Czy to jest bezczelność czy głupota

Gościu! WP chyba ma rację, ty jesteś jakiś mało kumaty. O ile dobrze zrozumiałem, to nie oni olali ofertę, tylko pracodawca nie chciał ludzi, którzy nie potrafią dobrze pracować i spełniać jego oczekiwania. Czaisz różnicę?

no to o co chodzi będą rozmowy to sobie wybierze adekwatną osobę do pracy i po temacie...przecież po to chyba są rekrutacje...

Wcale się nie dziwię, że nie znalazł odpowiednich pracowników. Bo o takich dzisiaj bardzo trudno. Każdy nie wiadomo co o sobie wyobraża i oczekuje, ze pracodawca musi bulić mu jak za zborze, bo on do roboty przyszedł. Rzeczywiście ciężko zrozumieć czego w tym więcej bezczelności czy głupoty?

ta bezczelność wypływa z dwóch stron moim zdaniem...

Bierze adekwatną? Ale skąd? Przecież przychodzą jedynie jacyś ... nie z tego świata! Miałem kiedyś podobne doświadczenie. Przyszła kiedyś na rozmowę taka wielka absolwentka marketingu jakiejś cudownej uczelni. Pytają ją - proszę wymienić kilka powodów, z punktu widzenia marketingu, dlaczego warto wystawiać stoliki przed restauracją. Trzeba było słyszeć jakie brednie ona tam wygadywała! A na koniec wielce się uniosła, że nie doceniają jej wiedzy i wykształcenia!!!!! Żałosne........

pewnie miała racje...jak byście ją docenili to by wam pokazała jak się biznes prowadzi :)

Taaa... Pokazałaby... Podstawowych rzeczy nie rozumie, ale wielkie dokonania będzie miała jak z płatka. Już to widzę! :-D

:-D !!!!!!!!!!!!!!!!!!

to jest temat rzeka ile osób tyle poglądów zawsze jest to "ale" jak nie z jednej to drugiej strony...

Niestety Polacy tak mają. Z jednej strony tyrają u Niemca czy Anglika, a z drugiej - we własnym kraju tylko narzekania i kombinowanie, jakby tu zarobić (a raczej dostać) ale się nie narobić?

no nie rzucaj wszystkich do jednego wora...

Poglądy nie mają tu nic do rzeczy. Kiedy idziemy powiedzmy do sklepu, to chcemy za swoje pieniądze dostać jak najlepszy i wg możliwości niedrogi towar, prawda? i to jest p porządku. A jak pracodawca chce tego samego w stosunku do pracownika, to nagle oskarżamy go o chciwość, cwaniactwo, bezczelność i Bóg jeszcze wie co. Podwójne standardy???

na jakich ludzi ty trafisz ??!! sami niedobrzy wokół ciebie...co za pech

Nie rzucaj też do jednego wora wszystkich pracodawców! Bo jak tu czytam, to wg was każdy z nich jest ostatnim gnojem, ale żeby założyć własną firmę i działać uczciwie to jakoś się nie kwapicie. Skoro według was oni są tacy niedobrzy, to co stoi na przeszkodzie żebyście zrobili im dobrą konkurencję i pokonali ich w uczciwej walce rynkowej?

oj tam oj tam..przesadzasz, wyluzuj :)

A może by tak bez demagogii? Różnych ludzi wokół siebie mam, ale niestety, kiedy szukam odpowiedniego pracownika, to podobnie jak autor topicku, muszę zmagać się z takimi bezczelnymi "kandydatami".

hahahhah...:)

przecież ja nie jestem u ciebie na rozmowie...a ty chyba wciąż w pracy jesteś...:)

zauważ chyba coś jest w tobie nie tak skora trafiasz na samych bezczelnych ludzi ...:)pomyśl z czego to może wynikać ?!

jakoś dzieci ministrow i politykow znajdują pracę w wieku 20 lat, nawet nie mając szkoly, 8 tys na reke, więc nie mozna? mozna. Trzeba mieć plecy. Nie liczy się co umiesz, jaką masz szkolę, tylko kto jest twoim ojcem, tyle w temacie.

tutaj się nie zgodzę ...ciężka pracą i determinacją możesz osiągnąć swój cel..znam wiele osób którzy własne sukcesy zawdzięczają tylko sobie i wyłącznie sobie..:)

Tylko w moim mieście kilkadziesiąt tysięcy firm i gdyby każda zatrudniała choćby 2-3 osoby, to bardzo skromnie licząc, wyjdzie około 30000 pracowników. Takich miast jak moje jest w Polsce 10, co daje 300 000 pracowników. Małe miejscowości wszystkie razem dadzą co najmniej drugie tyle. Teraz pytanie - skąd w Polsce ponad 600 000 córek i synów ministrów i bankierów? :-D

O! Widzę ludzi o zdrowym podejściu do życia tutaj również są! Jestem mile zaskoczony. :-)