Czy teorię ewolucji da się pogodzić

Z opisem z Księgi Genesis? Według mnie tak. W Księdze Genesis jest napisane, jak Świat został stworzony, przez Boga. Nie zostało napisane w jaki sposób. Mało tego wg mnie opis z Księgi Rodzaju, to świetne zobrazowanie teorii ewolucji, dla kogoś z prymitywnej społeczności pasterskiej...

Nie da się tego połączyć!!!

Hmm. Jakieś argumenty?

Według mnie jedynym słabym punktem tej tezy jest 6 literalnych dni...

Z tego co pamiętam stworzenie poszczególnych rodzajów zwierząt nie zgadza się z teorią ewolucji. Tzn, najpierw bog stworzył ptaki, potem ryby, potem gady, potem płazy. Zresztą co tu tłumaczyć, bibilijne stworzenie swiata to mit i nic więcej.

Argumentem jest to, że w Teorii Ewolucji zakłada się, że człowiek pochodzi od małpy. A Księdze Rodzaju jest napisane, że człowiek został stworzony przez Boga, i pochodzi od Boga. Krew mnie zalewa, jak słyszę, że ktoś uważa, że ludzie pochodzą od małpy. Niech się wstydzą ludzie, którzy tak twierdzą.

Rośliny trzeciego dnia. Ptactwo i zwierzęta wodne piątego dnia. Duże zwierzęta lądowe szóstego dnia. Czyli kolejność się zgadza...

Według mnie tak, choć nie mam przed sobą tej księgi.

Ale fragment o stworzeniu z gliny, ktoś mógłby potraktować jako metaforę. A drugia możliwość jest taka, że od małpy mogły pochodzić tylko wymarłe gatunki, jak homo erectus i homo heidelbergensis. Trzecia teza , jaką wysnułem, jest taka, że ewolucja mogła zostać upozorowana, aby wystawić nas na próbę. Poza tym nie forsuję teorii ewolucji, tylko piszę, że niezależnie od tego, czy by okazała się prawdziwa, czy nie, to nie obala Księgi Rodzaju...

och borze sosnowy... GDZIE w teorii ewolucji jest napisane, że człowiek pochodzi od małpy? no GDZIE? to jest jakieś jedno wielkie nieporozumienie. Człowiek powstał na drodze doboru naturalnego i jak się działania doboru naturalnego nie rozumie, to nie można gadać takich bzdur, że powstał od małpy - najlepiej jak się człowiek nie zna, to niech się nie wypowiada i tyle. Co do biblii - nawet sprawdziłam tutaj: http://www.nonpossumus.pl/ps/Rdz/ - i nie, nie jest po kolei - nie mówiac już o tym, że dnia czwartego powstały gwaizdy i ciała niebieskie, które wszakże powinny istnieć jeszcze przed dniem pierwszy ;)

Ogólnie próba przywłaszczenia teorii ewolucji przez kościół i nazywanie jej inteligentnym projektem jest szczytem bezczelności i hipokryzji - trzymajcie się kreacjonizmu jak was to rajcuje, adama i ewy i aniołków, a geny zostawcie w spokoju.

Nie piszemy o kościele, tylko Księdze Genesis. Czytajcie ze zrozumieniem...

da sie pogodzic i mogly to byc nawet najwiekszy argument gdyby sie zaslepionym chrzescijancom chcialo troche samodzielnie pomyslec :O bog stworzyl swiat i czlowieka a 7 dnia odpoczal....tylko naiwny czlowieczek moze sobie sadzic, ze dla kogos takiego jak bog, dla ktorego czas nie istnieje, 6 dni tworzenia trwalo tyle co dla wspolczesnego czlowieka (1 doba = 24h) :D w koncu skoro stworzyl swiat miliony lat temu to skad wiadomo ile ten dzien trwal? w sredniowieczu liczyli inaczej czas, czy rok, w starozytnosci jeszcze inaczej, dlaczego sadzicie, ze czas stwarzania to bite 'nasze' 6 dni?? a tu ewolucja ladnie wsyztsko laczy, nie tylko to, ze samym Wielkim Wybuchem stal bog to jeszcze to, ze czas tworzenia WCIAZ się dzieje, a 7 dzien nadejdzie, kiedy ludzkosc osiagnie pelnie :P ale lepiej wierzyc w typowy kreacjonizm i byc jeszcze dumnym, ze cala ludzkosc pochodzi ze zwiazkow kazirodczych (co w sumie tlumaczy 'zyebliwosc' ludzkich umyslow :) )

Naginanie tego, co jest napisane w biblii do zdroworozsądkowych argumentów - jeżeli historia Adama i Ewy to tylko przypowieść, to skąd pojęcie grzechu pierworodnego, przez który wszyscy rodzimy się grzesznikami? Już więcej szacunku mam do tych "zaślepionych" chrześcijan, którzy wierzą w cały ten cyrk, a nie traktują swoją religię jak hipermarket, z którego można wziąć to, co się podoba.

