Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość zaba1990
Asmana a probowalaś smoczka? ja wczoraj miałam straszny wieczór maly plakal bo byl glodny a starszy plakal 2godziny z powodu bolu zęba az w końcu pojechalismy do dentysty na szczęście jest u nas jeden gabinet calodobowy w czwartek poslalam starszego do przedszkola po ponad miesiecznej przerwie i co juz przeziebiony masakra jakas oby mały się nie zaraził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorro tak probowalam, roznebrodzaje i nie chce.vwypycha go jezykiem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorro tak probowalam, roznebrodzaje i nie chce.vwypycha go jezykiem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama szymona
witam was dziewczyny,pisze pierwszy raz chociaz czytam was juz od kilku dni.Urodzilam synka 16 ,04 i nagle pojawil nam sie problem z karmieniem,do tej pory byl karmiony piersia,ale ostatnio wieczorami strasznie plakal i prezyl sie przy jedzeniu ze trzeba bylo go dokarmic butla,pare razy tez podalismy mu juz smoczek i teraz przezywam dramat,bo bardzo pragnę go karmic piersia.Błagam was dziewczyny pomóżcie ,czy sa jakieś skuteczne metody na to by moje dziecko przestalo chciec pic butlę i zainteresowało się piersia.Dodam ze pokarm mam i to bardzo duzo,zalewam sie łzaami na widok tego jak on płacze i wyrywa sie przy karmieniu,tak mi go szkoda .ostatecznie konczy się na butli.Pomóżcie,błagam Was,jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo szymona, moze za bardzo mu leci mleczko i sie przez to denerwuje. Probowalas karmic go w pionie? Moze przed karmieniem odciagnij troszke mleka by mu tak intensywnie nie lecialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba1990
Mamo szymona jeżeli chcesz karmić piersią to nie podawaj butli sa różne dzieci jedne dobrze reagują na dokarmianie a drugie szybko przyzwyczajają się do butelki bo łatwo im mleko leci a przy piersi muszą się pomeczyć moj tez czasami placze i krztusi się jak za dużo mleka poleci ale mozna troszkę odciągnąć a probowalas zamiast mm odciągnąć swoj pokarm i mu z tej butelki podać??? może akurat by ladnie zjadl i nie bylby glodny to ty znasz dziecko najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Hej wam!:D Nie mam czasu czytac, ale musze sie pochwalic, robiłam test i nie ejstem w ciąży :P Teraz już bez zabezpieczenia ani rusz ;D hah Tyle stresu co się najadłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamo szymona, odstaw butlę i przystawiaj do piersi... Przygotuj się na płacz i szarpaninę na początek ale ze spokojem rób swoje. Uda się, zobaczysz. Niepotrzebnie podałaś butlę bo to o czym piszesz to klasyczny kryzys laktacyjny, kiedy mleka jest mniej, głównie po południu i wieczorem. Wiele mam poddaje się wtedy i daje butlę a to pierwszy krok do przejscia na mm. Trzymam kciuki. U mnie kryzys trwał cztery dni. Kolejny być może w 9 tygodniu a potem w 6 miesiącu bodajże. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wklesle brodawki to nie problem. Zamiast laktatorem powinnaś dziecku dawać do ssania i by sobie poradzilo. Teraz jest najcięższy okres, a wy sie poddajecie. To jest bez sensu. Trzeba walczyc aby dziecko dostali mleko matki a nie isc na łatwiznę, bo trochę boli. Brodawke trzeba wyleczyć a dawać dziecku druga pierś. pediatrzy polecają mm bo na tym zarabiają. Karmienie piersią nic nie kosztuje, a pediatrzy nie maja wiedzy na temat laktacji. A tu co? Jedna z druga od tak biora tabletki na zachamowanie laktacji. Jestescie wyrodne matki, bo nie walczycie, a poddajecie sie szybko. Dla dziecka tak ciezko jest wam powalczyć trochę? A jakby bylo chore to tez tak szybko byscie sie poddaly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu, wyrodna matka to taka ktora nie interesuje sie losem swojego dziecka i ma gleboko gdzies jego potrzeby. Ja walcze, mialam zapalenie piersi, brodawki bolaly jak diabli, mimo to przystawialam do piersi i zaciskalam zeby z bolu. Udalo sie, bol minal goraczka rowniez. Jednak moje dzecko caly czas placze i jest przy cycu mam wrazenie, ze sie nie najada. Przychodza mi mysli, aby sprobowac mm i zobaczyc czy tez tak ciagle bedzie plakal. Nie chce tego robic z wygody, ale zal mi tej kruszyny, ktora sie tak meczy caly dzien i dla mnie to jest wyrodne widzac jak dziecko sie meczy i pozwalac na to bo za wszelka cene chce sie karmic piersia. Owszem chce, bo wiem jakie to ma korzysci, ale nie za taka cene. Nie potepiaj nikogo, bo nie wiesz co kazda z nas spotkalo by podjac decyzje o karmieniu mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny te które karmią piersią mam do Was pytanie, co Wy pijecie