Czy to jest bezczelność czy głupota

Potrzebuję kilka ludzi do pracy. Dałem 2 tygodnia temu ogłoszenie do gazety i jestem zaskoczony wynikiem tej akcji. Zgłosiło się chyba z 40 osób i to co od nich usłyszałem centralnie mnie rozwaliło! Na pytanie - jak Pan/Pani widzi, w jaki sposób będzie Pani maksymalnie pożyteczny/-na dla firmy? Nikt z nich nie potrafił udzielić jakiejkolwiek odpowiedzi! Za to każdy opowiadał mi, że chce godnie (czyli, bardzo dużo!!!) zarabiać, mieć regularnie premie, zapłacony ZUS itd itp. Wyszło na to, że w tym kraju każdy chce mieć, ale żaden nie chce cokolwiek dać z siebie! Są głupie czy aż tak bezczelni? :-(

A co to za branża ?

A jakie to ma znaczenie?

Bo u mnie to chcą tak jak u ciebie a 90% to alkoholicy i g... potrafią . Trafić normalnego to cud nad Wisłą .

a jakiej odpowiedzi się spodziewałeś ? poważnie pytam .

U mnie chodzi o doradztwo w zakresie rozwoju osobistego. Na szczęście nie byli to alkoholicy ani inni menele, ale to nic nie zmienia. Chcą chapać kasiorę ale nic przy tym nie robić. Masakra!

no to co z ta odpowiedzią przez ciebie spodziewaną ?

Budowlanka pozdrawia .

pewnie nie zatrudnił nikogo z tego względu bo nie miał by teraz co pisać na forum....a tak to trochę pogłówkuje i wyjdzie na to że sam będzie prowadził ten swój biznes boś Pan chyba kreatywny jest..??!! :)

Jakiej odpowiedzi? No choćby takiej, że postarają się poznać tajniki działalności firmy, poszukają z czasem jakichś nowatorskich rozwiązań, postarają się wypromować firmę wśród swoich znajomych i przyczynić się do pozyskania więcej klientów. Cokolwiek!

Współczuję Budowlance! ;-)

a co w zamian im zaproponowałaś ?

zaproponowałeś :)

1100 pewnie :)

Oczywiście że nikogo nie zatrudniłem! Mam utrzymywać darmozjadów? Co zaproponowałem? Godne zarobki, możliwość zbudowania kariery łącznie z zostaniem z czasem wspólnikiem. Służbowe auto. Nowe znajomości z ludźmi sukcesu. Mało?

Drogi Autorze glupota to jest zadawanie takijch debilnych pytan. pytanie jest glupie samo w sobie a ty sam powinienes powiedziec czego oczekujesz. łaski nie robisz

czyli najogólniej mowa trawa . godziwe zarobki - to znaczy jakie ?

bo trafił na ludzi inteligentnych którzy po pierwszej rozmowie sami zrezygnowali...i pewnie jak by do kogoś zadzwonił to nikt by nie chciał tam pracować...

To nie całkiem tak . Ja pracuję na własną rękę .Czasem przy nawale robót muszę wziąć kogoś do pomocy . Uczciwie zastrzegam że potrzebuję pracownika do wykonania określonej pracy wokreślonym-realnym czasie i jakości i co i jajo . 9 na 10 pije w pracy a7 na10 myśli że na robocie się zna . A jak robota zawalona to ja mam po zadku .

Łaski może i nie robię, ale czy w Polsce mamy bezrobocie czy nadmiar miejsc pracy? Może nie zauważyłeś, ale teraz mamy rynek pracodawcy, nie pracownika. :-) Poza tym, po kiego mam zatrudniać kogoś, kto myśli wyłącznie o swoim interesie i w d***e ma swoją prace?

skoro nikogo nie zatrudniłeś ot znaczy , że nasz takiej potrzeby a skoro nie masz potrzeby to i potencjalnemu pracownikowi zapłacisz grosze . Ludzie mozei są lenie i nieroby ale nie mozan im odmówić znajomości rynku pracy . Znajomości z ludźmi sukcesu .....:D bez jaj :D

nie znam się na rekrutacji, ale na to pytanie złowią się sami fałszywi ludzie, wykreśl je :) no chyba, że odpowiada Ci współpraca z kims takim, nie oceniam:)

no to myśl tak dalej , że masz rynek pracodawcy to za chwilę sam bedizesz i swoim pracodawcą i jedynym pracownikiem . A ludzie juz poznali sie na firmach - krzakach czy innych kogucikach , które biorą ludzi " na okres próbny " , obiecują zlorte góry i .....:D

taa dobre sobie...:)

Poszukujesz handlowców albo akwizytorów rozumiem?

pewnie szuka " młodszych asystentów sprzedaży cudownych kołder " albo innych garnków :D

Pracodawcy poszukujący pracowników są tak tępi, że szok i aby dostać u nich prace trzeba się zniżyć do ich poziomu i odpowiadać na durnowate pytania, np. dlaczego wybrał pan akurat nasz bank? Nosz k***a odpowiedź brzmi -bo wy daliście ogłoszenie!!!!!!!!!!!! Logiczne!!! ale trzeba powiedzieć, bo ten bank jest najlepszy na świecie, tak prestiżowy, że marzę aby w nim pracować!!!!!

Ani przez chwilę nie miałem zamiaru do kogokolwiek z nich dzwonić! Dawałem 80000 zł rocznie plus darmowe auto, plus luźny czas pracy plus dodatkowe prowizje za zdobycie klienta. To im się podobało. Ale najlepsze co z siebie dawali to gwarantowali obecność w pracy i wykonanie poleceń. Czyli, zero aktywności, samodzielnego myślenia i zdrowej inicjatywy. Czy naprawdę myślą że tego wystarczy w obecne czasy?

Noooo... Widzę na tym forum również większość myśli że im coś się należy z samego faktu ich urodzenia. To chyba jest najlepsza odpowiedź na pytanie dlaczego Polska była jest i będzie w d***e u cywilizowanego świata? Z takim podejściem do pracy świetlaną przyszłość tego kraju będziemy budować jeszcze jakieś 1,5-2 tysiąca lat. Porażka

żenujące jest co piszesz panie pracodawco myślisz, że masz jakiś biznes to wszyscy będą się bili o pracę u ciebie jak nie u ciebie to sobie ludzie znajdą pracę gdzie indziej ...większości ludzi jest też bardzo dobrze wykształcona więc nie będą mieli z tym problemu...