Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutekkk

psychoza...schizofrenia...chad

Polecane posty

Gość gość
gość mnie głosy namawiały żebym z mostu skoczył i się zabił bo jestem kolejnym wcieleniem Judasza i Jezusa zdradziłem, ja w ogóle miałem głosy, wizje i urojenia na tle religijnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kiedy słyszałeś te głosy to wiedziałeś, że to twoja wyobraźnia czy wierzyłeś naprawdę? Bo ja mam momenty, że w takich chwilach coraz bardziej zaczynam w to wierzyć, boję się, zapalam światło, raz poszłam do matki i darłam się zebysmy na pogotowie jechaly zeby mi cos dali zeby bylo duzo ludzi bo mnie zabije to cos co do mnie mówi, a wlasciwie mężczyzna, bo ten glos nalezy do mezczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekk
ja widzialam ludzi to wydawalo mi sie ze niektorzy sa aniolami, a niektorze mieli bardzo zle oczy, wydawalo mi sie ze wyczuwam grzechy ludzi, widze je w ich oczach, czulam tez bol innych gdy podawano jakies informacje o zamachach i wybuchach bylo mi strasznie zimno,nie dalo sie opisac tego zimna,czasami cZuje sie ze bylam w innym wymiarze, a schizofrenia to nie choroba lecz wtedy czuje sie i widzi wiecej , czytalam o zdolnosciach jasnowidztwa i telepatii wsrod schizofrenikow,moze poprostu czujemy wiecej ale to niestety nie jest realnosc wiec musimy sie leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekk
te glosy brzmia jakby to byl jakis demon...ja nie mialam glosow ale urojenia , i wydawalo mi sie ze potrafie czuc bol innych, w wielki piatek czulam jakby rece mnie bolaly w miejscu ran jezusa , fajnie ze tu piszecie czuje sie lepiej gadajac z kims z 'branży'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przej****e jest, takie życie, a najgorsza ta świadomość że tak będzie już cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekk
mnie raz obudzilo w nocy ze siadlam i uslyszlaam imie demona i uslyszalam ochydny kwik jak świn i to chcialo tak czulam zebym rzucila sie przez okno ale zaczelalam sie modlic i czekalam na dzien zeby to odeszlo mialam tez przy sobie wode swiecona nawet ja pilam bylam w takim strachu ze serce chcialo mi wyrwac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja mam podobnie, zawsze przy łóżku muszę mieć książeczkę, różaniec i wodę świeconą, jak przychodzi coś takiego to smaruję się tą wodą i odmawiam głównie litanie do wszystkich świętych i pomaga przeważnie, ale straszne są te momenty i jeszcze takie uczucie ogromnego ciężaru na sercu, jakby wszystkie nieszczęścia świata na mnie spadły i ogromny lęk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekk
ja tez spalam z rozancem i ksiazeczka obok siebie i rozkladalam przedmioty od dobrych ludzi w okol lozka jako ochrona jak czesto tak masz ?? mi sie skonczylo biore 3 mies leki, masz tak na lekach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie głosy to różnie, przeważnie w nocy, czasem np 3 noce z rzedu, a czasem 1 raz na kilka miesięcy, leki brałam w tamtym roku, potem przerwałam, w kwietniu znów brałam i teraz nie biorę, a to dlatego, że ciężko u mnie trafić z lekami, bo co nie wezmę to łapię schizę, że to zabija mi coś w mózgu i idzie do serca i zaraz umrę i błagam matkę żeby mnie wiozła do szpitala. Za niedługo idę do innego psychiatry i może coś zaradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośc z 15:16 ja sam nie wiem do końca co myślec o tych orędziach ale ostatnio więcej sie modlę tzn. jakiś czas temu sporo różańca