. Kolejny facet i koljeny raz zle trafiam :(

Olej dziada ,gdyby mu zależało to by się odezwał.Może jeszcze napisze.

Nie wiem,podejrzewam ze moze kogos poznal,bardziej interesujacego,wiec mnie po prostu olal :( moze sie odezwie jak mu nie wyjdzie :O

mnie tez by znudzil taki codzienny kontakt, trzeba czasem od siebie odpoczac

już z nim spalas???

moze sie odezwie jak mu nie wyjdzie xxxxxxxxxxxxxxxx i ci wtedy? zagwiżdże a ty polecisz? aż tak jesteś zdesperowana????

wysłałaś smsa wiec teraz poczekaj aż odpisze,może być tak ,ze nie odpisze....

spokojnie nie przejmuj sie, daje na przetrzymanie. daj mu czas do czwartku lub piatku (tydzien to juz troche za długo). na poczatku znajomości to czesto spotykane. jak sie odezwie sam to przynajmniej bedziesz miala małe potwierdzenie na to ze troche mu zalezy.

Czy ja wiem..znamy sie dopiero 2 tygodnie,i nie zawsze byl czas na rozmowy,ale codziennie przynajmniej 1 smsa wymienilismy. To bylo dla mnie potwierdzenie ze jednak zalezy mu na tej znajomosci.a tu nagle piatkowa impreza i cisza.. nie wiem,jak jutro sie nie odezwie to juz potem bede myslec tylko ze odezwal sie bo nie wyszlo mu z kims innym.a takiego faceta nie szukam.pewnie znowu zmylily mnie cieple slowka,myslalam ze mu zalezy. Nie spalismy ze soba,ale calowanie juz zaliczone :(

jeśli nic mu nie jest lub nie zgubił komórki, prawdopodobnie poznał "kogoś" czyli lepszy model. ;) a tak poza tym, niby Ci zależy i potrafisz tylko napisać smsa? jakbyś to rozegrała, gdyby to były lata 90te i telefony stacjonarne? wysłałabyś mu telegram?

Dobra,wszystko jasne.chyba kogos poznal.nie wytrzymalam i napisalam do niego. Na pewien temat,sciemnilam,ze widzialam dzisiaj cos o czym ostatnio tak zarliwie dyskutowalismy.ot taka ciekawostka. I dodalam na koncu od niechcenia jak sie udala impreza.o dziwo odpisal dosc szybko,nawiazal do tego co widzialam. A o imprezie napisal "bylo super,za duzo by opowiadac przez sms" :O czyli chyba jasne

dość szybko go skreślasz, w sumie opierając się na domysłach, bez jakichkolwiek dowodów. zapytaj dlaczego milczał cały weekend, tylko już nie sms, a zadzwoń. chyba, że masz kartę na doładowanie konta. smsy to się pisze w szkole, lub na studiach w czasie wykładów, jak nie można zadzwonić.

Dresiarz dobrze radzi. Raz możesz spróbować, ale nie więcej. Jeśli po tym Ci nie wyjaśni i nadal się nie będzie odzywał, to już nic nie zrobisz. Pozostaje tylko zapomnieć.

No ale sprobowalm.napislam znowu,wiec jezeli nie zareagowl,tylko grzecznie odpisl to wydaje mi sie ze chce mnie splawic. moge naparwde wyjsc n desperatke jak jeszcze zadzwonie :O

ja nic nie robie bo on jest facetem chyba źle na tym wychodzę bo znów jestem sama :( głupi faceci

Jak chcecie to się nie odzywajcie, ale pamiętajcie: nie ma czegoś takiego, ze ktoś coś musi. Nie, nikt nic nie musi. Jedynie może. Wiec jeśli ty chcesz coś zrobić to to albo robisz albo nie, bez zbędnego oglądania się na te wszystkie bzdury..

olewam

Olać dziada. Po co nam ktoś, kto nawet nie raczy porozmawiać z nami? Taki fajny jest? Chyba nie.

nie ma sensu jeszcze sie mu narzucac i podbijac mu ego.

Racja.

Podnoszę.

Po co ma jeszcze dzwonić.Zrobiła pierwszy krok i napisała do niego.On olał i już.Jeśli facetowi zależy zawsze znajdzie możliwość kontaktu a jakieś głupie wymówki są po prostu śmieszne.Mój facet zawsze mówi,że jakby nie miał nic na koncie,zgubiłby telefon albo by mu ukradli to sam by ukradł komuś ale z pewnością znalazłby sposób na kontakt ze mną

Troszke panikujesz chyba :) faceci tak mają że się wycofują co jakis czas, na jakiś czas, ale to wcale nie znaczy że przestaje im zależeć. Nie zachowuj sie desperacko. Napisałas smsa, przypomniałaś delikatnie że istniejesz, ładnie to rozegrałas bez rzewliwych pytań "czemu sie odzywasz?" i zostaw to tak jak teraz. Jesli on potrzebuje na chwile sie wycofac, to pozwól mu na to i zajmij sie sobą. Ciekawsza bedziesz jeśli on zobaczy ze nie czekasz z niecierpliwościa na jego telefon tylko żyjesz sobie w najlepsze jakby nigdy nic, ciesząc się przede wszystkim swoim towarzystwem. Dużo dziewczyn robi błąd że przesuwa punkt cieżkosci z siebie na faceta... wtedy przestaje byc dla niego taka atrakcyjna, bo w koncu on zainteresował sie Tobą, jak byłas zadowolona z siebie samej i nie oczekiwałas od nikogo żeby był. Zluzuj, wyłącz telefon, idz do kina, ugotuj sobie coś pysznego, zrób domowe spa, otwórz wino, poczytaj ksiązke. Zadbaj o siebie :) jak sama dasz sobie to czego potrzebujesz, to nie bedziesz tego wymagała od nikogo innego. A to - znajomość siebie i niezależność - jest najbardziej sexi wibikiem. Wierz mi, ze on robi to samo - dba o siebie przede wszystkim, zeby siebie nie zatracić w związku z kimkolwiek. Czemu wiec Ty masz rezygnować ze swojego dobrego samopoczucia na poczet łaskawego kontaktu z jego strony? :)

Halinka jak Ty madrze piszesz kobieto....az chce sie zytac! a Ty autorko wez jej słowa do serca i wyluzuj. Jak zadzwoni to nie odbieraj odrazu jak piesek, oddzwon po godzinie mówiac ze akurat byłas z kolezanka na kawie albo w kinie albo cos...pokaz mu ze swiat bez niego tez istnieje!!!

A co powiecie, jak mężczyzna, któremu podobno bardzo zależało i nawet po odrzuceniu go sam sie cieszył, że mnie słyszy, po moim otwarciu się nie odzywa się już ponad tydzień? Moim zdaniem powinnam go sobie już darować, bo nie sadzę, że się jeszcze odezwie, skoro nie zrobił tego tyle czasu.

To na pewno nie jest żadne chwilowe "wycofanie się", o którym tak usiłuje przekonać wszystkich Hanna. Jak mężczyzna chce, to zawsze zadzwoni. Jak nie chce, to się nie skontaktuje. Proste.

Do góry.

z moim tez sie wszystko dobrze ukladalo i tez przestal sie odzywac. odpuscilam, nie bede sie narzucac. jak sie okazalo, powod przez ktory przestal sie odzywac szedl z nim ostatnio za reke