Moje koleżanki oszalały

kiedyś fajnie się dogadywałyśmy, zwierzałyśmy się sobie.....teraz nawet krótka wymiana uprzejmości kończy się z ich strony jakimś wybuchem agresji.....:( imieniny jednej z nich w sobotę były najgorszą i najbardziej niemiłą imprezą na jakiej byłam kiedykolwiek :( nie wiem co zrobić w tej sytuacji: usunąć się na jakiś czas, spróbować im pomóc jakoś.....naprawdę nie wiem :(

zostaw je specjalistom od zaburzen psychicznych i znajdz sobie nowe kolezanki

to nie takie łatwe, kiedyś bardzo mi w życiu pomogły :) ale już od dawna jestem szczęśliwą kobietką, nie potrzebuję użalania się, a im chyba to przeszkadza :( zresztą mają trudną sytuację rodzinną, może jednak przeczekam? ale próbuję już rok! mam dość!