Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wszystko bez sensu !

CZY ZAPRASZAĆ SZWAGIERKĘ NA CRZEST ?????

Polecane posty

Gość wszystko bez sensu !

Mam dylemat. Za dwa miesiące jest chrzest mojego synka i szykuję listę gości. Zastanawiamy się z mężem nad tym jak rozwiązać pewną sprawę. Otóż, od roku nie rozmawiamy z jego bratem i jego narzeczoną. Ta kobieta zbuntowała wszystkich i tak oto skłóciła braci, którzy zawsze za sobą murem. Ciężko mi na to patrzeć, ale co ja mogę..... dla szwagra liczy się tylko zdanie tamte. Naprawdę ciężka sprawa. Może jakoś bym przychyliła na to oko, gdyby nie fakt, że wtedy - rok temu - doszło między Nami do poważnej kłótni, dotyczącej tego, że ja jej coś zrobiłam, coś powiedziałam (czego w ogóle nie było - dziewczyna sobie wszystko zmyśliła i mówiła po rodzinie, że ja jestem tą zła i najgorszą i kłócę ze sobą braci). A rodzina w tej sytuacji nie wiedziała jak zareagować - bo mówili, że chyba by sobie tego wszystkiego nie wymyśliła... a jednak. Mój mąż doskonale mnie zna i wie jaka jest prawda, nie muszę mu niczego udowadniać... No ale mamy duży problem, bo jednak to rodzina ;/ Nie chce jej widzieć, ani zapraszać, ani udawać że wszystko jest ok, nie chcę żeby zbliżała się do mojego dziecka. Mój mąż też tego nie chce i mówi, że brata też nie zaprosi. Ja jednak uważam, że brata mimo wszystko powinien zaprosić, ale co ? Powie mu, żeby przyszedł ale bez niej ? Nie wiem co o tym myśleć.... poradzicie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to brat męża więc niech on zdecyduje, Ty się kompletnie nie odzywaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaproście tylko brata męża(i to też przez grzeczność ) po co ci na chrzcinach twojego dziecka ktoś kto 1. źle mu życzy 2. może znowu coś wymyśli że rzekomo powiedziałaś albo zrobiłaś. 3. W tak ważnym dniu będzie chciał zaskarbić sobie uwagę należna przecież dziecku kosztem docinek w waszą stronę.. Po co ci ten kwas i ta cała spina ja tak zrobiłam gdy zapraszałam na nasze spotkanie zapoznawcze z rodzicami. Partnerka brata narzeczonego również wiele razy mijała się z prawdą przez co były kłótnie i kwasy. Jeśli brat nie przyjdzie to przysłowiowy kij mu w oko. Dla was i waszego maleństwa powinni być ważni ci którzy dobrze wam życzą i są uczciwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko bez sensu !
Nelma25 - myślę dokładnie tak samo jak Ty. Nie chce tylko niepotrzebnych kwasów znowu z jego rodzicami, którzy będą zapewne uważać, że ja - wszelkie zło - znowu ją tak źle i brzydko potraktowałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli już zapraszać brata, to z osobą towarzyszącą - inaczej to będzie zwykłe buractwo. To bardzo delikatna sytuacja, a skoro twój mąż zna twoje uczucia, to niech sam podejmie decyzję (to w końcu jego brat). I niezależnie jaką decyzję podejmie, nie rób mu wyrzutów. Później już widywać się przecież nie musicie, a jak brat z "bratową"zrobią zadymę na chrzcie, to po prostu ich wyprosicie, a cała rodzina zobaczy co to za ziółka. No chyba że rzeczywiście jesteście zdecydowani na całkowite zerwanie kontaktów... niech mąż zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko bez sensu !
Wiesz, ja chciałam, bardzo chciałam żeby oni się pogodzili.... ale niestety wszystko na marne, ponieważ tamta szponciła. Ale to co naopowiadała do rodziny, to przerosła samą siebie. Nigdy w życiu jej nic chamskiego nie powiedziałam, a wyszłam na ostatnią ...... eh ;/ Sprawa wygląda tak, że ona złapała na "dziecko" brata męża. Wpadli na dyskotece ;/ Ale on chciał ponieść odpowiedzialność za to co zrobili i jej się oświadczył. Niestety 3 miesiące później poroniła (wiem od znajomych że często piła i paliła, nawet coś mocniejszego brała)... a rodzinie oznajmiła, że poroniła przeze mnie ponieważ jej nagadałam od dziwek i tak się mocno zdenerwowała ! ehhh.... nigdy w