na co dzień żeby mieć ten pokarm :) bo ja piję wodę niegazowaną, kawę zbożową, kompot z jabłek, napój z łusek kakaowych i czasami zwykłą herbatę. A Wy pijecie owocowe herbaty??? albo np. wodę z dodatkiem jakiegoś soku owocowego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Dziewczyny po cc jak długo trzeba zachowywać wstrzemięźliwość? Miska ty po jakim czasie od cc zaczęłas figlowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Czy wasi faceci tez wychodzą sobie wieczorami z domu na piwo? Bo mój juz drugi raz w tym tyg. I jeszcze mówi mi o tym na godz przy wyjsciem:/ co prawda uśpil dziecko wcześniej nakarmil ale mógł mi wcześniej powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Finezyjko ja pije kawe Inke, mineralna niegazowana i szklanke herbaty koperkowej. Motylku ja jestem po cc, ale nie wiem zupelnie jak dlugo. Jakos nie mam ochoty wogole na igraszki, maly tak daje mi w kosc ze wieczorem mysle tylko o poduszce i spaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku moj naszczescie to domator j nie robi sobie wypadow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Cześć Dziewczyny! Asama a jak u Was ze spaniem? Pytam się bo moja też się prężyła i płakała i podawałam mm bo byłam przekonana, że moim mlekiem się nie najada. Ale teraz dochodzę do wniosku, że to był problem ze spaniem. Potem dokończę pisanie bo teraz mała placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba1990
Finezyjka ja pije kawę zbozowa zwykla czarną z mlekiem tez roznego rodzaju herbaty od ziolowych po owocowe,soki wodę w sumie wszystko piję prócz alkoholu polozna mówiła ze jak sie chce zwiekszyc laktacje to nalezy dużo pic ale ja z tym problemu nie mam a moj syn się najada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za dzien masakra mala plakala od 12 do teraz prakrycznie tak ja piardy mecza myslalam ze tej kupki nie moze zrobic to za rada Wasza dalam pol czopka i cos tam zrobila ale bez szalu wiec za duzo dobzrobienia nie miala eh teraz spi kolo mnie i sie kreci a ja oddech normalnie wstrzymujebzeby nie obudzic zeby w koncu odpoczela biedna ona i biedna ja:( Z tegobwszystkiego poklocilamnsie z.m bo on mi mowi ze dzieci placza i ma nie narzekac i wziac sie w garsc grrrr tylko ze.on jest w prwcy do 16 i jak wraca ja dalej sie mala zajmuje :( Co do picia pije inke z mlekiem herbaty rumianek mieta koperek melisa no i wody dosc duzo- mleka mam chyva w sam raz Moj m raczej domowo spedza czas - jedynie co mnie zostawil.wieczorem to jak robil pepkowe no i on kibic wiec na mecze chodzi no ale.tonwiem.kiedy i na jak dlugo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Aga o matko to masz ogromną cierpliwość ale która z nas jej teraz nie ma. Aga a próbowałas masażu brzuszka? Twój normalnie do płaczu podchodzi a jak nasz Kacper ekspert ma krótkie napady płaczu ze aż krzyczy to mój m zastanawia się czy to normalne. ja mam świadomość że dzieci tak czasami mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Czytam teraz o tym pologu k podobno kończy się jak dostanie się pierwsza miesiączkę. Kurde ja mam ochotę na igraszki a nie moge:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa odezwał się gość najmądrzejszy co wszystko wie. Szkoda słów a wyrodna matka to taka co swoje dziecko ma gdzieś a nie doprowadza do głodzenia albo płaczu z powodu nie najedzenia. także zachowaj swoje łaskawe uwagi dla siebie. Mojej na zatrzymaną kupkę pomogło połowę czopka zrobiła po dwóch godzinach od podania ale tyle i z taki smrodkiem że masakra i od tego czasu robi sama ale nie codziennie i tez nie raz z płaczem Agu biedactwo masuj brzuszek dużo cierpliwości Ci życzę wiem co przechodzisz miałam tak w tamtym tygodniu/ Motylku moja też tak właśnie napada płacz po chwili spokój i tak w kółko Miśka to super! :D uważaj już ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama szymona
asmana dzieki za radę,tak dzisiaj zrobilam i przez chwile sie udało,troche wypił,odciagnełam troche pokarmu i karmilam go w pionie,ale pokarmu mi przybrało i musialam odciagnac pokarm do buteleczki i wypił wieczorem moje mleczko.Jutro od rana zacznę z nim walczyć,moze karmienie na raty,a moze po prostu muszę go karmic na wpół golaska,przypomniało mi się jak połozna w szpitalu mi mówiła ze do karmienia dziecko trzeba odkryć,moze mu za goraco,mam 100 pytań w głowie i jak na razie żadnej dobrej odpowiedzi,trzymajcie za mnie kciuki dziewczyny,postanowiłam ze jeszcze sie nie poddam,może jeszcze z jeden dzień powalczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Wiecie - napisałam się chciałam wysłać i padł mi internet i wszystko diabli wzieli. Mam