moje dziecko samo wyrzuciło smoczek

niedługo po skończeniu 2 lat; bardzo się bałam, bo nie rozstawał się ze smoczkiem ostatnio, żałowałam, że nie wyrzuciłam jak był malutki (presja otoczenia); synek bardzo gryzł smoczki, gdy dokuczały mu wychodzące ząbki, pewnego dnia tak pociągnł, że guma się oderwała od obudowy; początkowo płakal, że musi naprawić itp, ale nie jakoś tragicznie; wieczorem stwierdził, że smoczek się zepsuł i wyrzucił do kosza; przez kilka dni widać bylo, że w pewnych sytuacjach odruchowo szuka smoczka, ale gładko poszło z tłumaczeniem że się zepsuł i wyrzucił; tak samo było z nocnikiem, nie robiłam nic na siłę i sam załapał szybko; myślę że dziecki na wszystko mają swój czas i do wszystkiego musza dorosnąć, a te porady co dziecko powinno, czego nie powinno to tylko stresują rodziców

A jak dziecko w wieku 6 lat ciaga smoka a w wieku 8 pije z biuelki to tez ma dojrzec? W klatce mieszkal chlopak,mial przezwisko "smoczek".w 8 klasie podstawowki pil jeszcze na kolacje kasze z.butelki. do kiedy powinno dac sie mu czas ? Do 18r.z?a jak nie odrzucilby w te 18 urodziny?pozwolic?na starosc jak znalazl jak zeby wypadna i trzeba bedzie powrocic do papek,bo te stare rece niedolezne nie utrzymaja lyzeczki.

autorce pewnie chodziło o to że nie należy naciskać dziecka jeżeli jest jeszcze w takim wieku w którym owy smoczek jest dopuszczalny... z pewnością nie chodziło jej o tak skrajne przypadki bo żaden mądry człowiek nie dopuścił by do tego żeby dziecko w wieku 8 lat korzystało ze smoczka

przepraszam 6 lat

wydaje mi isę, że ważne, żeby zachęcać i wyczuć odpowiedni moment; nie można odpuścić, ale nie można też na siłę odbierać, żeby dziecko się zapłakało autorka

moja córka też sama wyrzuciła smoka,miała 1,5roku. Inawet popsuty nie był,któregoś wieczoru powiedziała że jest brzydki i mokry i wrzuciła do kosza a potem ani razu nie wspomniała o nim :D A co do 6latków to znam 6letniego chłopca który wieczorem bez smoka nie uśnie,masakra.Ja na miejscu tej matki tak dużemu dziecku smaka bym nie dała

I nawet,smoka,przepraszam za literówki :D

wydaje mi się, że takiemu większemu dziecko 3+ to już można wszystko wytłumaczyć, a maluchowi nie za bardzo