życiu jej tak nie powiedziałam, mało tego ja nawet z nią nie rozmawiałam, więc jak to usłyszałam to byłam w szoku! Kilka miesięcy temu też powiedziała, że ja na pewno nie będę się umiała dzieckiem zająć, że się nie nadaje... no jak to usłyszałam, to po prostu aż mnie krew zalała... ona mnie prawie w ogóle nie zna, a gada takie rzeczy ! Ja powiedziałam, że po tym wszystkim nie chce jej znać. Nie obchodzi mnie kim ona jest.. nie wpuszczę jej do domu !!! Ale znowu w oczach rodziny to ja będę najgorsza, bo ona biedna poroniła przeze mnie..... a teraz jeszcze jej nie wpuszczam na uroczystości rodzinne.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko bez sensu !
i co tu robić.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko bez sensu !
i co tu robić ? Może ktoś się jeszcze wypowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na chrzest z osobą towarzyszącą? przecież chrzest to nie wesele gdzie każdy musi mieć kogoś do towarzystwa i wspólnej zabawy! chrzest to uroczystość rodzinna, zaproś brata bez jego baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaaa...to tak sprawa wygląda... Cóż - to ja rzeczywiście bym "bratowej" nie zapraszała. A twój mąż bratu zawsze może powiedzieć, że z uwagi na konflikt jaki jest pomiedzy tobą a nią (nie wnikając kto jest winny), zaprasza go samego. Prawda jest taka, że twój mąż ma obowiązek chronić swoją rodzinę (a więc ciebie i dziecko), ale też jego brat powinien stać przy boku swojej narzeczonej. Tak więc gdyby się nie pojawił na chrzcinach, to nie powinniście sie demonstarcyjnie obrażać. A "nieporozumienia" w tej historii z poronieniem nikomu nie próbowałabym wyjasniać - skoro już przedstawiłaś swoją wersję, to nie tłumacz się na każdym kroku. A jak ktoś będzie tobie to wytykał, to powiedz "nie chcę rozmawiać na ten temat - ty masz swoje zdanie, ja mam swoje, a tylko 2 osoby znają prawdę". A gdyby ktoś wam wytykał brak bratowje na chrzcinach, to mów, że to nie ich sprawa, ew. że nie życzysz sobie na imprezie rodzinnej osób tobie nieprzychylnych. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężka sytuacja.moze zapros i ją i zagrahj na nosie? j ostatnio usłyszałam ze mam dzieci źle wychowane .bo 3 latek powiedział że wujek jest FUJ-śmierdzi(a ten głąb zrozumiał że ch*j)i afera na całą rodzine itp.że moje dzieci kultury nie mąją itp itd. Ty msz sytuację ze jej uwierzyli..ja mam że rodzina po mojej stronie stoi. takich ludzi się gnębi w zalążku bo później wejdzie do rodziny i cały czas bedzie po tobie jeździć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężka sytuacja.moze zapros i ją i zagrahj na nosie? j ostatnio usłyszałam ze mam dzieci źle wychowane .bo 3 latek powiedział że wujek jest FUJ-śmierdzi(a ten głąb zrozumiał że ch*j)i afera na całą rodzine itp.że moje dzieci kultury nie mąją itp itd. Ty msz sytuację ze jej uwierzyli..ja mam że rodzina po mojej stronie stoi. takich ludzi się gnębi w zalążku bo później wejdzie do rodziny i cały czas bedzie po tobie jeździć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężka sytuacja.moze zapros i ją i zagrahj na nosie? j ostatnio usłyszałam ze mam dzieci źle wychowane .bo 3 latek powiedział że wujek jest FUJ-śmierdzi(a ten głąb zrozumiał że ch*j)i afera na całą rodzine itp.że moje dzieci kultury nie mąją itp itd. Ty msz sytuację ze jej uwierzyli..ja mam że rodzina po mojej stronie stoi. takich ludzi się gnębi w zalążku bo później wejdzie do rodziny i cały czas bedzie po tobie jeździć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie zaprosiła. Jeśli dobrze przeczytałam, to to jest narzeczona brata a nie żona, czyli żadna rodzina. Zaprosiłabym tylko brata i wyraźnie podkreśliła, że nie życzysz sobie wizyty "szwagierki ". Jak się brat obrazi i nie przyjdzie -trudno. Rwać włosów sobie z głowy z tego powodu nie będziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×