odmawiałem, chodzę do kościoła i jest ok ostatnio, ja miałem naprawdę wiele róznych wizji, głosów, urojeń na tle religijnym książkę mógłbym o tym napisać, pisałem o swoich przeżyciach na róznych forach np. na schizofrenia.evot.org , ja jak miałem nawrót w kwietniu w tym roku to słyszałem głos demoniczny który mnie namawiał do kłótni z rodziną żebym jakieś stare żale wywlókł i mówił o co mam się kłócić, może i rzeczywiście te głosy to sprawka demonów bo ja jestem wierzący, nawet zastanawiałem się kiedyś czy opętany nie jestem, rozmawiałem też z księdzem ale do kościoła chodzę, różaniec mogę odmawiać, woda świecona źle na mnie nie działa więc chyba nie jestem a swoich przeżyciach mógłbym jak napisałem książkę napisać więc tu nie będę pisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też czasami miałem lęki w nocy i spałem z różańcem na szyji to się tak nie bałem a raz wykropiłem dom wodą święconą bo też się bałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liquid sky
jakie macie objawy chad??bo ktoś mi kiedyś delikatnie zasugerował że mogę mieć to cholerstwo,mam straszne zmiany nastrojów od euforii po smutek taki totalny zwłaszcza rano nic sie nie dzieje a ja sie boje ,w dodatku zaczełam przypalać..bardzo to lubie,pewnie nie uda mi się tego rzucić.Od soboty mam nowy problem brałam coś podejrzanego i jakos dziwnie się czuje taka poirytowana wszyscy mnie irytuja nic nie zadawala niby sie nie boje ale no dziwne uczucie pobudzenie i irytacja zarazem..czy to może być stan maniakalny??a może sobie wmawiam..Z góry dziękuje za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worg555
ale jeśli kontrolujesz i wiesz co się z tobą dzieje w tych stanach smutku/euforii to raczej nie chad. I z tego co wiem (i ja tak mam) takie utrzymanie "euforii" trwa nawet tydzień, a potem wpada się nagle w głęboki dół;/ Ja podczas epizodów manii czuję się jakbym była naćpana, nie kontroluję tego co robię, jem kompulsywnie, piję dużo alkoholu, wydaję pieniądze bez zastanowienia, wychodze w nocy na ulicę i robię głupoty, czasem zdarzał się sex z kimś znajomym;/, potem gdy to schodzi mam wielkiego doła, czuję się jakby ktoś pożyczył sobie moje ciało na tydzień i robił z nim co chce, czuję się oszukana, samotna i mam mega lęki, boję się, żeby znowu mnie to nie złapało. A jak mam depresję to słyszę czasem głosy i mam halucynacje;/ Jeśli czujesz, że twoje zmiany nastrojów ci przeszkadzają, utrudniają życie to zgłoś się do lekarza, nie musi to być od razu psychiatra, może być neurolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liquid sky
dzięki za odpowiedż;* w sumie to nie spodziewałam sie że ktoś mi odpowie,napisałam chyba raczej żeby sie wygadać bo za bardzo nie mamkomu wszyscy mnie wkurzaja albo nie chcą ze mną gadać;/ale dzięki jeszcze raz,fakt pewnie sobie wmawiam a ten ktoś chciał mnie może wystraszyć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
liquid sky lepiej to sprawdz bo mi sie tu cos nie podoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 40 lat, mam stany lękowe. Od 3 lat rzadko wychodzę z domu, pracuję w szarej strefie, mieszkam sama, stałam się odludkiem. Nikt mnie nie zaprasza. Stałam się zgoszkniała. Próbowałam pełnić samobójstwo. Czekam na rozmowę z psychologiem. Jestem pesymistką. Mam depresję sezonową. mam wrażenie, że wariuję. Myśle , że to wina hormonów i samotności. Ciągle mam myśli samobójcze. Nie skończyłam studiów , mam wypalenie zawodowe. Nie wiem