Do ludzi z pomarańczowymi nickami: Co za pajace z Was! Idżcie do cyrku zabawiać ludzi swoją głupotą!

chętnie bym sobie zaniebieszczyła nik, zeby zrobić ci na złość, ale mi się nie chce :) Gdzie autor/ka uciekł/a?

beruthiel nie popisuj sie kretynizmem bo juz mamy przesyt :O

Opis Stworzenia był dobry dawno temu (w czasach których został napisany) bo w ten sposób możnybylo dotrzeć do ludzi. Teraz mamy inne czasy i inne opisy. Powoli przyswaja się ludzkość do twierdzenia iż pochodzimy z kosmosu. W prosty sposób było to przedstawione w filmie ''Star Trek - W ciemności''

Lokomotyw - co masz na myśli? Z kosmosu, tzn? Nie widziałam tego filmu. Przemawia do mnie hipoteza bakterii przenoszonych na meteorytach, z drugiej strony jednak wiem, że niemieckim naukowcow udało się odtworzyć warunki panujące na ziemi w czasie powstania pierwszych zywych organizmów - w tych warunkach dochodzi do spontanicznego powstawania łańcuchów kwasów rybonukleinowych, od tego już niedaleko do replikacji DNA. Ziemia miała miliardy lat żeby sama z siebie zatroszczyć się o bioróżnorodność :)

Z kosmosu przedstawiana jest ta teria ''jako nie przypadek'' tz. że zostaliśmy ''zasiani'' przez inną cywilizacje. Jesteśmy przodkami cywilizacji które istniały tutaj miliony lat temu. W pierwszych scenach tego filmu jest taka akcja (tylko odnosząca się do innej planety) taka mała sugestia ;) Film staje się jeszcze ciekawszy gdy weźmiemy pod uwage fakt iż Bashar-Darryl Anka jest głąwnym konsultantem przy jego powstawaniu ;)

a teraz powiedzcie mi moi drodzy w którym dniu Bóg stworzył światło by oddzielało dzień od nocy?

A to niestety nie moja bajka :) Są jakieś dowody, hipotezy, cokolwiek co uprawdopodabniałoby taką teorię "nie przypadku"? Nie jestem jakoś kategorycznie sceptyczna co do pozaziemskich cywilizacji, znacznie łatwiej mi w nie uwierzyć niż w jakiegokolwiek boga, ale te odwiedzanie i sianie genami na innych planetach to trochę naciągana kwestia :) Za to bardzo podoba mi się sposób kreowania obych cywilizacji w cyklu książek Carda o Enderze - zwłaszcza tego gatunku odpowiedzialnego za descoladę (moze ktoś wie o co chodzi).

Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. 5 I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy

pieknie ktta kolejne pytanie, ile trwał dzień zanim Bóg uczynił światło?

to już pytanie do teologów, czy nawet egzegetów - przynajmniej ja nie umiem odpowiedzieć

tyle samo co reszta dni bozych

Tak to już jest. Nikt z nas nie ma 100% jednej, słusznej teori na Szworzenie, jak przebiegało i kiedy. Każdy wierzy w to co (jemu, w tym momencie) wydaje się logiczniejsze.

głupotą jest sugerowanie jakoby dzień Boga miał trwać tyle samo co dzień ludzki czyli 24h

Ale zwróćmy uwagę, że ateizm z logicznego punktu widzenia, nie ma sensu (świat nie mógłby istnieć bez inteligentnego Stwórcy).

Kto stworzył ateizm ?? Jeżeli ateizm został stworzony przez ludzi nowoczesnego świata, którzy zostali stworzeni przez ''stwórce'' tz że ''stwórca'' stworzył ateizm lub wpłynoł, zezwolił na jego stworzenie. Teraz pytanie DLACZEGO ??