wkoncu upaly!!!!!!!! :D

w koncu po polrocznej porze desczowej... mamy pierwszy dzien upalow.!!!!!!!! :D ...jest slonecznie,parno,duszno...z***boscie blekitne niebo....z***biscie slonce dopierdala mi w posmarowaną faktorem twarz swoimi promyczkami... biegam boso po trawie....wpierdalalam lody czekoaldowe....pije hektolitry kompociku ze swiezo zerwanych owocow -maliny,sliwkii,porzeczki,wisnie,antonowka,... (w zimie to nie smakuje tak).... Leze bezczynnie na trawie ,lapiąc slneczną energię.....czuje sie czescią przyrody...Pieknego cudu,wokol biegają biedroneczki,motylki,i inne cudenka.:) Pot zlepia mi cale cialo ale kij tym...leze i sie zachwycam. jutro drugi dzien upalow...i kurfa to by bylo na tyle jelsi chodzi o nasze polskie lato:D no i te cudowne upalne noce....mrrr.....duchota w domu,spanie bez kolderki,gwezidziste niebo....świerszczenie świerszczy. Jak ja kocham ten stan. Czemu k***a tu tak nie ma 12 msc na rok???????