co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć Moja mama ma schizofrenie paranoidalna . Mam 24 lata , rok temu zawieźli mnie do psychiatry przepisał mi Fluanxol Asertin 50, mam wrażenie ze ktoś za mną chodzi -obserwuje mnie, słyszę głosy, szepty rozmów . Nie mam przyjaciół , nie jestem w stanie rozmawiać z kimś to ze strachu czy też im dłużej myślę tym bardziej jestem krytyczna zmieniam zaraz zdanie . Widzę siebie jako mało wartościową osobę . Uważam , że oni śmieją się ze mnie i z mojej psychozy .Wydaje mi się że mówią ze będzie się mi pogarszać . Nie chodzę do psychiatry jakiś czas nie przyjmowałam leków , myślałam że jestem zdrowa. Krzyczałam że się zabije chciałam się pociąć . Lekarz rodzinny mamie przepisuje mi leki te , to mała mieścina wszyscy się znają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialem dokładnie to samo i do dzisiejszgo dnia sa sytuacje ktore nie byly halucynacjami a byly tzw nazywanym przez moja rodzine zbiegiem okolicznosci. nigdy nie zapomne tego lotu jak bylem wrogiem calego wszechswiatA I CO BYM NIE ZROBIL TO dzialo sie zle. to byl polroczny koszmar dotykajacy mnie z najwiekszymi lekami jakie posiadam i tymi o ktorych nie mialem pojecia. zmienilo to moje postrzeganie swiata i jak sie to skonczyo zaczelem w pelni cenic zycie. straszna zyciowa lekcja. i tez podrozowalem uciekalem od rzeczywistosciu i zwiedzilem pol europy. wszyscy moi najblizsi ktorzy chcieli mi pomoc stawali sie moimi oprawcami – osobami ktore manipuluja mna i chca mojego nieszczescia. mialem parokrotnie wrazenie ze ktos przeproawadza zamach na moje zycie i oczywiscie pojawiala sie ta symbolika tych samych liczb ktore sie pojawialy czy to na rejestracji ulotkach i najlizszym swiecie otaczajacym. osoba ktore to przezyly grTULUJE i wielki respekt. kazdy dzien byl moim nJGORSZYM KOSZMAREM – SPOSOB ODBIERAnia pewnych bodzcow czy uczuc sposob swiatopogladfu i strach zwiazany w obawie o swoje zycie to bylo straszna kara dla mnie. czlowiek calkiem inaczejodbiera rzeczywistosc. kazde zdarzenie sytuacja ma pare swoich doglebnych sensow i informacji ktore szukalem zeby znalezc odpowiedz na swoje pytania dlaczego to sie dzieje czy ktos sie zneca nade mnA CZY karma mnie dopadla i jest to oznaka ze umre w jakims losowym zbiegu wydarzen. i mimo tego ze ten strach i cala ta psychoza -jej sens z obiektywnego punktu byl czyms abstrakcyjnym nikt nie przekona takiej osoby ze z nia jest cos nie tak. swiat widziany oczami nosiciela psychozy jest tak relistyczny jak prawdziwy. obecnie lecze sie ale powiem szczerzew omim odczuciu jestemsztucznie izolowany od tej psychozy. objawy ustapili natomiast symbolika cyfr zostalo co jest bardzo dziwne – wszedzie 777. ktos mi poqwiedzial ze sa to kosy i mam przesrane i tak tez sie dzialo. drudzy ktorzy kpili ze mnie mowili ze sa to liczby szczescia. po pobycie w szpitalu psychiatryczm mamwrazenie jakby moja psychika byla facjaa slabego boksero po mocnym nokoutcie. spie po 16-17 godzin przytylem 15 kilo. mam calkowity brak checi ruszenia sie rano i dzialania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siódemki przynoszą szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bogu dzięki mam tylko depresję :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w fazie krytycyzmu po 9 latach życia z "kamerami"I niewidzialnymi przyjaciółmi.Pamiętam początek epizodu psychotycznego- dostałam wtedy risperon(bez niego funcjonowałam lepiej.Czułam się na pana i pamiętam typowy objaw psychozy-zaprzeczenie,tzn,że