dość. Brakuje głównie cierpliwość, ale i sił. Ale w poniedziałek pójdę do mojego dostawcy internetu i tam się wyładuję. Bo to nie pierwszy raz. Asmana- myślałam, że mała płacze z głodu i ją dokarmiałam mm. Ale to był problem z zaśnięciem. Bo od wtorku nie dokarmiam jej w dzień i wychodzę z nią na spacer gdzie przesypia 3 lub 4 godziny dwa razy dziennie i nawet mniej wisi na cycu i nie płacze z głodu. Zostawiłam tylko dokarmianie na wieczór 90 ml żeby mieć pewność, że Mała dłużej pośpi. Robię to z mojej wygody! Bo padam na "pysk". Mój siedzi w domu bo musi być pod telefonem. I nie może wyjść nawet po zakupy. Więc to ja z mała wychodzę i codziennie ok 6 lub 7 godzin chodzę. Nie da się jej oszukać, że posiedzę choć chwilkę na ławeczce. Nogi wchodzą mi w d**ę. Chodzę i czasami płaczę z braku sił. Brakuje mi posiedzenia w domku i mam tyle do zrobienia... A jak dam mm wieczorem to mam raczej pewność, że do 5 od 22 pośpi. Ale czasami (tak jak dziś) o tej 5 już wstaje na całego. Macie jakiś sposób, żeby mała spała w domku? Lulanie w wózku, czy na balkonie nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bym była wyrodną matką to bym nie walczyła miesiąc z laktatorem i budzikiem w ręku żeby utrzymać laktacjet tylko wzieła bym w szpitalu tabl i miała w d u p i e resztę ! ... Już dwóch lekarzy stwierdziło że jak będę dalej odciągać to sobie krzywdę zrobię i wkońcu nie będę mogła skupić się na wychowaniu dziecka które oprócz mleka potrzebuje matki !!! Dziś położna mi to samo powiedziała odnośnie moich brodawek bo już zaczęło mi się robić to samo na prawej... Ja mojej na kolki dawałam troszkę herbatki koperkowej a tak to jej brzuszek suszarką suszę lub z neta puszczam i pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
I jeszcze do gościa - kim jesteś żeby kogokolwiek oceniać jako wyrodne matki. Karmię piersią (wieczorem dokarmiam butelką). Mała ma 7 tygodni. A sutki bolą mnie tak bardzo jak na początku. Czasami zanim dam jej cyca to modlę się bo taki to dla mnie bywa ból (czasami mniejszy, ale bezboleśnie się nie obywa). Nie umiem ściągać mleka laktatorem. Męczę się i jestem przerażona każdym kolejnym karmieniem. I co mam dalej zrobić? Do kiedy wojować z bólem, żebym nie okazała się "wyrodna"? Bywają różne przypadki. I nie nam jest oceniać. Ewentualnie pomóc. We wtorek byłam w poradni laktacyjnej i okazało się że mała dolnym dziąsłem mnie tak naciska. I choć robi to na dale to ja czuję ból całego sutka. Niewiele się da z tym zrobić. Miały pomóc nakładki, ale ból się nie zmniejszył bo je płycej chwyta. Karmię jeszcze piersią, ale jak "wisi" dłużej to sobie obiecuję, ze to był już ostatni raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny szkoda nerwów naprawdę ważne że my się wspieramy i każda z nas drugą rozumie i nie oskarża a takimi głupimi uwagami nie warto się przejmować bo to indywidualna sprawa każdej z nas Dobrej nocy Wam życzę i słodkiego spania naszych aniołków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zorro nie jestes wyrodna, juz kiedys pisalam, ze mialam podob y problem, ja krocej wlaczylam z bolem, mala na butelce wydawala mi sie szczesliwsza.. :) nabierz dystansu do takich beznadziejnych komentarzy, mafia matek karmiacych piersia mi tez kiedys dala sie we znaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomyślcie tylko, że kiedyś Wasze dzieci by nie przeżyły, przez to że się tak łatwo poddajecie. Serio kwestia karmienia to kwestia chcę lub nie chcę. Wy nie chcecie, dlatego słuchacie rad aby podać mm i oszukujecie się, że dziecko szczęsliwsze. Co z tego jak z początku będzie obciążone mlekiem sztucznym. I co?Potem będziecie płakać że choruje na otyłość, cukrzycę czy raka. Myslicie ze skad takie choroby w małych dzieciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu a skad mam sobie wziac to mleko jak nie mam skad mam wycisnac nie wiem na chama jak mam slaba laktacje nie myslisz wcale ze sa osoby co nie maja mleka taka natura ale oczywiscie lepiej sie meczyc bo tak to wszyscy cie krytykuja zajmij sie swoim zyciem i odczep sie od nas najmadrzejsze takie gadanie ja pierdziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba1990
Zorro serio tyle spacerujesz ja bym nie dała rady jeszcze z czterolatkiem i maluchem ciagle chodzić wiem ze chcesz zeby maluch spał ale wyobrazasz sobie chodzić tak codziennie przez najblizsze miesiace? może sprobuj chusty lub nosidelka malenstwo byloby ciągle wtulone w ciebie a ty moglabys cos porobic w domu a moze usypiaj w innym miejscu niz zwykle chodzi mi o dzien bo a wieczorem w domu zasypia bez problemu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×