Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pokrecona90

Milczec czy cos zrobic

Polecane posty

Gość pokrecona90

Poznalismy sie kilka tygodni temu...spotykalismy...kilka pocalunkow na imprezie po % (!) , randka na trzeźwo, wyjazd kilkudniowy nad morze...bez seksu...kilka usciskow, pocalunkow inicjowanych przez niego...mimo, ze ciagle podkreslal, ze nie jestem w jego typie, opowiadal o sasiadach , wszelkich znajomych, drwil z moich "absztyfikantow", wiecznie zachwalal jedna kelnereczke..mialam wrazenie ,ze probowal mnie od siebie odsunac, tyle,ze ja niczego nie pozorowalam, niczego nie uskutecznialam..i co teraz ? co mam teraz myslec, robic? Gdybym mu sie nie podobala to pewnie ani by ze mna nie pojechal ani tez nie probowal sie do mnie zblizyc..tylko po co te durne gadki ? zejsc mu z drogi ? napisalam smsa w sobote, odpowiedz dostalam w niedziele. Zadna deklaracja, chcec ponownego spotkania nie padla ..z zadnej ze stron, ale wiem, ze wyjazd sie podobal..wiec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest tobą zainteresowany:P gdybyś go oczarowała to by szukał wszelkiej możliwej sposobności spotkania się ,kontaktu z tobą itp. nie jesteś widocznie w jego typie albo wstępnie stwierdził,ze nie jesteś typem kobiety,która go zaciekawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona90
Widocznie tak. Pewnie wiek tez tu duza role odgrywa...jest sporo starszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ew próbuje na tobie pua

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona90
sztuczki podrywu ? eee nie sadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HerrPetiaGoras
nie stać go na viagrę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona90
To mu pozycz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HerrPetiaGoras
a zapracować przy drodze, to nie łaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona90
zarty niskich lotow...zbyt niskich ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od początku miał cię gdzieś - przecież ci o tym powiedział - obmacał cię tylko (nie miałaś nic przeciwko temu) - więc stwierdził, że nie dość, że mu się nie podobasz to jeszcze jesteś łatwa - odpadłaś!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty mu chciałaś dać nad morzem czy nie? Może mówiłaś że nie ma mowy, więc od razu Cię skreślił i potraktował jak koleżankę, stąd gadki o kelnereczkach. Ty już byłaś poza konkursem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HerrPetiaGoras
chciał sobie wychować żonę, ale stwierdził, że jesteś za stara, ot i wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona90
Gadki o "nie jestes w moim typie" byly przed jego "zblizeniem " do mnie. Jestesmy dorosli...przeciez nie musielismy sie od razu bzykac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona90
Sytuacja rozwinela sie dalej. Byly potem dwa spotkania ( inicjowane przez Niego) i oczywiscie metlik trwa dalej. Niby co jakis czas uscisk, przytulenie..zdarzyl sie nawet pocalunek..ale w miedzyczasie przerywniki w stylu , że mam mu dać spokoj...kiedy ja nawet przed szereg nie wychodze! A potem propozycja kolejnego wspolnego wyjazsdu itd. Juz sama nie wiem co mam myslec. Facet z jednej strony okazuje zainteresowanie..po czym daje mi znac , ze mam spadac. Musze nadmienic ,ze spotkanie ostatnie bylo w sobote i do tego momentu zero jakiegokolwiek znaku zycia. Chociaz widujemy sie w pewnym miejscu..tylko to , ze sie widzimy nie znaczy , ze trzeba to pokazac (on chyba z tego zalozenia wychodzi). I tak o to trwa cisza , ktorej ja nie przerwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwny koleś ;/ Albo jakiś niezrównoważony emocjonalnie albo chce ci etylko bzyknąc. Dałabym sobie z kimś takim spokój. Musisz sie szanowac a nie ze sobie z Tobą pogrywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby dorośli,a dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona90
Nie sadze zeby chodzilo o bzykanie...spalismy w jednym lozku i jakos nawet do tego nie dazyl...no nie sadze, ale coz..moge nie miec racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może myślał,z ę jestes tak zdesperowana, zę sama zaczniesz do tego dążyc a wetdy on bedzie miał z górki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet jakiś dziwny. Jak byś była nad morzem ze mną i spała w jednym łóżku to bym ci nie dał spać. W końcu seks to nie podpisywanie stałego partnerstwa. A być może by coś potem z tego wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona90
to co radzicie ? Fajnie czasem chocby poczytac jakie zdanie na ten temat maja inni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym ochłodziła kontakt na Twoim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona90
tak wlasnie mysle. Chocby mnie nie wiem jak lapki swierzbily to pierwsza sie nie odezwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredny smok
On cię trzyma na wypadek, gdyby się okazało, że nie może znaleźć nic ciekawszego. Spaliście w jednym łóżku i nic? To jakiś impotent a nie facet. A może pedał? Lepiej sprawdź, czy nie jesteś tylko przykrywką dla jego spotkań z panami. Tak, czy inaczej chory układ i powinnaś jak najszybciej się z niego wywinąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona90
bez przesady. Dziekuje za kazda opinie,ale niektorzy to juz plyna tak, ze szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie cię lubi jak kumpelę. On też nie ma łatwo, bo może chciałby mieć fajną koleżankę i Ty się na taką "nadajesz", a nie chciałby, byś była jego dziewczyną, bo z jego strony nie iskrzy. Może masz wspaniały charakter i "coś w głowie", ale nie działasz na jego zmysły i dlatego nie chcąc Cię skrzywdzić, żebyś się nie wkręciła od razu uprzedził, że nie będziecie parą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona90
fajna kumpelka...ktora caluje..no nic, odpuszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopokręconej
podobny przypadek do mojego koleżki :D Wydzwaniał, pisał, słodził, komplementował itd Pieszczoty, seks się zdarzył. Potem cisza, przestal się odzywać. Ja próbowalam nawiązac kontakt, powiedzial, ze mamy przecież luźną znajomosc i nie wszystko sie konczy zwiazkiem przeciez ..... A ja nie pisałam nic o zwiazku :D Ale ok. Nie to nie, przestałam sie nim przejmowac. Za jakis tydzien wpada bez zapowiedzi i znowu slodzenie, proby dotykania, komplementy. Moja reakcja - s********j czlowieku :D On obrazony, klotnia, za dwa dni on znowu sie odzywa, teraz jako kumpel. Potem znowu obrazony, obecnie etap kumplowania jest :) A widze jak sie slini na moj widok :D Zabawne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idu ma racje, bylam w podobnej sytuacji, nie ma chemii a podobasz mu sie i traktuje cie jak kolezanke.Troche ci trudno w to uwierzyc,ale tak jest.On ciebie nie widzi jako swoja kobitke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopokręconej
a ja mysle, ze jak odpuścisz i przestaniesz sie nim interesowac to zacznie Cie meczyc ... jak ten mój psycholek heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona90
Czyli sie nie odzywac pierwsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×