to niemożliwe,żeby 24 /24 ktoś nademna czuwał.Słyszałam głosy osób i rozmawiałam rozmawiałam nimi używając kartek.Pisałam.Głosy powiedziały mi,że my jesteśmy całością Ciebie,ale teraz potrzebujesz pomocy i my będziemy Ci pomagać w twoim życiu,żebyś się nie zabiła-byłam ofiarą przemocy psychicznej i fizycznej a potem moja corka probowała popełnić samobójstwo. Do szpitala skierował mnie sąd -wysłałam do szefa prokuratury 350 wierząc że to on z kolegami czuwa nade mną.Dodam,że mam córkę po wylewie a lekarz w szpitalu jako powód Jej prób samobojczych (było ich kilka,Ona zgoliła sobie maszynką skórę z rak) zasugerował molestowanie seksualne.W meilach t raktowalam tego prokuratora jak przyjęciela,kogoś bardzo mi bliskiego.Pisałam do niego żeby wykorzystali kamery i udawali aniołów, żeby mówili mojej córce,ze jest ktoś kto ja kocha i żeby pilnowali Jej 24/24 I poszli z "kamerami"do Niej I jak zobaczą coś złego żeby do mnie zadzwonili bo ja nie mogę siedzieć całej nocy przy Jej łóżku albo spać na podlodze bo jestem człowiekiem i muszę iść spać -to była już ktoras noc z rzędu. Krytycyzmu nabrałam w tym roku I weryfikuje obrazy które mam w pamięci z rzeczywistością, tzn byłam w miejscu które pamiętam i teraz wiem ze widziałam coś czego w rzeczywistości nie ma,czyli miałam też omamy wzrokowe. W szpitalu nie dostałam żadnych lekarstw i nie mam żadnych uszkodzeń biologicznych.Jeszcze do siebie dochodzę.Nie straciłam pracy z powodu pdychozy,mało w tym czasie skończyłam szkołę i to z bardzo wysoka średnia.Pracę straciłam po pierwszej próbie samobójczej córki.Do szkoły poszłam za namową przyjaciół żebym się nie zabiła w domu obwiniajac o stan córki tylko żebym miała kontakt z ludźmi.Nie wiem co jeszcze dodać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna Rek
Aktualnie o problemach dotyczących zdrowia psychicznego mówi się coraz częściej i odważniej. Takie słowa jak depresja, nerwica są znane powszechnie. Jednak o chorobach z kręgu psychoz dalej wiemy niewiele. Jedna na sto osób dorosłych cierpi z powodu schizofrenii – jednego z najpoważniejszych problemów psychicznych współczesnego świata. Wielu pacjentów doświadcza także krótkotrwałych, przemijających zaburzeń psychotycznych, które powodują ogromne cierpienie i rzutują na ich funkcjonowanie w różnych sferach. U każdej z tych osób, przed wystąpieniem właściwych objawów pojawiały się delikatne oznaki zwiastujące rozpoczynającą się chorobę. Szybkie wykrycie choroby zwiększa szanse na skuteczne leczenie oraz późniejsze dobre funkcjonowanie chorego po ustaniu ostrych objawów. Zauważyłeś u siebie lub u osoby bliskiej rozkojarzenie, chaotyczną mowę, nadmierną izolację, oznaki lęku, czy zaniedbanie higieny osobistej? Dezorganizacja, podejrzliwość, zmiana przyzwyczajeń czy sposobu postrzegania świata mogą być zapowiedzią nagłego pogorszenia stanu zdrowia psychicznego. Nie lekceważ nawet drobnych zmian w zachowaniu swoim oraz osób Ci bliskich - wczesne wykrycie oznak rozwijającej się choroby ma znaczenie kluczowe w procesie dochodzenia do zdrowia. Rozwiąż krótki test, żeby wykluczyć u siebie ewentualne objawy zwiastujące chorobę. Jest to profesjonalne narzędzie diagnostyczne, a nie zwykły psychotest internetowy. Pamiętaj, niepokojące symptomy zawsze konsultuj ze specjalistą - do poradni zdrowia psychicznego możesz zgłosić się bez skierowania. Test znajdziesz tu: https://schi-found.pl/dla-pacjenta/wykonaj-test.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×