emocjonalny trójkąt

Od 3 miesiecy zyje w emocjonalnym trojkacie- nie iwem jak to sie stalo, jak sie wpakowalam w ten caly syf ale tkwie w nim i nie potrafie z tego wyjsc. U mnei w bloku- mieszka para z ktora sie przyjaznilam , a teraz z nimi sypiam, malo tego nie tylko sypiamy razem we 3 ale z kazdym z nich osobna. Tzn z nia zdarzy mi sie oddzielnie sie bzykac i z nim tak samo-a oni nawzajem o tym nei iwedza. Jak tak to teraz pisze- tak wiem to jest straszne. Ale nigdy po pijaku nei moge z nimi przebywac bo zawsze cos sie wydarzy. Z jednej strony chcialabym z tego wyjsc. A z drugiej strony wbrew pozorom nam jest dobrze w swoim towarzystwie i jzu nei mowie o aspektach sexualnych tej zanoijomsci. Tylko o normalnym zyciu czysto towarzyskim , dobrze sie kolegujemy i lubimy sie nawzajem. Czy myslicie ze to jest normalne?

nie jest normalne, jeśli ci z tym dobrze nie przerywaj

Bralam kiedys udzial w czyms takim i nie chce nigdy wiecej

ja jzu sama nei wiem czy m iz tym dobrze, mysle ze chyba lepiej byloby gdyby do takiej sytuacji nei doszlo ale z drugiej strony eni zaluje. Kwetai jest tez tego typu ze tak naprawde ja oprocz tej znaijomsci nic nei trace a oni- jako para z 10 letnim stazen juz traca cos wiecej- albo zyskuja bo to nei wiaodmo jak oni to wszystko widza.

* gość Czemu nei chcez jak to się skończyło?

Oni nic nie tracą mają fajerwerki. Poznałem też parę która tak się bawi tylko z facetami

może nie tak bo sama ona bez ingerencji faceta*

Eh... spójrzcie tylko jaki ten swiat sie zrobil teraz wypaczony, kazdy szuak fajerwerek nei doceniajac spokoju i stagnacji. Czlowiek sie nduzi i szuka zabawy a pozniej zaluje czy tez zle to wwspomina

żałujesz dla czego??

Skonczylo sie zle.zakochalismy sie z tym facetem.oni sie rozwiedli.i ogolnie przez pewien okres zycia przezywalam przez to koszmar ale teraz jest juz ok

Nie zaluje. Chodz teraz po prostu pewnei nei dopuscilabym do takiej sytuacji by to sie wydarzylo, spalabym spokojniej mzoe przez to. * Gość Tu nei ma mowy o zakochiwaniu sie ani ja w nim ani on we mnie gdyz ja do niego nic nie czuje. A on strasznei zakochany w niej i to widac na kazdym kroku.

spała spokojnie, co cię gryzie w tym?

chociazby ze ktos przyapdkiem sie dowie, ze ona sie dowie ze ja znim tez sama sypiam a nie tylko wtedy kiedy we 3 i na odwrot ze on sie dowie ze z nia te to robie bez neigo. Ze jak pozniej bedzie wygladac nasza relacja gdy taki uklad bedzie trzeba zakonczyc. No i ze ta sytuacja mzoe wypaczyc moja psychike juz do konca. Wiadomo zawsze sa jakeis obawy i leki zwlaszcza jesli robisz cos co ogolnie rouzmiane jest jako cos dziwnego innego i niepryzwoitego.

Oj kobieto....niewiesz co mowisz. Nigdy nie ma mowy o zakochiwaniu sie a uczucia pojawiaja sie same.nawet sie nie obejrzysz jak mtores z was edzie kochalo osobe ktorej nie powinno :(

ile masz lat? w jaki sposób wypaczyć psychikę?

wiem o co chodzi bo bylam kiedys tak fatalnie zakochana -ja nei powinnam byla go kochac itp. Dlatego w tej sytuacji mysle o zakonczeniu tego wczesniej przed jakims przejawemjakichkolwiek uczuc itp

A kiedy ktores z nich sie dowie to tez bedzie tragedia.ona mu tego nie wybaczy.to ze robicie to we trojke jest w porzadku ale to ze bzykasz sie z kazdym z nich z osobna juz nie.moga potraktiwac to jako zdrade.u mnie wlasnie tak bylo.

No wlasnie dlatego chce zakonczyc ten uklad. Bo nie czuej sie dobrze oszukujac jedno i drugie. Mam 23 lata oni sa starsi ode mnei o 10 lat. Wypaczyc psychike t. jestem w wieku w ktorym moja psychika jesli chdozi o sexualnosc sie tak naprawde nie do konca jeszcze uksztaltowala- to jest tak iwiek gdzie poznaje wszystko itp. A skoro juz teraz dostarczam sobie takich emocj ito co bedzie za 10 lat? Czego bede potrzebowac jako bodzca?

E tam...nie wkrecaj sie za bardzo. Ja wlasnie orzezylam to co ty tyle ze u mnie sie tragicznie skonczylo.dzis wiem juz ze w zyciu sie w takie cos nie wpakuje.fajnie bylo ale dziekuje za ten caly stres i problemy.

Staram sie ograniczyc z nimi kontakt. Z tym ze to do latwych nei nalezy gdyz meiszkamy w jednym bloku.

masz zdrowe przesłanki by zakończyć. psychika nigdy się nie ukształtuje chyba że umrzesz

powiedz im o tym że już nie masz ochoty na seks że się boisz że się od nich uzależnisz i z nikim w życiu nie będziesz :)

No tak tylko ze wcale nie tak prosto zerwac z czyms co wbrew pozorom prawia ci przyjemnoisc.

wiem coś o tym od wczoraj zerwałem z masturbacją i już w życiu nie zamierzam a nikogo nie mam

a czemu z masturbacja zrywac?

bo zabiera mi czas z życia oraz energię. No i wiem że w tym momencie mi nie stanie jak będę z dziewczyną. Zmieniam swoje życie a to uznałem za podstawę

Spoko, zmiany sa dobre .

i co teraz zrobisz autorko?

Ogranicze kontakty, a przynajmniej eni ebde dopuszczac do sytuacji gdzie nei bede mogla kontrolowac swojego zachowanai czyli np alko itp

Nie lepiej powiedzieć wprost że nie chcesz się z nimi kochać?